Podczas spotkania w ratuszu z Bobem Igerem, Michael Strahan ujawnił, że w swoim czasie jako współgospodarz Żyj z Kelly, czuł, że nie może „mówić i podnieść głosu”, ponieważ obawiał się, że zostanie uznany za „groźnego”. Strona szósta donosi, że spotkanie odbyło się na początku tego miesiąca i że Strahan wyraził swoje obawy przed pracownikami ABC i Disneya.
„Michael powiedział, że było kilka bardzo napiętych sytuacji z dyrektorami, którzy byli kłótliwi i głośno w programie, i był bardzo świadomy, że nie może się odezwać ani podnieść głosu, ponieważ obawiał się, że zostanie uznany za zagrażający” – źródło powiedział Strona szósta.
Strahan, który jest obecnie gospodarzem Dzień dobry Ameryko, nie wspomniałem konkretnie Na żywo, ale źródła potwierdziły, że jego punkty dotyczyły jego czasu w programie. Wcześniej Strahan opisał swój czas w serialu, mówiąc, że przyszedł, spodziewając się zostać partnerem, ale czuł się, jakby został zdegradowany do Ripy „pomocnik." On nie chowa urazy dla Kelly Ripa, dodał, chociaż zauważył, że odmówiła spotkania się z nim, zanim odszedł z programu.
„Nie nienawidzę jej. Szanuję ją za to, co może zrobić w swojej pracy – powiedział. „Nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo o tym, jak dobra jest w swojej pracy”.
Oprócz Strahana w spotkaniu w ratuszu uczestniczyli starszy korespondent ABC ds. sprawiedliwości, Pierre Thomas, Pochodzący z Chicago Alex Perez, korespondent Atlanty Steve Osunsami, Marcus Moore z Dallas i Los z siedzibą w Angeles Wiadomości naocznych świadków kotwica Marca Browna.