W Netflix Do kości, lily Collins gra Ellen, zdenerwowaną 20-letnią dziewczynę z anoreksją, która pomimo różnych programów leczenia nie może wyprzedzić swoich zaburzeń odżywiania. Jej rodzina, zdesperowana, by przeżyć, znajduje dom grupowy prowadzony przez wyjątkowego lekarza, który pozwala Ellen skonfrontować się z nią zaburzenia w nietradycyjny sposób – w tym krzyki w powietrzu, zmiana imienia i ponowne odkrywanie pasji, które kiedyś kochany. Pod koniec filmu Eli (z domu Ellen) wraca do domu, a widzowie są przekonani, że jest na drodze do wyzdrowienia.
To dziwne przyznać, że ekscytuję się filmem o zaburzeniach odżywiania, ale czekałem na Do kości wychodzić na miesiące.
Po zakończeniu mojego leczenia zaledwie kilka miesięcy temu, moja ciekawość, jak Hollywood poradzi sobie z czymś tak złożonym, była wysoka. Jedyne filmy, które widziałem o zaburzeniach odżywiania, to te pokazywane w klasach liceum, być może Lifetime Original tu i tam. Ale żaden, z którym naprawdę się utożsamiałem, ani nie zawierał w sobie mojej historii.
Przez około 20 sobót siedziałem z grupą ośmiu dziewcząt i rozmawiałem o wskazówkach głodu / sytości. Oceniłem mój niepokój związany z jedzeniem w skali od 1 do 10 i zjadłem śniadanie, przekąskę i lunch. Te dziewczyny stały się moją rodziną. Przez prawie 200 dni staraliśmy się na nowo nauczyć się jeść i nie nienawidzić się za to.
Kilka rzeczy, które wydarzyły się w tym czasie:
Płakałam jedząc ciasto.
Płakałam, kiedy nie pozwolono mi zobaczyć, ile ważyłam.
Płakałam, kiedy nie mogłam ominąć leczenia z powodu wyborów.
Musiałem przestać korzystać z aplikacji, na którą przysięgałem liczyć kalorie.
Musiałem złożyć sobie obietnicę, że usunę wagę z mojego mieszkania i wszystkich przyszłych pokoi hotelowych.
Musiałem zmienić swoje życie.
Jak, u licha, poradzi sobie z tym film Netflix?
Reżyser/scenarzysta Marti Noxon (również producent wykonawczy Nierealny i, o tak, Buffy pogromczyni wampirów) przyszło do projektu z mocną agendą. Zarówno ona, jak i Lily Collins zmagały się z zaburzeniami odżywiania, a Noxon miał nadzieję, że film otworzy rozmowy na temat zaburzeń erekcji, które nadal są uważane za tabu.
„Po zmaganiu się z anoreksją i bulimią w wieku 20 lat, znam z pierwszej ręki walkę, izolację, i wstyd odczuwa osoba, która jest w szponach tej choroby” – mówi Noxon w swoim reżyserskim filmie oświadczenie. „Moim celem w filmie nie było glamourowanie ED, ale służenie jako początek rozmowy na temat problemu, który zbyt często jest przesłonięty tajemnicą i nieporozumieniami. Mam nadzieję, że rzucając trochę światła w ciemność tej choroby, możemy osiągnąć lepsze zrozumienie i poprowadzić ludzi do pomocy, jeśli jej potrzebują”.
Obejrzałem screener Do kości i odkryłem, że odnoszę się do różnych aspektów każdej postaci. Dotknął pięciu najważniejszych (i dla mnie frustrujących) rzeczy dotyczących odzyskiwania ED, które często nigdy nie mają czasu na ekranie. Rozmawiałem o nich przez telefon z Noxonem.
Zaburzenia odżywiania nie wyglądają jak jedna rzecz
Źródło: Gilles Mingasson/Netflix
Pamiętam, kiedy podjąłem decyzję o leczeniu; jedną z moich największych obaw było to, że nie będę wyglądać tak samo jak inne dziewczyny. Miałem bardzo jasne pojęcie o tym, jak wygląda anorektyczna dziewczyna, a moim zdaniem wcale tak nie wyglądałem. W rzeczywistości, jako nastolatka, byłam u lekarza, który sugerował, że nie wyglądam na wystarczająco chorego, by poddać się leczeniu. Jedną z największych lekcji, jakich nauczyłem się będąc w grupie, jest to, że zaburzenia erekcji nie wyglądają jak jedna rzecz. To było odświeżające zobaczyć w filmie, że dom grupowy miał tradycyjny model typu A tego, jak wygląda anoreksja (Ellen), zmieszany z mężczyzną, kobietą w ciąży, Afroamerykaninem…
„Przechodziłem przez to 30 lat temu”, mówi Noxon, „więc wiedziałem, że wszystko się zmieniło i wiem, że definicja tego, czym jest zaburzenie odżywiania, stała się szersza i bardziej wszechstronna. Kiedy przez to przechodziłem, film telewizyjny, który powstał w tym czasie, był Najlepsza mała dziewczynka na świecie i była naprawdę uważana za chorobę klasy średniej, typ A, białą, żeńską” – mówi Noxon. „A ja jestem białą dziewczyną z klasy średniej, więc pasuję do siebie. Ciekawie było teraz zobaczyć, że przekracza wszystkie przedziały wiekowe, płcie, rasy… nie wygląda tylko w jedną stronę. Jednym z powodów, dla których umieściłem film w domu grupowym, było to, że chciałem stworzyć środowisko, w którym moglibyśmy pokazywać takie interakcje ludzi”.
Leczenie jest dziwne, okropne, a czasem zabawne
Naprawdę odnosiłem się do postawy Ellen, kiedy po raz pierwszy wchodziła do domu grupowego. Rozglądasz się wokół i widzisz tych ludzi, z których niektórzy są w pełni dorosłymi, robiącymi pozornie śmieszne rzeczy, a ty myślisz: „TEN ma mnie wyleczyć?” Pamiętam, że w moim przypadku kazano mi „chodzić” jak moje zaburzenia odżywiania, bawiąc się gorącymi różowymi szalikami, rozmawiając z pustymi krzesłami… ale w połowie następuje zmiana umysłu i nawet najdziwniejsze rzeczy zaczynają mieć sens, a przynajmniej tworzysz więzi z ludźmi, których tego doświadczasz z. A ty się rozglądasz i śmiejecie się razem i uśmiechacie. Z histerycznych płaczu przy ciastku przechodziłem do histerycznie śmiejącego się śmiechu. Stajesz się rodziną; choć schrzaniona, ale rodzina. Te kobiety wiedziały o mnie więcej niż niektórzy z moich bliskich przyjaciół i to przywiązanie jest prawdziwe. Jak doskonale to ujął mój dobry przyjaciel, byliśmy łodzią załogową.
„Jestem osobą, która wyzdrowiała z kilku różnych „izmów i jedną uniwersalną cechą, którą odkryłem, aby przez to przejść, są mroczne żarty i głupoty” – mówi Noxon. „Czułem, że jedną rzeczą, której bardzo brakuje w filmach o chorobie, jest to, że wciąż jesteś człowiekiem. To, kim byłeś wcześniej, jest nadal obecne. Chciałem podzielić się tą trajektorią z Ellen; że ma w sobie światło, które chce przetrwać”.
Odzyskiwanie nie jest liniowe
Źródło: Gilles Mingasson/Netflix
I chociaż film kończy się, gdy Ellen wraca do domu, zostawiając leczenie w pozornie zdrowy sposób, nie pozostajesz z poczuciem, że jest tym szczęśliwym, wyleczonym, idealnym okazem. Mogę sobie tylko wyobrazić, że było to celowe zakończenie? Że tak powiem, żeby publiczność zgadła, czy będzie trzymać się swojego planu?
„To było bardzo odzwierciedlenie mojego własnego doświadczenia. Miałem punkt zwrotny, w którym zaakceptowałem, że… chciał wyzdrowieć i że ja chciał do walki” – mówi Noxon. Ale nie poprawiłem się z dnia na dzień i przez lata były wzloty i upadki i naprawdę nie nazwałbym siebie „wyzdrowiałym” aż do około pięciu lub sześciu lat później. Ale zmieniło się coś fundamentalnego, czyli zaakceptowanie, że potrzebuję pomocy”.
Nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich
Jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy dotyczących zaburzeń erekcji, które odkryłem podczas mojej własnej podróży, było to, jak trudno jest znaleźć pomoc. A potem, kiedy już to zrobisz, otrzymasz rodzaj, który Ci odpowiada. To nie jest jak choroba, w której możesz iść do dowolnego ośrodka leczenia, zostać przez kilka tygodni i skończyć. Dla mnie, zanim znalazłem swoją grupę, widziałem trzy bardzo różne osoby. Proces był okropny.
„Dla mnie była to kulminacja wielu rzeczy i spotkanie z lekarzem, który miał metodę, która przeniknęła” – mówi Noxon. „I wiesz, jak Ellen, moja mama naprawdę była i jest hipisem i zabrała mnie do lekarza, który zalecał różne rzeczy, takie jak pikantne potrawy i dieta wegetariańska, a potem zabutelkowała mnie. Próbowaliśmy wszystkiego. Nie chciałem, aby istniało magiczne, uniwersalne rozwiązanie z powodu tego, co właśnie powiedziałeś. To naprawdę mylące zaburzenie i jest tak wiele aspektów, które się na to składają. Nie tylko magicznie, pewnego dnia mówisz: „Aha! Jestem lepszy!'
Wtedy było ciężko. Nie było nawet ośrodków leczenia. Ale nawet gdyby tak było, nie wiem, czy to by dla mnie zadziałało. Miałem skleconą wersję różnych rodzajów leczenia. Byłem trochę odporny, dopóki ktoś nie porozmawiał ze mną w bardziej konkretny sposób o chorobie mojej duszy i moim strachu”.
Chodzi o jedzenie. Ale wcale nie chodzi o jedzenie
Źródło: Gilles Mingasson/Netflix
W filmie jest tak wiele scen, które pokazują, jak jedzenie jest jedną z części tego, o czym są ED. Obejmuje tak wiele innych rzeczy, jak kontrola, gniew… dla każdego mikstura jest inna… ale to nigdy? właśnie o jedzeniu. Dla mnie jednym z najważniejszych elementów mojego powrotu do zdrowia było zerwanie z obsesyjnymi nawykami: nie kładzenie serwetki na talerzu, kiedy myślę, że skończyłem jedzenie, nie rozpoczęcie sprzątania stołu, zanim wszyscy skończą jeść (wciąż nad tym pracuję), nie proszenie o rachunek, drugi posiłek jest nad.
„Ludzie rozmawiają z tobą o obrazie ciała lub pytają: „Czy uważasz, że to wygląda pięknie?” I patrzysz na je i myślisz: „Jestem tak daleko za tym”. Bardzo ważne było dla mnie pokazanie Ellen mówiącej: „Mam” to. Mam to pod kontrolą”, ponieważ to jest coś, co zabije cię wszystkimi rodzajami autodestrukcyjnych chorób psychicznych” – mówi Noxon. „To naprawdę przerażające dla ludzi wokół ciebie, którzy wyraźnie widzą, że nie„ tego nie rozumiesz ”.
* * *
Rodonit to nazwa kamienia, który mój opiekun dał mi ostatniego dnia leczenia. To była moja kryształowa ceremonia. Czy przewracasz oczami? Rozumiem. Ale do tej pory był to prawdopodobnie najbardziej znaczący moment w moim życiu.
Te kobiety, w każdym wieku, z różnych środowisk, chodziły po pokoju „napełniając” kryształ jakością.
„Napełniam kryształ nieustraszonością”.
„Napełniam kryształ miłością własną”.
Rodonit to kamień używany często w kryształowym leczeniu traumy — zarówno fizycznej, jak i duchowej. Ma przynosić równowagę emocjonalną i pewność siebie oraz poczucie spokoju; coś, czego zdecydowanie nie poszedłem na leczenie, czując, że mam już dość.
Moja droga do wyzdrowienia była zupełnie inna niż droga Ellen. Byłem od niej 10 lat starszy, kiedy zdecydowałem się na leczenie; program, który nie był mieszkalny; program, który był pod pewnymi względami mniej intensywny, a pod wieloma względami bardziej.
Były fragmenty filmu, w których pomyślałem sobie, że to nigdy nie mogłoby się zdarzyć w zakładzie leczniczym! Albo w żaden sposób nie porzuciłaby tego nawyku tak łatwo. Ale genialna rzecz, która… Do kości dowodzi, że nie ma jednej historii do opowiedzenia o zaburzeniach erekcji. Najlepsze, co możemy zrobić, to opowiedzieć kilka różnych historii, ale zmobilizowanych razem i więcej.
Jeśli zmagasz się z zaburzeniami odżywiania i potrzebujesz wsparcia, zadzwoń na infolinię National Eating Disorders Association Helpline pod numer 1-800-931-2237. Aby uzyskać 24-godzinną linię kryzysową, wyślij SMS-a „NEDA” na numer 741741.