To było w kwietniu, w szczytowym momencie pandemii, kiedy po raz pierwszy od ponad roku na Broadwayu zabłysły światła. A kto mógłby sprawić, że miasto znów będzie żyło, choćby na chwilę w Nowym Jorku? Człowiek, którego nazwisko wywodzi się z namiotu teatru Shubert: Michael Kors. Aby uczcić 40. ro...
Kontynuuj czytanie