Lindsay Lohan znajduje się w legalnej ciepłej wodzie, zgodnie z Rozrywka dziś wieczorem. W 2014 roku aktorka podpisała kontrakt z gigantem wydawniczym HarperCollins, a z dokumentów sądowych wynika, że ​​nie dostarczyła obiecanego rękopisu. HarperCollins pozywa Lohan o 365 000 dolarów.

Wydawnictwo twierdzi, że 365 000 dolarów było zaliczką i nigdy nie otrzymał obiecanej książki od Lohana.

Lohan zaproponowano przedłużenie po tym, jak nie dotrzymała pierwszego terminu, ET dodaje, a HarperCollins twierdzi, że był w kontakcie z zespołem Lohan, dając aktorce do zrozumienia, że ​​jej kontrakt zostanie rozwiązany i że HarperCollins zażąda zwrotu pełnej zaliczki.

Lindsay Lohan

Źródło: Sam Tabone / Współtwórca

POWIĄZANE: Pułapka rodzicielska Obsada ponownie spotkała się w 22. rocznicę filmu i warto było czekać

„Nie zwracając Powodowi pieniędzy w przypadku naruszenia umowy przez Pozwanych, Pozwani otrzymali niespodziankę i zostali niesłusznie wzbogaceni” – czytamy w zgłoszeniu. Oprócz zaliczki HarperCollins domaga się opłat prawnych i kosztów sądowych.

click fraud protection

Lohan podobno otrzymał 1 milion dolarów napisać pamiętnik w marcu 2014 r.. Redaktorzy zakładali, że Lohan będzie opierać swoją pracę na dzienniku, który prowadziła podczas odwyku, ale jej rękopis nigdy się nie zmaterializował. Umowa przyszła po serii reality show Lohan, Lindsay, wyemitowany na własną rękę. Dokumentował jej zmagania z trzeźwością i próby przywrócenia jej kariery aktorskiej na właściwe tory.

POWIĄZANE: Lindsay Lohan chce wrócić do aktorstwa z Wredne dziewczyny 2

„To mniej więcej autobiografia, ale miała minimalną liczbę przykładowych stron” – źródło powiedział Strona szósta wtedy. Gazeta dodaje, że Lohan początkowo poprosiła o 5 milionów dolarów, ale wydawcy obawiali się, że nie przyjedzie i nie dokończy projektu.

„Początkowo było zainteresowanie, ale wszyscy się wycofali. Pojawiła się obawa, że ​​jej nie dostarczy” – kontynuowało źródło.