W 1963 roku pewna kobieta tak opisała swój poranek Betty Friedan:
„Zmywam naczynia, pędzę starsze dzieci do szkoły, wybiegam na podwórko, żeby pielęgnować chryzantemy, biegam z powrotem, żeby zrobić telefon zadzwoń w sprawie spotkania komisji, pomóż najmłodszemu dziecku zbudować blok, poświęć kwadrans na przeglądanie gazet, abym mógł dobrze poinformowany, a potem pędem do pralek, w których moje pranie trzy razy w tygodniu zawiera wystarczającą ilość ubrań, aby utrzymać prymitywną wioskę przez cały rok. Do południa jestem gotowy na wyściełaną celę.
Mamom w 2020 roku ten fragment prawdopodobnie wyda się niesamowicie znajomy. Zamień telefon na spotkanie Zoom, gazety na Twittera, a szkołę na cokolwiek czas spędzony przed ekranem może uchodzić za zdalnie edukacyjny, a poranek tej kobiety jest niemal identyczny jak większość mój. Pandemia zmusiła wiele matek do zaakceptowania wyboistej jazdy wehikułem czasu w kierunku ciasnej przeszłości, gdzie nasze tożsamości zostają zredukowane do przestarzałych norm płciowych, gdzie zostajemy podporządkowani produkcji krajowej i praca opiekuńcza. Stało się nieprzyjemnie jasne, że podstawowe czynniki dewaluacji matek w naszym społeczeństwie nigdy tak naprawdę nie zniknęły – współczesne życie po prostu lepiej je ukrywa.
ten ciężar nieodpłatnej pracy w domu zawsze spadał nieproporcjonalnie na matki, ale pandemia rzuciła jaskrawe, neonowe światło na sytuację, która zawsze była niemożliwa. Macierzyństwo już uniemożliwiło nam osiągnięcie godziwa płaca lub równe szanse, a pandemia będzie prawdopodobnie zmusi wiele matek do porażki w karierze bez opieki nad dziećmi zapewnianej przez szkoły. Nasze społeczeństwo jest zbudowane na plecach opiekunów, zarówno opłacanych, jak i nieopłaconych, a kiedy to się skończy, matki nadal będą niedopasowane, chyba że cała ta praca opiekuńcza zostanie doceniona w znaczący sposób; chyba że nie tylko dokonamy zmian w księdze zasad, ale zaczniemy grać w zupełnie nową grę.
POWIĄZANE: Prawdziwa rozmowa — jedyny nowy hak dla mamy ma pieniądze
Estera Vivas, dziennikarz i autor Mamá desobediente: Una mirada feminista a la maternidad [Nieposłuszna mama: feministyczny pogląd na macierzyństwo], po raz pierwszy zainteresowała się macierzyństwem i aktywizmem feministycznym, kiedy sama została mamą w 2015 roku. „Zdałem sobie sprawę, jak niewidoczne było to doświadczenie w społeczeństwie, ale także w tych ruchach społecznych, takich jak ruch feministyczny, które dążą do zmiany systemu”.
Vivas zauważa, że nierówności, z jakimi borykają się matki, nie ograniczają się do seksizmu, ale także klasizmu i rasizmu, i że „problemem nie jest macierzyństwo, ale model zatrudnienia, który jest niezgodne z macierzyństwem i rodzicielstwem”. Nie jest to szokujące dla nikogo, kto siedział w szafie bez okien, reklamując się jako „pokój laktacyjny”, słuchając nieustanne ssanie laktatora podczas pośpiechu pochłaniającego lunch lub każdego, komu powiedziano, że ma „takie szczęście”, że zebrała nędzne kilka miesięcy urlop macierzyński przez wykorzystanie urlopu, nieopłaconego czasu i dni chorobowych lub nowej matki, która nie spała całą noc z noworodkiem z kolczykami gdy jej partner spał ponieważ „musiał pracować rano”. Vivas opowiada się za przedłużeniem płatnego urlopu do sześciu miesięcy, wskazując, że podczas gdy większość pediatrów zaleca karmienie piersią przez pierwsze sześć miesięcy, nasz model zatrudnienia tego nie zapewnia łatwo.
POWIĄZANE: Praca twojego męża nie jest ważniejsza niż twoja
Czarnoskóre kobiety i samotne matki są teraz szczególnie narażone, mówi Nefertiti Austin, Autor Macierzyństwo tak białe. Austin wskazuje, że wiele czarnych matek i samotnych matek to nisko opłacane opiekunki i są narażone na ryzyko narażenia na COVID-19. „Single kobiety, zwłaszcza te, które pracują jako opiekunki do dzieci, kelnerki, są opłacane w gotówce lub zależne od ekonomii koncertów, zostały zmiażdżone we wszystkich kierunkach. Brak dostępu do Internetu natychmiast ograniczył dostęp ich dzieci do edukacji, miejsca pracy wyschły z dnia na dzień, a warunki mieszkaniowe stały się niepewne. Wiele samotnych matek doświadczyło wysokiego stopnia samotności, ponieważ randki na zabawy zostały odwołane, co skutecznie odcinało kobiety od kontaktów towarzyskich. Nawet gdy kraj powoli się otwiera, szkody wyrządzone czarnym matkom i samotnym matkom będą odczuwalne przez wiele lat”. Odnotowując niedawny wzrost poparcia dla Czarne życie ma znaczenie Austin uważa, że biali ludzie w końcu „dostają to”.
„Mam nadzieję, że uznanie naszego wspólnego człowieczeństwa i poddanie się bolesnym rozmowom na temat macierzyństwa, rasy i przywilejów potrwa dłużej niż kilka tygodni. To dzieło Black Lives Matter i konkretna okazja, aby poprawić warunki dla czarnych matek.”
Kongresmenka Katie Porter jest samotną matką i zasiada w nieformalnym klubie „Moms in the House”. Przypomina nam, że w Kongresie wciąż jest tylko 24% kobiet i mówi W stylu za pośrednictwem poczty elektronicznej, że „problemy, z jakimi borykają się matki, dotyczą ostatecznie władzy. Kiedy rządzi gromada starszych, bogatych, białych mężczyzn, jest to dla nich cholernie dobry interes. Stwarza jednak niekorzyść strukturalną i zubaża naszą debatę polityczną, uciszając poglądy matek na to, co mogłoby pomóc”.
Wśród zmian legislacyjnych, o które walczy Porter, są: obniżenie kosztów opieki nad dziećmi (która ma poparcie obu partii), ratyfikacja Poprawka dotycząca równych praw, ponownie autoryzując ustawę o przemocy wobec kobiet, otwarcie na matki „zmieniające schematy pracy w ramach wychowywania dzieci” i rozszerzenie płatnego urlopu rodzinnego. Mówi, że „reprezentacja ma znaczenie”, a więcej matek musi ubiegać się o urząd polityczny. Dodam, że my też musimy na nich głosować.
POWIĄZANE: Kandydaci na prezydenta w końcu rozmawiali o dyskryminacji w ciąży, ale wciąż nie mają sensu
Kongreswoman Porter wskazuje również na pracę wykonywaną przez Black Maternal Health Caucus, kierowany przez senator Kamalę Harris, rep. Lauren Underwood i Rep. Alma Adams, która obejmuje kluczowe polityki mające na celu zmniejszenie śmiertelności matek wśród czarnych. Reprezentant. Robin Kelly przedstawił również Akt MAMY, co rozszerzyłoby zakres ubezpieczenia Medicaid o cały rok po porodzie i ustanowiłoby program dotacji, który dotyczyłby „niejawnych uprzedzeń i kompetencji kulturowych u pacjenta-dostawcy edukacja interakcyjna.” Koncentruje się w szczególności na śmiertelności matek, mówi, ale wprowadziła również ustawę o edukacji medycznej na rzecz zróżnicowanej Ameryki wraz z Reprezentant. Debbie Mucarsel-Powell, która „koncentruje się szerzej na opiece kompetentnej kulturowo”.
dr Amber E. Kinser bada tożsamość matki i mówi, że Stany Zjednoczone są „całkowicie zależne od pracy opiekuńczej, zwłaszcza nieodpłatnej pracy opiekuńczej, i że ta zależność jest w połączeniu z trwałą pogardą dla pracy opiekuńczej jako pracy grup o niższym statusie społecznym”. Uwielbiamy woskować poetycko o tym, jak ważni są nauczyciele są na przykład, ale płacimy rzeczywistym nadludziom — którzy nie tylko utrzymują porządek w klasie 22 siedmiolatków, ale także uczą ich siedmiolatki Jak to czytac — śmieszne pensje. Wynagrodzenia nauczycieli, takich jak pracownicy opieki dziennej, czy pracownicy socjalni, z trudem odzwierciedlają ich status społeczny jako istotny.
Czułem ten kulturowy brak szacunku dla pracy opiekuńczej w moich kościach przed pandemią, gdy zapytałem „co robię”. byłam zawsze szybko mówię „jestem pisarzem”, mimo że pisanie stanowiło prawdopodobnie tylko 25% moich faktycznych obciążenie pracą. Kiedy jednak powiedziałem: „Jestem mamą w domu”, oczy zaszkliły się, a uprzejme uśmiechy maskowały obojętność. Teraz, bez opieki nad dziećmi, jestem zmuszona liczyć się z faktem, że chociaż mogę być pisarką, nie mogę nią być bez uprzedniej pracy macierzyństwa. Mój mąż zarabia więcej, a jego praca zapewnia ubezpieczenie zdrowotne, więc jestem uczniem domowym, rodzicem alfa, tym, który za dużo krzyczy. Jestem matką, która od czasu do czasu pisze.
POWIĄZANE: Nowy pakiet korzyści dla graczy WNBA zawiera więcej urlopu macierzyńskiego niż większość kobiet w Ameryce otrzyma
Porter podkreśla znaczenie domagania się równych płac i szans dla kobiet w miejscu pracy, aby „umożliwić obojgu rodzicom dzielenie się odpowiedzialnością za opiekę nad dzieci, starzejący się rodzice i obowiązki pozazawodowe”. Równe szanse powinny iść w parze z większym szacunkiem dla pracy opiekuńczej, a Kinser mówi, że: „Sprawienie, aby boisko było uczciwe, zaczyna się od rekonceptualizacji pracy opiekuńczej i tego, kto ją wykonuje”. Innymi słowy, będziemy szanować pracę opiekuńczą (i odpowiednio za nią płacić), gdy więcej mężczyzn to robi.
Kiedy byłem dziewczyną, wprasowałem się w mój mózg, że nie ma wzniosłego celu niż macierzyństwo. W rezultacie moje życie zawodowe zorientowałem się dopiero po dzieciach (i towarzyszącym im kryzysie tożsamości). Gdybym dorastała w kulturze, która szczerze podchodziła do pracy macierzyńskiej, która nie ubóstwiała ideały macierzyńskie, mogę sobie tylko wyobrazić, że dokonałabym bardziej świadomych wyborów dotyczących zarówno macierzyństwa, jak i kariera zawodowa. Być może nie doznałabym tak paskudnego szoku, gdy zdałam sobie sprawę, że posiadanie dziecka nie uczyniło mnie magicznie całością, może nie czułbym teraz tyle złości i urazy, gdy piszę ten artykuł podczas żałosnej, małej godzinki kawałki.
WIDEO: Jak COVID-19 wpłynął na ciążę i poród w Ameryce
Ogólny konsensus jest taki, że aby dokonać prawdziwej zmiany, konieczny byłby całkowity wstrząs w naszym społeczeństwie. Kinser precyzuje, że „sprawiedliwość ludzka” musiałaby być traktowana priorytetowo, a „bez równości ludzkiej nasze idee, osiągnięcia, odkrycia, sztuka, nauka, religia są porównywalnie zubożały." Ale matki, podobnie jak wszystkie uciskane grupy, muszą aktywnie walczyć z ciemiężcami, ponieważ ci, którzy czerpią korzyści z dewaluacji pracy opiekuńczej, najprawdopodobniej będą się opierać wielkim zmiany strukturalne. Vivas wątpi, że siły, które są (głównie białe, głównie męskie) będą działać, aby ułatwić zmianę po zakończeniu pandemii i uważa, że ruch do przodu zależy od aktywizm, „zwłaszcza z ruchu kobiecego”. A Austin mówi, że białe matki muszą usunąć część ciężaru antyrasistowskiej edukacji z czarnych matek ramiona. „Zbyt długo”, mówi Austin, „Czarne matki nauczyły się [białych] myśli i opinii na temat opieki nad dziećmi, urlopu macierzyńskiego, dyscypliny i zdrowej diety. Mamy również sugestie i porady dotyczące tych samych tematów, którymi chętnie się podzielimy, jeśli tylko o to poprosimy”.
Raz w roku w Dzień Matki świętujemy matki banalnymi kubkami głoszące macierzyństwo jako najtrudniejszą, najważniejszą pracę (mrugnięcie, mrugnięcie). W rzeczywistości jednak macierzyństwo nie jest szanowane jako „prawdziwa praca”. W naszej zbiorowej wyobraźni nie jest to praca, ale coś ciepłego i ciepłego. rozmyte i podobno „naturalne”. Miłość macierzyńska i poświęcenie są umieszczane na piedestale przez biały patriarchat, ale praca macierzyńska, krew życia z dosłownie wszystko, jest nadal niewidoczny. Przynajmniej ta pandemia powinna sprawić, że będzie mniej.
Po tym wszystkim, zamiast ograniczać nasze żale o niesprawiedliwy stan macierzyństwa do wyładunku sesji z naszymi przyjaciółmi, musimy kandydować do urzędu, głosuj na matki, myśl krytycznie o macierzyństwie, pisać o macierzyństwie,żądać płatnego urlopu rodzinnego, rzucić wyzwanie nierównościom płci w domu, żądać odszkodowania za pracę opiekuńczą, orędownik dla matek oddzielonych od swoich dzieci, słuchać matek, które straciły dzieci na skutek przemocy, wspierać czarne matki oraz Matki LGBTQ.
Musimy, jako redaktorzy ta antologia, która celebruje „matkę na linii frontu” uwaga w ich proroczym tytule: „zrewolucjonizować macierzyństwo.”
Sara Petersen jest pisarką mieszkającą w New Hampshire. Obecnie pracuje nad książką o kulcie matki i zabiciu wiktoriańskiego anioła domu. Znajdź ją na Twitterze, @slouisepetersen.