Shannen Doherty toczy trudną walkę z rakiem w stadium 4, ale nie pozwala, by to ją zdołowało.
W niedzielę (1 marca) aktorka zabrała się do mediów społecznościowych, aby otworzyć się na temat tego, jak się do niej zbliża najnowsza diagnoza – „obejmując się na co dzień” oprócz upewnienia się, że dbanie o siebie jest na pierwszym miejscu priorytet.
„Po roku radzenia sobie z rakiem i innymi stresami wracam do tego”, Doherty napisała serię zdjęć, na których pozuje z przyjaciółmi. „Dbanie o siebie i przytulanie każdego dnia. Nie zawsze jest to łatwe. Mam dni, w których jestem przygnębiony lub po prostu leniwy. Ale przepycham się z pomocą przyjaciół."
Podziękowała koleżance Anne Marie Kortright za „nieugiętą” skłonienie jej do wędrówek i nauczenie nowych sposobów gotowania, które „karmią jej duszę tak samo jak brzuch”.
„Ona wraz z @cheforen @maliburadkitchen sprawiły, że gotowanie było zdrowe, przyjemne i zrównoważone” – powiedziała Doherty o wysiłkach jej przyjaciół, aby utrzymać ją z domu i
ZWIĄZANE Z: Shannen Doherty ogłosiła, że ma raka w stadium 4
„To był wspaniały tydzień produktywny” – powiedział Doherty. "Czuję się lepiej. Moja skóra żyje i ja też”.
Wcześniej w lutym Doherty ujawnił światu poprzez Dzień dobry Ameryko że jej rak piersi, który wcześniej uważano za remisję.
„W ciągu kilku dni lub tygodnia wyjdzie na jaw, że osiągnę etap 4” – powiedział wtedy Doherty. „Więc mój rak wrócił i dlatego tu jestem” – ujawniła. „Nie sądzę, że to przetworzyłem. To gorzka pigułka do przełknięcia na wiele sposobów”.
Wcześniej Doherty dziękowała swoim fanom za przesłanie jej „miłości, modlitw i wsparcia”, podczas gdy „walczyła” w „nieparzystym czasie”, który miała
„Powiedzieć, że mam stres, to mało powiedziane. Powiedzenie, że walczę, jest łagodne” – powiedziała wtedy.
"Ale... Wierzę, że odnajdę oparcie” – powiedziała w końcu. „Zagłębię się w wewnętrzną siłę, której potrzebuję, aby zmierzyć się z tym wszystkim. Modlę się, żebym to wszystko robił z godnością i wdziękiem. Mam tak wiele do powiedzenia. Tyle do udostępnienia. Będę. Na razie… proszę, wiedzcie, jak bardzo pomagacie mi podnieść.