Zawsze inspirujący Mglisty Copeland mówiła o tym, co to znaczy „obejmować to, kim jesteś” i „być najzdrowszym sobą”, podczas gdy wyszła na scenę, aby omówić wdzięk i styl na inauguracyjnym Beauty & Style Expo w Istota Święto w Nowym Orleanie dzisiaj. Podczas swojej przemowy przełomowa baletnica — pierwsza Afroamerykanka, która została dyrektorką tancerka w American Ballet Theatre – podzieliła się inspirującymi słowami o pozytywnym obrazie siebie i przezwyciężaniu wyzwania.

33-latka otworzyła się o tym, jak zmagała się ze zmieniającym się ciałem, gdy dorastała od bycia nastolatką w osobę dorosłą, zmagającą się z presją utraty wagi, ale na szczęście posiadającą system wsparcia, aby zachować zdrowie i uziemiony. Copeland stwierdził: „nie możesz zmienić tego, jak Bóg cię stworzył”, a następnie dodał: „Myślę, że można ukształtować swoje ciało tak, aby robiło to, co chcesz robić, i czuję, że jestem dowodem tego."

Przełamująca bariery gwiazda mówiła również o nadchodzącym debiucie swojej linii odzieży tanecznej,

click fraud protection
Égal Dance, który ma swoją premierę w sierpniu i został bezpośrednio zainspirowany jej wyzwaniem znalezienia stroju tanecznego dla swojego typu sylwetki. Copeland powiedział, że pomysł na markę, która powstawała od dziesięciu lat, został wywołany przez jej trudności ze znalezieniem trykotów i strojów tanecznych dla kobiety, która miała „krzywe i mięśnie i piersi”. Opcje dostępne obecnie na rynku są tworzone z niewielkim lub zerowym wsparciem, które, jak twierdzi Copeland, „tak naprawdę nie daje każdemu równej szansy na nawet chcą zacząć tańczyć, ponieważ nie czują, że mają odpowiednie wsparcie, nie czują się pięknie w rzeczach, które są im oferowane w ich rozmiarze”. Jej rewolucjonista kolekcja jest przeznaczona do noszenia wszędzie, gdzie chce kobieta – „na zajęciach jogi, na siłownię, na pilates lub na ulicę” – a Copeland wspomina również o planach, by w końcu wejść Duży rozmiar.

Balerina skomentowała również swój osobisty styl poza studiem tańca, który opisuje jako dość klasyczny. „Jestem bardzo świadoma swojej sylwetki i tego, jak najlepiej ją schlebiać”, zauważa, ale mówi: „Czasem wrzucam tam coś odjechanego”. Przyznaje, że nawet pozwoliła funkowi „wydobyć z siebie to, co najlepsze” podczas pracy ze zmarłym księciem, któremu również oddała hołd na festiwal. Byli przyjaciółmi, zanim jeszcze wystąpili razem, i to Prince zachęcił Copelanda, by „po prostu poszedł tam i tworzył”, wolności, której zwykle nie można znaleźć ani ogarnąć w balecie. Copeland mówi o Prince'u: „Im więcej z nim występowałem, tym więcej właśnie dowiedziałem się, kim chcę być jako osoba i jako artysta, więc zawsze będę mu to wdzięczny i za to wdzięczny”.