Królowa Elżbieta właśnie uczestniczyła w swoim pierwszym solo królewskim zaręczynach od śmierci Książę Filip, i chociaż jej mąż nie mógł być fizycznie u jej boku, monarcha upewnił się, że jego obecność nadal tam jest.
W sobotę rano królowa odwiedziła HMS Queen Elizabeth Królewskiej Marynarki Wojennej — lotniskowiec nazwany jej imieniem — w Portsmouth, ubrany w czerwony płaszcz, dopasowany kapelusz i broszkę, która składała hołd Filipowi, który był również marynarzem weteran.
Według Ludzienosiła broszkę "Skarabeusz", która była prezentem od jej zmarłego męża. Filip podarował jej złotą odznakę z rubinami i diamentami w 1966 roku, a królowa ostatnio nosiła ten znaczący dodatek na portrecie z okazji 70. rocznicy ślubu tej pary. W świetle sentymentalnego detalu jej stroju królowa Elżbieta pozostała w interesie na zaręczynach.
Podczas wycieczki weszła na pokład okrętu wojennego przed nadchodzącą światową trasą, zanim spotkała się z Royal Navy, Royal Air Force i Royal Marines, którzy będą służyć w podróży.
POWIĄZANE: Królowa świętowała swoje 95. urodziny z hołdem dla księcia Filipa
Następne dni Pogrzeb Filipa, królowa ją celebrowała 95 urodziny w zamku Windsor w okresie królewskiej żałoby, ale wkrótce potem wróciła do pracy, uczęszczając do niej pierwsze oficjalne zaręczyny z księciem Karolem i Camillą, księżną Kornwalii podczas otwarcia państwowego Parlament.
„Rozumie, że ma zadanie do wykonania, a [Philip] chciałby, żeby się rozprawiła”, były doradca Pałacu wcześniej powiedziałLudzie. „Zrobiła to, kiedy wycofał się z życia publicznego”. Inny królewski informator dodał: „Nigdy nie abdykuje z powodu obowiązku i honoru, a służba publiczna jest w niej tak głęboka, jak to było dla niego”.