Barack Obama nie przewiduje w przyszłości zajmowania przez jego córki urzędów publicznych. Były prezydent otworzył o swoich córkach w poniedziałkowym odcinku Późne późne przedstawienie z James Corden, mówiąc, że bardzo wątpi Malia i Sasha Obama będzie wchodził do służby publicznej, dodając, że ma to coś wspólnego z jego czasem urzędowania.

„Przede wszystkim, jako nastolatkowie, których faceci z Secret Service śledzą ich, gdy wychodzili na randki, myślę, że prawdopodobnie przestali interesować się służbą publiczną” – wyjaśnił. „Nadal mają PTSD od facetów mówiących do ich nadgarstkowych mikrofonów w okularach, gdy próbują iść na koncert muzyczny”.

Barack Obama mówi, że córki nie pójdą w jego ślady

Źródło: Getty Images

Nadal powtarzał, że chce „chronić” swoje dziewczyny przed wszystkim, co wiąże się z ubieganiem się o urząd.

POWIĄZANE: Barack Obama otworzył się na temat wyjaśniania toksycznej męskości Saszy i Malii

„Musisz mieć pewną tolerancję dla nonsensów, głupstw i podłości, szczerze mówiąc, aby przejść do służby publicznej” – powiedział Corden. „Jako ojciec chcę chronić moje dziewczyny przed tymi rzeczami. Myślę, że prawdopodobnie znajdą inne sposoby, aby służyć, zamiast samemu ubiegać się o urząd, ale nigdy nie wiadomo. Gdyby zdecydowali się to zrobić, oczywiście byłbym z nich niezwykle dumny.” 

click fraud protection

Ale niezależnie od tego, co zdecydują się zrobić, nadal jest dumnym ojcem. „Stały się po prostu wyjątkowymi młodymi kobietami. Nie mógłbym być z nich bardziej dumny, nie tylko dlatego, że są mądrzy i osiągnięci, ale są po prostu życzliwymi ludźmi – tryskał. „Oni nie mają nastawienia”.

Potem zażartował o największym strachu swojej żony Michelle o dziewczyny, kiedy obejmował urząd.

„O to właśnie Michelle i ja martwiliśmy się najbardziej… czy skończymy z dziwnymi dziećmi?”, wyjaśnił. „W Białym Domu są lokaje, a kto ma kamerdynerów? Michelle i moja teściowa mówiły bardzo dobrze: „Słuchaj, musisz pościelić sobie łóżka. Musicie się obudzić. Jeśli kiedykolwiek widzieliśmy, jak myślą, że są wyjątkowi, moja teściowa zawsze miała na ten temat najlepsze zdanie. Kiedyś zachowywali się, moja teściowa spojrzała na nich i powiedziała: „Uch, zdajecie sobie sprawę, że nic nie zrobiliście, prawda? Jedynym powodem, dla którego tu jesteśmy, jest to, że twoi rodzice zrobili kilka rzeczy. Nic nie zrobiliście”.