Taylor Swift spędziła większość ostatniego roku montując swój najnowszy hit, Reputacja, pasja rysowania (i trochę lirycznej inspiracji) od niej skwierczący romans z Joe Alwyn. Podczas gdy 27-letnia supergwiazda globalna wycieczka po arenie zabierze ją z dala od brytyjskiego chłopaka na większą część przyszłego roku, mówi wtajemniczony Ludzie że para się nie poci.

„Kiedy Taylor wyruszy w międzynarodowe trasy koncertowe w przyszłym roku, zrozumieją to” – mówi źródło. „To nie jest coś, o co się stresują. Ich związek jest niesamowity, ponieważ oboje są zaangażowani w to, aby to działało. To po prostu bardzo normalny i pełen szacunku związek, zbudowany na zasadzie dawania i brania. Joe jest jak na razie dżentelmenem i po prostu świetnym facetem.

Wtajemniczony dodaje, że wcześniej mieli problemy z planowaniem i odległością z powodu kariery aktorskiej Alwyna. „Kiedy Joe kręci, Taylor leci, żeby go zobaczyć, jak tylko może – ostatnio w Atlancie”.

Na razie szerzenie jej nowej muzyki jest przede wszystkim w umyśle piosenkarki „Look What You Made Me Do”. I na pewno się rozprzestrzenia – Nielsen Music to ogłosiła

Reputacja oficjalnie przekroczyła 1,050,000 w sprzedaży od poniedziałku, co stawia ją na dobrej drodze, aby stać się najlepiej sprzedającym się albumem 2017 roku.

Swift jest zdeterminowany, by podziękować tym, którzy to umożliwili. „Taylor spędził weekend w Nowym Jorku”, kontynuuje źródło. „Była bardzo podekscytowana wydaniem swojego albumu. Jest z tego bardzo dumna i nie mogła się doczekać, kiedy się tym podzieli – nawet spędzony czas z fanami przez weekend. Jej życie jest wspaniałe i bardzo szczęśliwa.”

A szczęśliwy Swift to szczęśliwy Alwyn. „Joe podziela jej podekscytowanie. Są razem bardzo szczęśliwi. Oboje są niezwykle pracowici, skoncentrowani i wspierają się nawzajem w karierach”.