Nie sprzeciwiam się ćwiczeniu rano (w rzeczywistości wolę to), ale chociaż zwykle wykonuję jeden z moich treningów (takich jak bieganie lub Przewodnik po bikini Kayli Itsines), dzisiaj zostałam zaproszona do spróbowania czegoś nowego: Bikram Yoga. Uprawiałem jogę wcześniej, ale nigdy w gorącej odmianie. Mimo to zawsze jestem gotowy na wszystko, nawet jeśli oznacza to ćwiczenie w gorącym pomieszczeniu o 8 rano, kiedy jest już 90 stopni na zewnątrz.
Zajęcia rozpoczęły się jak każda inna klasa jogi, od nauczyciela instruującego nas, abyśmy przyjęli pozę dziecka i wzięli kilka głębokich oddechów. Ale ta klasa wcale nie była normalna. Po pierwsze, był sponsorowany przez Bud Light, a nie coś, z czym zwykle się kojarzy om-NS. Po drugie, nauczyciel miał dwóch asystentów: Nacięcie i Drew Lachey, znany jako połowa popularnego boysbandu późnych lat 90. 98 Degrees (oba na zdjęciu, w środku). Tak, to miało być prawdziwy interesujący...
POWIĄZANE: 5 wskazówek dotyczących majsterkowania jogi na plaży
„Czy jesteście gotowi przekroczyć 98 stopni gorącej jogi ze swojej letniej listy życzeń?” Nick pyta klasę, do której wszyscy klaskali, bo kto nie chce przekręcić się w precla, patrząc w rozmarzone oczy jednego z Lachey? Od tego momentu sprawy stały się jeszcze ciekawsze – nazwy pozy zostały zmienione, więc zamiast otrzymać polecenie wejścia w pozę orła, tancerza lub drzewa, my przybraliśmy postawy zatytułowane „Moi przyjaciele mają teraz FOMO”, „Jaka jest twoja ulubiona piosenka 98 Degrees?” i „Kto jest twoim ulubionym Lachey brat?"
POWIĄZANE: Najbardziej oddychająca odzież treningowa do pocenia się
„Powinniśmy nazwać nasz zespół 65 stopni”, żartuje Nick, odnosząc się do temperatury w pomieszczeniu ustawionej na 98 stopni zamiast standardowej 105-stopniowej temperatury Bikram. Starszy Lachey oblał się potem i w tym momencie stracił równowagę i kilka razy wpadł na sztandar Bud Light za nim. Z drugiej strony Drew wydaje się raczej niewzruszony licznymi zwrotami akcji i inwersjami, o czym powiedział mi później, ponieważ regularnie ćwiczy pilates.
Wcześniej niż bym chciała, wracamy do dziecięcej pozy i lekcja się kończy. Do pokoju wtacza się chłodziarka Bud Light i obaj bracia otwierają butelkę. „Chłopaki, pamiętajcie, im więcej pijecie Bud Light, tym lepiej brzmi 98 Degrees” – mówi Nick do klasy, po czym błyska swoim słynnym uśmiechem. Podczas gdy oddaję drinka (w końcu muszę iść do pracy), uprawianie gorącej jogi z Nickiem i Drew Lachey nie jest złym sposobem na spędzenie wtorkowego poranka.
POWIĄZANE: Zgraj: 3 łatwe ruchy brzucha, które możesz wykonać w domu