W sobotę członkowie rodziny królewskiej byli z pełną mocą w setną rocznicę bitwy pod Vimy Ridge w północnej Francji. Książę Harry, książę William, oraz Książe Charles dołączył premier Kanady Justin Trudeau oraz prezydenta Francji Francois Hollande, aby uhonorować żołnierzy, którzy zginęli w bitwie I wojny światowej.
Podczas ceremonii, w której wzięło udział około 25 000 osób, zarówno William, jak i Harry położyli parę butów i maków upamiętniających poległych w kanadyjskim miejscu pamięci National Vimy Memorial. Buty są pierwszym z tysięcy ustawionych na miejscu przez młodzież kanadyjską i francuską, reprezentującą prawie 3600 kanadyjskich żołnierzy, którzy zginęli w bitwie.
Ponure wydarzenie ma miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak William i Harry wzięli udział w kolejnej żałobnej ceremonii: wielowyznaniowa Służba Nadziei w londyńskim opactwie Westminster, które złożyło hołd ofiarom Atak terrorystyczny w Londynie 2 marca. Tam książę Cambridge złożył wieniec z czerwono-białych kwiatów pod pomnikiem Niewinnych Ofiar wraz z odręczną notatką poświęcony policjantowi zabitemu w ataku, który brzmiał: „Dla PC Keitha Palmera i wszystkich tych, którzy służyli naszej społeczności tak dzielnie. Twoje dziedzictwo to nasz sposób na życie. Williama.