Gdyby muzyka istniała w ludzkiej postaci, nazywałaby się Jon Batiste. Lider zespołu Późny program ze Stephenem Colbert przez ostatnie sześć lat założyciel grupy Stay Human na dłużej i gracz 12 instrumenty (no cóż, obecnie, chyba że wybrał coś innego w zeszłym tygodniu), jest muzykiem dla naszego czasy. Batiste ma niesamowity sposób na metabolizowanie chwili, nie bardziej niż wtedy, gdy prowadził „We Are — pokojowy marsz protestacyjny z muzyką” na ulicach Nowego Jorku w czerwcu ubiegłego roku. W czasach wściekłości i ciemności Batiste, uzbrojony w melodykę i uśmiech, robi wszystko, by przynieść światło.

LAURA BRĄZOWA: Już podziwiałem Cię jako lidera zespołu Późny program ze Stephenem Colbert, ale gracja, z jaką prowadziłeś pokojowy protest Black Lives Matter tego lata, była uderzająca. Opowiedz mi o swojej początkowej reakcji na protesty po śmierci George'a Floyda io tym, jak udało ci się to przetworzyć.

JON BATIST: Uważam, że jako naród mamy zbiorowy wybór, aby zaakceptować prawdę lub żyć kłamstwem. A w niektórych przypadkach zdecydowaliśmy się żyć kłamstwem, które na jakiś czas staje się formą prawdy.

click fraud protection

FUNT: Jasne, bo tego nie kwestionujesz.

JB: Dochodzi do tego punktu, w którym równie dobrze mogłoby to być prawdą. I mamy moc jako ludzie; zawsze tworzymy siebie i tworzymy siebie i nasze światy tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Nasze pomysły nieustannie stają się rzeczywistością. Tak więc moja reakcja była taka, że ​​potrzebujemy tutaj kilku prawdomówców – a muzyka ma sposób na odkrywanie prawdy bez słów, bez konieczności zagłębiania się w chwasty debaty lub dialogu. Możesz protestować z innej perspektywy, bez odczłowieczającego wpływu złości czy poczucia potrzeby udowodnienia swojej wartości. Każdy ma wartość.

FUNT: Każdego wieczoru robisz w telewizji uśmiechniętą twarz, chociaż jestem pewna, że ​​czasami możesz nie mieć na to ochoty. Jak trudne to jest?

JB: Uważam, że najlepszą twarzą jest ta autentyczna — ta, która jest prawdziwym ty. Czasami może to być nieznośnie niezręczne ze względu na sposób, w jaki ludzie postanowili postrzegać czarnoskórych Amerykanów. Czarna Ameryka została umieszczona w pudle myśli i kultury, które jest znacznie mniejsze niż rzeczywistość i staje się niezręczne, gdy wyjdziesz poza jej ograniczenia. Ale uważam, że w takich czasach im bardziej niezręcznie lub niewygodnie, tym lepiej.

Jon Batiste
adidas Originals by Wales Bonner. Uwaga dotycząca pielęgnacji: Zachowaj miękkość i elastyczność skóry, stosując krem ​​nawilżający Weleda Sheer Hydration Daily Crème (24 USD; weleda.pl) każdego ranka.

| Źródło: Christian Cody

LB: W traumie istnieje chęć wycofania się, ale jak się nabrać? Czy to pomaga w tworzeniu muzyki?

JB: Myślę, że bardziej niż mi pomagać, taka jestem. Nie jestem zdefiniowana przez traumę i nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas nią był, ale myślę, że najlepszym sposobem na przezwyciężenie tego jest powrót do domu. Lecisz do domu, idziesz do związku, który przypomina dom, lub idziesz na rzemiosło lub sposób tworzenia. Dla mnie to muzyka, pisanie, taniec i kompozycja. To mój wewnętrzny twórczy dom, moja esencja. Opuściłem Luizjanę, gdy miałem 17 lat, wcześnie ukończyłem szkołę średnią, aby przenieść się do dużego miasta, Nowego Jorku. Dom był czymś, co musiałem bardziej świadomie kultywować. Było o wiele łatwiej, gdy byłam otoczona przez moich 30 kuzynów, wujków i ciocie w Nowym Orleanie. Teraz nasz kraj już dawno oderwał się od domu. Więc nie jest to kwestia traumy czarnoskórych Amerykanów czy definiowania przez to siebie, ale raczej pytanie o to, co, jak… osób, prowadzi nas do domu i jak możemy dzielić się tym z innymi ludźmi jako odbiciem światła w ciemności czas.

POWIĄZANE: Protesty Black Lives Matter trwają po decyzji Breonny Taylor

FUNT: Jak satysfakcjonujące jest dla ciebie tworzenie nowej muzyki, tworzenie muzyki do filmu lub robienie wszystkich rzeczy, nad którymi pracowałeś?

JB: Robienie czegoś jest najbliższym aktem boskości, jakiego człowiek może doświadczyć. Jestem pewien, że robię dziecko. Nie doświadczyłem tego, ale wszyscy mówią o uczuciu, że po raz pierwszy widzą swojego syna lub córkę. Ale sam pomysł stworzenia czegoś, co było w twojej wyobraźni, lub widok ludzi płaczących do piosenki, którą napisałeś w oparciu o doświadczenie, nie ma nic bardziej magicznego niż to.

FUNT: Celowo nie rozmawialiśmy przed wyborami, biorąc pod uwagę niejasność. Jak się czułeś po otrzymaniu wyników?

JB: Miałem poczucie spokoju. Wiem, że to, co robiłem podczas wyborów i to, co robili inni ludzie, wprawiało w ruch coś we wszechświecie. Wynik był prawie predestynowany. To nie była sytuacja, w której wydawałoby się, że ludzie byli w tej utopii wysokiej dopaminy, jak to było po wybraniu [prezydenta] Obamy. Wspólnie spaliśmy za kierownicą na wiele sposobów. Poza twórcami takimi jak my, wiele osób nie miało kontaktu z tym, co dzieje się w kulturze.

FUNT: Twórcy czytają pokój na życie.

JB: Żyjemy w tej przestrzeni. Dlatego twórcy w jakiejkolwiek formie są prorokami. Prowadziłem protest na początku pandemii koronawirusa i narażałem swoje życie, decydując się wyjść i maszerować. Dziesięć tysięcy ludzi na środku Manhattanu podczas pandemii podążyło za moim zespołem od Union Square do Herald Square. Ludzie przebywali tam do północy. To dało mi znać, że to jest większe ode mnie, a kiedy zdaję sobie sprawę, że rzeczy są większe ode mnie, pozwala mi to mieć więcej współczucia i empatii. I naprawdę modliłem się za wszystkich. Nawet dla Trumpa.

Jon Batiste

Batiste prowadzi „We Are — pokojowy marsz protestacyjny z muzyką” w czerwcu w Nowym Jorku.

| Źródło: Taylor Hill/Getty Images

FUNT: Wyszedłeś tam i udało ci się zbudować społeczność z ludźmi, których nie znasz. Wydaje się, że to coś, co robisz, gdziekolwiek jesteś.

JB: Mój zespół nazywa się Stay Human. Oczywiście jest to coś, o czym mówię od dłuższego czasu. Jeśli potrafisz odwołać się do człowieczeństwa danej osoby, dziewięć razy na 10, wydobędziesz z tej osoby to, co najlepsze. Nie mówię, że wszyscy są doskonali lub że nie wszyscy popełniamy błędy i robimy rzeczy, które nie są reprezentacją naszych najlepszych, najwyższych ja. Ale jeśli odwołasz się do człowieczeństwa ludzi, z czasem nadejdzie rozwiązanie. Ostatecznie wszystko, czego potrzebujemy i pragniemy, to miłość i bycie uznanym.

Jon Batiste

Filmowanie Colberta i Batiste’a Późny pokaz podczas pandemii.

| Źródło: CBS za pośrednictwem Getty Images

FUNT: w New York Times w czerwcu Stephen Colbert powiedział: „W obecnej ciemności, która stanowi tak dużą część narodowego rozmowa, Jon, swoim przykładem i duchem, daje mi nadzieję, że wykonam swoją pracę i utrzymam własną ludzkość. Wierzę, że długo po tym, jak nikt nie będzie wiedział, kim jestem, nazwisko Jon Batiste będzie wypowiadane z podziwem”. Wiem, że grałeś dalej Raport Colberta zanim dołączyłeś Późny pokaz. Opowiedz mi swoją historię pochodzenia i uczyń ją tak romantyczną, jak to tylko możliwe.

POWIĄZANE: Ulubionym gościem Stephena Colberta na późnej wystawie jest jego pies

JB: Po raz pierwszy rozmawialiśmy ze Stephenem na scenie o godz Raport Colberta w 2014. Podczas wywiadu wyczułem poczucie koleżeństwa i pokrewnych duchów, którego się nie spodziewałem. On też się tego nie spodziewał, dowiedziałam się później. Słyszałem o serialu, ale nie byłem zagorzałym fanem. Nigdy nie słyszał mojej muzyki, ale mieliśmy niezależny album nr 1 [Proces], a jego producent, który widział nas na trasie, powiedział: „Musisz porozmawiać z tym gościem”. Więc tak się poznaliśmy. Jest taki moment w wywiadzie, w którym Stephen coś mówi, a ja gram muzyczne odpowiedzi. Nie było ćwiczone. Byliśmy w dobrym nastroju i prawie tworzyliśmy sztukę performance. Zostaliśmy przyjaciółmi. Kilka miesięcy po moim pierwszym pojawieniu się dzwoni do mnie i mówi: „Mam jeszcze jedną rzecz, o której chcę z tobą porozmawiać”. A już wtedy pisałam do niego list z gratulacjami, bo słyszałam o jego nowym koncercie jako gospodarz z Późny pokaz.

Jon Batiste

Trencz Herno. 2 Nosi T-shirt. Spodnie Polo Ralph Lauren. Zegarek Omega.

| Źródło: Christian Cody

FUNT: To wspaniale.

JB: Poprosił mnie, żebym to zrobił. Powiedziałem tak. Miałem 26 czy 27 lat i robiłem tylko niezależną muzykę. Było tak wiele kontraktów płytowych na stole, a ludzie z branży muzycznej mówili: „Chcemy zrobić z ciebie gwiazdę”. Tam właśnie próbowałem się udać, ale wtedy pojawiła się ta rzecz z telewizorem. Pomyślałem: „Och, kocham tego faceta. Nie wiem, co to za koncert. Nie szukałem na stanowisku lidera zespołu Późny pokaz, ale wydawało się, że wszystko się zbliża, aby nas zjednoczyć. Oczywiście powiedziałem tak, a reszta to już historia. To 1000 koncertów od wczoraj.

FUNT: Stephen przez kilka miesięcy prowadził program ze swojego domu, tak jak ty. Podczas pandemii i protestów, jak bardzo aktywnie dyskutowałeś o tym, jak chciałeś, aby ludzie się czuli?

JB: Podążam za tropem Stephena. Od czasu do czasu dzwoni, aby sprawdzić, jak się czuję w krajowej rozmowie i jakie rzeczy chcę wydobyć na światło dzienne. Na początku tej [Trump] administracji powiedział: „Zamierzam zająć stanowisko w sposób, który przyniesie wiele [uwagi] i jako część programu i jako mój partner w na scenie, powinieneś mieć ochotę wyrazić swoją opinię i być tym, kim jesteś, nawet jeśli nie zawsze jest to zgodne ze mną”. To właśnie ten mandat pozwolił nam przez to przejść czas. Kiedy coś wydarzyło się w kraju i wpłynęło na społeczność czarnych, miałem rzeczy, które chciałem wyrazić w programie, ponieważ wpłynęły one na mnie osobiście. Albo nawet w domu miałem tragedię przed pandemią, kiedy Kobe Bryant zmarł. Znałem Kobego; był dla mnie gigantem. W dniu jego śmierci byłem z Kanye [West] na niedzielnym nabożeństwie. Byliśmy w okolicy, 10 minut drogi.

FUNT: Ten dzień? O nie.

JB: [Stephen] zapytał: „Chcesz porozmawiać o Kobe?” Kiedy rozmawiamy na antenie, prowadzimy prawdziwe rozmowy. Czasami chodzi o to, co robimy na Święto Dziękczynienia. Innym razem chodzi o odejście Kobe. Albo chodzi o: „To właśnie dzieje się na świecie. Wyjdę i zaprotestuję. To sieć. Tak naprawdę nie chcą, żebym wychodził i protestował podczas pandemii, kiedy trwają zamieszki na tle rasowym, a policja zabija czarnych mężczyzn. CBS nie chce, żebym protestował na ulicy.

Jon Batiste

Kurtka Toda. Golf Gabrieli Hearst. Spodnie Polo Ralph Lauren. Buty Paula Stuarta. Skarpetki, własne.

| Źródło: Christian Cody

FUNT: Chcą, abyś czuł się komfortowo w domu po miłej kolacji.

JB: Tak. Powiedziałem Stephenowi: „Muszę to zrobić”. I nie ma cienia dla innych gospodarzy, ale to właśnie czyni Stephena Colberta niesamowitym. Jest jedynym w swoim rodzaju wykonawcą, który ma perspektywę opartą na swoich umiejętnościach: rozumieniu traumy, intelekcie i zdolności do bycia zabawnym, jednocześnie przemawiając do narodowej rozmowy. To jego człowieczeństwo. W telewizji – ani na świecie – nie ma nikogo takiego jak on.

FUNT: Chcę porozmawiać o innym potężnym człowieku: twoim dziadku. Prowadził związek pocztowy w Nowym Orleanie?

JB: Tak, to było niesamowite.

FUNT: Oczywiście chcę usłyszeć o jego muzycznym wpływie na ciebie, ale musiało cię ostatnio uderzyć wszystko, co dzieje się z USPS. Opowiedz mi o nim i co z tego zrobił.

JB: Mój dziadek David jest niesamowity w tym momencie swojego życia. Ma 85 lat i codziennie biega 2 mile. Wciąż nadąża za wszystkim, co dzieje się na świecie. To mój ostatni dziadek, który odszedł. Pochodzi z takiego rodu bojowników. Myślę o mojej rodzinie i moich urodzinach w Dzień Weterana.

Jon Batiste

Kurtka, kamizelka i koszula Polo Ralph Lauren. Spodnie Gabrieli Hearst. Buty Reebok, jego własne. Włosy: Jenna Robinson. Fryzjer: Duane Moody. Pielęgnacja: Jesse Lindholm.

| Źródło: Christian Cody

FUNT: Co za legenda. Czy dzwoni do ciebie w twoje urodziny?

JB: Tak, rozmowa z nim mnie napełnia, bo tak dużo walczył. Zachowuję dużo jego tekstów. Budujemy nowy dom na Brooklynie i zamierzam je oprawić. Dla mnie to kamienie milowe. Niekoniecznie kamienie milowe w karierze, ale rzeczy, które wpływają na to, kim jestem i kim chcę być. To naprawdę przypomina ci: „To jest dom”.

Stevie Wonder również dzwonił do mnie przez ostatnie trzy lata. Rozmawiamy przez godzinę lub dwie i nagrywam nasze rozmowy. Jest jednym z moich bohaterów. Spotkałem go kilka lat temu, kiedy robił Pieśni w kluczu życia i zagraliśmy razem hymn narodowy przed wyborami w 2016 roku. Stamtąd utrzymywaliśmy kontakt, a on był dla mnie tym światłem. Więc w moje urodziny dzwoni, a my po prostu przechodzimy przez: „Co chcesz z tym zrobić w tym roku? Jakie masz odczucia? I powiedział mi: „Nie pozwól nikomu ani niczemu odebrać ci radości”.

FUNT: OK. Tylko naprawdę podstawowe pytanie: na ilu instrumentach grasz?

JB: Hmm, 12 lat? Tworzę muzykę z tego, co mnie inspiruje do tworzenia muzyki. W erze kwarantanny kupiłem kilka instrumentów. Właściwie to było świetne. Posiadanie tego kanału jest naprawdę wyjątkowe. Mam nadzieję, że to nigdy nie zniknie, ale kiedy to mam, mam szczęście, że mogę podnosić instrumenty i tworzyć muzykę.

FUNT: Jaka piosenka wydobywa z ciebie 8-letniego chłopca?

JB: „Oo-De-Lally” z Robin Hood. To pieśń niedźwiedzia w lesie. [Zaczyna śpiewać.]

Jon Batiste

Sweter Gabrieli Hearst. Koszulka z kolekcji Ganz. Trener spodnie. Zegarek Rado. Buty Reebok, jego własne.

| Źródło: Christian Cody

FUNT: Oprócz muzykalności masz styl w kościach. Co kupowałeś jako nastolatek?

JB: Lubię patrzeć na ludzi, którzy żyją codziennością i ubierają się na tę okazję. A potem wynoszę to na scenę. Szyk kowbojski, podoba mi się to. Biorę „rolnika” i dopasowuję go. Myślę o kolorach kombinezonów lub dresów noszonych przez hutników, albo kiedy jedziesz na południe, robotników w dokach. Znajdź to i umieść to w Technicolor. Na proteście miałam na sobie kilka kombinezonów moro, ale pod spodem miałam zapinaną na guziki koszulę Hugo Bossa. Zrobiłem tę współpracę z Coachem – to trencz, ale potem masz na nim obrazy Basquiata.

FUNT: Tak radośnie.

POWIĄZANE: Jennifer Lopez nosiła najnowszą torbę trenerską, która wygląda prosto z lat 80.

JB: To jest dla mnie klimat. Podstawowe niebieskie dżinsy Americana i biała koszula, ale z łańcuszkiem w stylu hip-hopu z lat 80. To wszystko, co rezonuje z tobą lub twoim rodowodem; nic z tego nie pasuje do stylu. Dorastałem od pokoleń rolników w hrabstwie Glynn w stanie Georgia po stronie mojego ojca. Myślę o sześciu pokoleniach rolników i ludziach z mojej rodziny, którzy byli w wojsku. Służyli w I wojnie światowej, II wojnie światowej, wojnie koreańskiej, wojnie wietnamskiej. Dzięki temu otrzymujesz kamuflaż, a kiedy go nosisz, rezonuje z tym, jak się czujesz. To cię nie nosi. Bo spójrz na mnie, nigdy by nie śniło, że będę tutaj robił [to] i noszę te rzeczy.

FUNT: Poczucie okazjonalnego ubioru nie musi być rażące ani popisowe. To uhonorowanie i radość. Jaka jest ostatnia rzecz, którą masz, która sprawiła, że ​​powiedziałeś „Ooh!”?

JB: Te kombinezony w kamuflażu. Mieszkam w wiejskiej części stanu z tą kulturą łowienia ryb, a te są stworzone do stania na środku rzeki. Ale miałem je z parą brązowych Jordan 1s.

FUNT: Na co masz ambicje w 2021 roku? Co chcesz tam umieścić?

JB: Właściwie spisałem dla mnie kilka zasad przewodnich 2021 roku, a są to: „Bądź obecny, bądź zorientowany na postęp, kieruj się duchem, bądź intencjonalny, bądź karcony i służ zapomnianym”. To praktyka, którą wykonuję, gdy moje urodziny nadchodzą [w listopadzie], ponieważ prowadzi do następnego roku. Tak więc, dość zabawne, byłem przygotowany na to pytanie.

Więcej takich artykułów znajdziesz w numerze ze stycznia 2021 r W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe 18 grudnia.