Kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że wszystkie mamy płakały beze mnie. Oznacza to, że „załatwiali sprawunki” i dodawali czas na siedzenie na parkingu i płacz. W jednej z grup mam na Facebooku, ludzie dzielili się sklepem, który był ich ulubionym miejscem do płaczu, i to wszystko, co powiem o ...
Kontynuuj czytanie