Ostrzeżenie: Spoilery przed nami, jeśli jeszcze nie oglądałeś sezonu 7, odcinka 7.
Zaniemówiliśmy po tych ostatnich scenach w finale siódmego sezonu zeszłej nocy Gra o tron, co, jako pisarze, wiele mówi. Najdłuższy odcinek w Dostał Historia, „Smok i wilk” dał nam mnóstwo zmieniających gry wydarzeń, z kilkoma teoriami fanów, które wyszły na światło dzienne i absolutnie oszałamiającą sceną końcową. Poniżej podsumowaliśmy cały odcinek, wraz z naszymi ulubionymi cytatami z tego wieczoru, więc czytaj dalej, aby uzyskać pełne przypomnienie.
WIDEO: Kit Harington udający smoka jest obecnie najlepszą rzeczą w Internecie
Odcinek zaczynamy w Królewskiej Przystani, gdzie Szary Robak (Jacob Anderson), armia Nieskalanych i horda Dothraków przybyły drogą lądową, a Tyrion (Peter Dinklage), Jon (Zestaw Harington), ser Jorah (Iain Glen), ser Davos (Liam Cunningham) i załoga przypłynęli statkiem.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
Spotykają ich Bronn (Jerome Flynn), Brienne z Tarth (Gwendoline Christie) i Podrick (Daniel Portman), którzy są tam, aby ich eskortować. Mamy tu kilka fajnych zjazdów z Brienne i Ogarem (Rory McCann), a nawet Tyrionem i Podrickiem. „Nigdy nie sądziłem, że cię znowu zobaczę, mój panie”, mówi Pod do Tyriona. Szczerze mówiąc, nie byliśmy też pewni, czy zobaczymy ich znowu razem.
Gdy grupa wchodzi, Brienne i Ogar nadrabiają zaległości, wspominając ostatni raz, kiedy widziała go z Aryą, co doprowadziło ją do przekonania, że nie żyje. Ogar przyznaje, że on też wtedy próbował chronić Aryę, co sprawia, że kochamy go bardziej. Brienne mówi Ogarowi, że Arya żyje i ma się dobrze w Winterfell i oboje uśmiechają się do niej z wzajemnym podziwem (tak, Houndy rzeczywiście się uśmiechnął!).
Brakowało nam również bromance między Tyrionem i Bronnem, ponieważ ci dwaj kumple byli rozdzieleni od dłuższego czasu. – Dobrze cię znowu widzieć – mówi Tyrion do Bronna. „Tak, ty też” – odpowiada. Jak słodko.
Źródło: Macall B. Polay/HBO
Załoga w końcu dociera do Dragonpit i jedyne, o czym możemy myśleć, to to, że Jon Snow musi się pocić w tym całym futrze. Wszyscy rozglądają się i kręcą kciukami, zastanawiając się, czy wszyscy zostaną zamordowani, czekając na rozpoczęcie tego spotkania (To uzasadniona obawa). Ale spacery Cersei (Lena Headey), w otoczeniu Góry, Euron Greyjoy (Pilou Asbæk), Qyburn (Anton Lesser) i oczywiście Jaime (Nikolaj Coster-Waldau).
Obie partie zajmują swoje miejsca, z wyjątkiem... gdzie jest Dany (Emilia Clarke)? Ach, ale oczywiście musi przybyć smokiem. Och. Słyszymy je, zanim je zobaczymy, a ona robi swoje wielkie wejście, gdy opadają na ziemię. Cersei jest wyraźnie zirytowana. „Jesteśmy tu już od jakiegoś czasu” – beszta, ale Dany to nie obchodzi.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
Zapominamy też, że w Siedmiu Królestwach nie ma Facebooka ani Instagrama, więc gdy wielkie postacie spotykają się na za pierwszym razem nie byli w stanie przeprowadzić żadnego stalkingu w mediach społecznościowych i dlatego nie mają pojęcia, jak wygląda drugi lubić. Cersei musi się trochę martwić, widząc wreszcie, jak piękna jest Dany, zwłaszcza biorąc pod uwagę przepowiednię, która mówi, że zastąpi ją młodsza i piękniejsza królowa. To nadaje jej goryczy zupełnie nowego znaczenia.
Tyrion zaczyna mówić, ale Euron przerywa mu, by drwić z jego siostrzeńca, przypominając Theonowi, że ma swoją siostrę i zabije ją, jeśli się mu teraz nie podporządkuje. „Myślę, że powinniśmy zacząć od większych obaw” – mówi Tyrion. Euron zaczyna go zastraszać krasnoludzkimi żartami i nikt nie jest pod wrażeniem. Ten facet jest więc nie do pogodzenia. Cersei w końcu każe mu usiąść i zamknąć się.
Źródło: Macall B. Polay/HBO
"Dlaczego tu jesteśmy?" – pyta, a Jon wstaje, by przemówić. „Nie chodzi o życie w harmonii. Chodzi tylko o życie. Amen, Snow. Ale, tak jak przewidzieli, Cersei uważa, że to tylko żart i nie traktuje poważnie niczego, co mówią. Uważa, że to tylko próba osłabienia jej obrony, więc Tyrion mówi, że przynieśli jej coś, żeby jej pokazać.
Wejdź do Ogara, który niesie ze sobą upiora, którego z powodzeniem przetransportowali do Królewskiej Przystani. Wypuszcza go i trafia prosto do Cersei, zgrzytając zębami i skrzecząc jak banshee. W końcu wygląda na przerażoną. Aby uzyskać dodatkowy efekt, Jon demonstruje jedyne dwa sposoby na ich zabicie, aby Cersei w pełni zdała sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie stwarzają.
ZWIĄZANE Z: Nowa piosenka Taylor Swift dotyczy Aryi Stark: Wszystkie dowody
I na tym Euron odpada. Ponieważ upiory nie potrafią pływać, mówi, że wraca na swoją wyspę, by przeczekać wojnę. Przerażająco sugeruje Dany, aby zrobiła to samo, aby kiedy Winter w końcu się skończyła, będą jedynymi, którzy przeżyją. Co za ubój. Nie jest pod wrażeniem.
Cersei mówi, że zgodzi się na rozejm, dopóki Armia Umarłych nie zostanie pokonana, ale tylko wtedy, gdy Jon wróci na północ, zostanie tam i zegnie przed nią kolano. Shocker: Nie zrobi tego, bo już zdecydował, że Dany jest jego królową. Umowa się kończy, a Cersei wycofuje się z powrotem do swojego zamku.
ZWIĄZANE Z: Najlepszy cytat z ostatniej nocy Gra o tron Odcinek zmienił zasady gry
Tym razem Jon dobrze sobie poradził. Dany, choć wdzięczna za jego lojalność, przypomina mu, że jej smok zginął z tego powodu. „Jeśli to wszystko na nic, to umarł na darmo” – mówi. Tyrion chciałby tylko, żeby Jon nauczył się kłamać.
Źródło: dzięki uprzejmości
„Nie zamierzam składać przysięgi, której nie mogę dotrzymać” – mówi trochę ze złością Jon. „Kiedy wystarczająco dużo ludzi składa fałszywe obietnice, słowa przestają cokolwiek znaczyć. Wtedy nie ma już odpowiedzi, tylko coraz lepsze kłamstwa – mówi przejmująco Jon.
Tyrion postanawia spróbować swoich sił w kontroli obrażeń i udaje się do legowiska lwa (dosłownie), aby z nią porozmawiać, chociaż trochę obawia się, że może go zamordować. Oskarża go o chęć zniszczenia ich rodziny, czemu on zaprzecza. Próbuje wyjaśnić powód, dla którego musiał zabić ich ojca, ale ona tego nie usłyszy. Zabijając Tywina, Cersei obwinia Tyriona o śmierć swoich dzieci z powodu utraty obrony ojca. Gdy Tywin odszedł, uczyniło to ich bezbronnymi iw jej oczach ostatecznie spowodowało śmierć Tommena i Myrcelli.
W końcu przekonuje ją, mówiąc, że jeśli zawsze będzie postrzegać go jako zagrożenie, może go zabić od razu. Góra przygotowuje swój miecz, ale ona nie może tego zrobić. Krążą tam iz powrotem na temat krzywd, które każdy z nich wyrządził, a on w końcu dowiaduje się, że jest w ciąży. Zmieniacz gry.
W Dragonpit, Dany mówi Jonowi, że szanuje to, co zrobił, chociaż żałuje, że tego nie zrobił. Przyznaje też, że powinna była mu zaufać od początku, a może nie byliby w tym bałaganie. Myślisz?!
Tyrion powraca i nie wygląda na zbyt szczęśliwego. Ale potem idzie Cersei i jej drużyna, i mówi Jonowi i Dany, że wyśle swoje armie na północ, by walczyły u ich boku. „Ciemność nadchodzi dla nas wszystkich” – mówi. „Zmierzymy się z tym razem”. Wydaje się jednak zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe, prawda?
POWIĄZANE: Umowa ze złamanym związkiem Aryi i Sansy on Gra o tron
Przeniesienie do Winterfell, gdzie właśnie przybył kruk z Jona, mówiąc, że zgiął kolano przed Daenerys Targaryen. Littlefinger zgodnie z przewidywaniami zaczyna wkładać myśli do Sansy (Sophie Turner) kieruje tą Aryą (Maisie Williams) może chcieć jej śmierci. To tylko kolejny ruch w jego pokręconej grze polegającej na skłonieniu sióstr Stark do zwrócenia się przeciwko sobie i wydaje się, że działa całkiem dobrze. – Dlaczego przyjechała do Winterfell? On pyta. „Aby mnie zabić”, dedukuje Sansa. – A po tym, jak cię zamorduje, kim ona się staje? pyta ponownie. „Pani Winterfell” — mówi Sansa. O o.
Po tym, jak jakiś zespół opracowuje strategię w Dragonstone, Theon dogania Jona. Wspomina ich dzieciństwo i to, jak Jon zawsze wiedział, co robić i zawsze postępował właściwie. Theon wspomina okropne błędy, które popełnił, a Jon szokuje nas wszystkich, wybaczając mu, po raz kolejny udowadniając, że naprawdę jest najlepszym facetem na świecie. „Jesteś Greyjoyem i Starkiem” – mówi, a to wszystko, co Theon kiedykolwiek chciał od niego usłyszeć.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
To oczywiście dodaje mu trochę pewności siebie i zbiera odwagę, by uratować Yarę. Wychodzi na plażę, aby zebrać swoją ekipę Greyjoyów, ale nowy szef nie jest zaangażowany w ten plan i dosłownie pluje Theonowi w twarz. Facet bije Theona, a nawet grozi, że go zabije, jeśli się nie wycofa, ale Theon tego nie zrobi.
Kopie Theona między nogi, co nie ma na niego żadnego wpływu dzięki pracy Ramsaya, więc daje mu to szansę na wyeliminowanie tego frajera. Załoga następnie staje po stronie Theona i wyruszyli, by uratować Yarę. Życzymy im szczęścia.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
A teraz wracamy do Winterfell na jedną z najbardziej szokujących i niesamowitych scen odcinka. Sansa każe sprowadzić Aryę do Wielkiej Sali i sądzimy, że zaraz stracono jej siostrę. Wszystko, co doprowadziło do tego momentu, zmierza w tym kierunku, dzięki intrygom i skradaniu Littlefingera. (Uwaga na marginesie: W zeszłym tygodniu krążyła teoria fanów, że Arya zabił Littlefingera i zabrał jego twarz jako jednego z jej maski, ale widzimy ich oboje w tym samym pokoju i zdajemy sobie sprawę, że to nie może być prawda, więc to raczej jedna teoria szybko).
Arya wchodzi i staje przed Sansą i Branem (Isaac Hempstead-Wright). Widzimy, jak Littlefinger (Aidan Gillen) uśmiecha się do niej, myśląc, że jego plan zadziałał. "Czy na pewno chcesz to zrobić?" pyta Arya. „Nie tego chcę, tego wymaga honor” – odpowiada Sansa, ale nie wygląda na zbyt pewną odpowiedzi. „Jesteś oskarżony o morderstwo, jesteś oskarżony o zdradę. Jak odpowiesz na te zarzuty... Lordzie Baelish?”, mówi Sansa, a my mówimy: czekaj, co?!
Reaguje tak samo jak my, rozgląda się po pokoju, jakby właśnie źle ją usłyszał. On całkowicie zaniemówił. „Moja siostra zadała ci pytanie”, mówi bezczelnie Arya. Mówi Sansie, że jest trochę zdezorientowany, więc przeprowadza go przez jego podopiecznych. Najpierw zamordował ich ciotkę, Lysę Arryn, kiedy wepchnął ją przez jej własne księżycowe drzwi. „Zrobiłem to, aby cię chronić” – odpowiada. Następnie ujawnia, że to on otruł Jona Arryna, co ostatecznie było katalizatorem, który wprawił wszystko w ruch w pierwszym sezonie i zabił Neda Starka. Oskarża go o spiskowanie z Cersei i Joffreyem w celu zdradzenia ich ojca i fałszywie oskarżenia go o zdradę.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
Sansa pyta, czy on temu wszystkiemu zaprzecza, a on odpowiada, że tak. „Nikt z was nie był tam, aby zobaczyć, co się stało! Nikt z was nie zna prawdy!”, wykrzykuje Littlefinger. Tak myśli.
Wtedy Bran woła go, recytując mu swoje własne słowa, które rozmawiał z Nedem Starkiem w chwili, gdy go zdradził. Oczywiście! Bran był w stanie cofnąć się w czasie, aby zobaczyć, jak to wszystko się kończy. Nie możesz oszukać Trójokiego Kruka, Lordzie Baelish! Wygląda na kompletnie oszołomionego, że Bran zna ten sekret i wtedy naprawdę zaczyna panikować.
Źródło: dzięki uprzejmości
Próbuje porozumieć się z Sansą, ale ona tego nie ma. Teraz wie, że zawsze zwracał ludzi – rodziny – przeciwko sobie, zaczynając od ich matki i ciotki, a teraz z nią i Aryą. „Uczę się powoli, to prawda. Ale ja się uczę”. Kiedy zdaje sobie sprawę, że nie zamierza się ruszyć, rozkazuje swoim rycerzom z Doliny, by zawrócili go do domu, ale tam też nie ma szczęścia.
Wtedy żałośnie upada na kolana ze łzami w oczach, błagając o życie. Odwołuje się do rad, które kiedyś jej powiedział, na temat wymierzania własnej sprawiedliwości. „Dziękuję za wszystkie twoje liczne lekcje, Lordzie Baelish” – mówi. „Nigdy ich nie zapomnę”. I zanim zdąży wydobyć z siebie kolejne płaszczące się słowo, Arya podcina mu gardło. Sądzimy, że mała Lyanna Mormont zgodziłaby się na ten śmiały ruch.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
Po powrocie do Królewskiej Przystani Cersei ma ochotę na chwilę sam na sam ze swoim bratem/chłopakiem. Wyjawia, że nie dotrzymuje słowa i tak naprawdę nie pomoże Jonowi i Dany pokonać Nocnego Króla. Ujawnia również, że spiskowała z Euronem, aby wysłać go do Essos, aby zebrał więcej ludzi dla ich armii, więc kiedy dokonał wielkiego wyjścia wcześniej w odcinku, było to już zaplanowane.
Jaime w końcu miał dość swojej siostry/dziewczyny, zdając sobie sprawę, że nie ma z nią rozsądku. Widzimy go, jak wyjeżdża z Królewskiej Przystani, w drodze na pomoc na północy, gdy pada śnieg. Na Kapitol wreszcie nadeszła zima.
Gdy wracamy do Winterfell, widzimy, że Samwell, Gilly i mały Sam dotarli bezpiecznie. Znajduje Brana, który od razu go rozpoznaje. „Nie byłem pewien, czy mnie zapamiętasz” – mówi Sam. „Pamiętam wszystko” – mówi dramatycznie Bran. Sam pyta go, co się z nim stało, gdy znalazł się za Murem, a Bran mówi mu, że stał się Trójokim Krukiem. Sam patrzy na niego, jakby trochę oszalał, i mówi, że nie ma pojęcia, co to znaczy.
Zaczynają rozmawiać o Jonie, a Bran mówi, że musi poznać prawdę o tym, kim jest. Ujawnia Samowi, że Jon jest w rzeczywistości synem Rhaegara Targaryena (co dowodzi jednej z najbardziej popularnych i szeroko rozpowszechnionych teorii fanów), ale uważa, że Jon nadal jest bękartem. Wtedy Sam wtrąca się z informacją, którą Gilly przeczytała mu dwa odcinki temu podczas transkrypcji pamiętnika wysokiego septona (wiedzieliśmy, że ta informacja się przyda!). Rhaegar unieważnił małżeństwo ze swoją pierwszą żoną i poślubił Lyannę Stark, więc Jon tak naprawdę nie jest draniem, jest prawdziwym spadkobiercą Żelaznego Tronu. Bran spogląda w przeszłość, aby zobaczyć to na własne oczy, a po siedmiu sezonach mamy teraz solidny dowód na pochodzenie Jona.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
I tak jak w końcu otrzymujemy potwierdzenie, że Jon jest tym, za kogo myśleliśmy, że jest, on i Dany (jego ciotka) w końcu się spotykają! Mamy tak wiele mieszanych emocji, że nie jesteśmy do końca pewni, co zrobić, pomyśleć lub poczuć (wstaw Dostał kazirodztwo tutaj).
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
Po powrocie do Winterfell siostry Stark mają okazję porozmawiać jeden na jednego, bez manipulacyjnego wpływu Littlefingera. Arya przyznaje, że nigdy nie przeżyłaby tego, co zrobiła Sansa, ale jej starsza siostra zapewnia ją, że przeżyłaby. „Jesteś najsilniejszą osobą, jaką znam”, mówi, a Arya jest oczywiście wdzięczna, że słyszy taki komplement od Sansy.
W końcowych scenach odcinka Bran wargi używa stada kruków, aby zobaczyć, co dzieje się na Murze. Widzimy Tormunda i Berica Dondarriona we Wschodniej Strażnicy, spoglądających w las, kiedy nagle widzą Armię Umarłych. Są ich setki tysięcy. A jeśli jakoś zapomnieliśmy o nowej broni Nocnego Króla, którą nabył w ostatnim odcinku, wkrótce przypomina nam się, gdy przybywa na nieumarłym Viserionie. W oszałamiająco przerażającym pokazie sprowadza Mur rozbijający się lodowato-niebieskimi płomieniami. Armia nadal maszeruje, a Nocny Król odjeżdża na swoim smoku.
Źródło: dzięki uprzejmości HBO
A teraz musimy czekać wieczność na ósmy i ostatni sezon i nie jesteśmy do końca pewni, jak sobie z tym poradzić. Być może zaczniemy serię od nowa, aby zabić czas. Do następnego sezonu, ludzie!