Według nowego raportu z Narodowe Centrum Statystyki Zdrowia, liczba dzieci urodzonych w Stanach Zjednoczonych spadła w 2018 r. czwarty rok z rzędu do najniższego poziomu od 32 lat. Mało tego, współczynnik dzietności wynoszący 1,7 urodzeń na kobietę spadł o 2 procent do kolejnego rekordowo niskiego poziomu, co oznacza że Amerykanie mają mniej dzieci, a wszyscy razem nie mamy wystarczająco dużo, aby zastąpić prąd populacja. Ale trzymaj się Opowieść podręcznej porównania na razie.

„Nie sądzę, że jesteśmy jeszcze w punkcie krytycznym. Myślę, że mamy jeszcze kilka lat, zanim naprawdę będziemy musieli się martwić o długoterminowe skutki dla naszej populacji” – mówi socjolog Karen Benjamin Guzzo, dr. W stylu.

Jedną z dobrych wiadomości z raportu jest to, że liczba urodzeń nastolatków nadal spada. w światło ostatnich wiadomości, należy również zauważyć, że „spadek liczby urodzeń wcale nie jest spowodowany wzrostem aborcji”, mówi Guzzo – liczba aborcji również osiągnęła historycznie niski poziom, według

click fraud protection
Instytut Guttmachera. Zamiast tego kobiety unikają ciąży i odkładają lub rezygnują z posiadania dzieci, a powody, dla których warto się bliżej przyjrzeć.

„Na poziomie indywidualnym myślę, że jest to trochę niepokojące, ponieważ inne badania mówią nam, że kobiety – a także mężczyźni i rodziny – nadal chcą mieć dzieci i mają od dwójki do trojga dzieci, co sugeruje mi, że ludzie mają problemy z założeniem rodziny, którą chcą mieć ”Guzzo mówi. Połowa kobiet w wieku 15-44 lat twierdzi, że spodziewa się dziecka w przyszłości. Znaleziono CDC, a większość Amerykanów twierdzi, że woli rodziny z dwójką lub trójką dzieci, według A Ankieta Gallupa 2018. 50 procent Amerykanów stwierdziło w nim, że rodziny z dwojgiem dzieci są idealne, a 41 procent stwierdziło: troje lub więcej dzieci są idealne. Tylko 1 procent ankietowanych stwierdziło, że najlepiej nie mieć dzieci.

Dlaczego więc nie ma ich więcej osób? Spadek współczynnika dzietności kobiet w wieku 20 i wczesnych 30 lat ma wiele wspólnego z niepewnością finansową, jaką mają czuję i fakt, że koszty takie jak opieka nad dziećmi, opieka zdrowotna i szkolnictwo wyższe w dużej mierze spadają na jednostki, Guzzo mówi. „Pomyśl o tym jako o doskonałej burzy wszystkich sposobów, w jakie nasze społeczeństwo nie wspiera osób i rodzin. Teraz dochodzi do skutku i do głowy, jeśli chodzi o decyzję o tym, czy mieć dzieci i ile dzieci. A dane pokazują że w obliczu tych nacisków, Amerykanki decydują się dłużej czekać na założenie rodziny i szybciej znaleźć swoją rodzinę kompletną. Oto dlaczego tak może być.

„Nie stać ich na posiadanie dzieci”.

Wiele tysiącletnich kobiet, które są teraz pomiędzy wiek 23 i 38, walczyli o przebicie się na trudny rynek pracy po kryzysie finansowym z 2008 r., ale nawet gdy gospodarka odbiła się od dna, nadal opóźniają wszystko od małżeństwo do kupowanie domu do posiadania dzieci z tego powodu.

A kiedy znajdą się na rynku pracy, kobiety mają do czynienia z zróżnicowanie wynagrodzenia ze względu na płeć, co oznacza, że ​​spłata pożyczek zajmuje im średnio dwa lata dłużej niż mężczyznom — i są obarczeni z prawie dwiema trzecimi zadłużenia kredytów studenckich w kraju, wynoszącym aż 890 miliardów dolarów, według raportu Amerykańskie Stowarzyszenie Kobiet Uniwersyteckich. „Kobiety, które mają duże zadłużenie z tytułu kredytów studenckich, czują, że nie mogą sobie pozwolić na posiadanie dzieci” – mówi Guzzo.

POWIĄZANE: Najlepszy hack dla nowej mamy to po prostu dużo pieniędzy

Oczywiście wychowywanie dziecka jest kosztowne, ale samo wzięcie urlopu po urodzeniu może oznaczać finansowe uderzenie; Stany Zjednoczone są jedynym krajem w rozwiniętym świecie to nie gwarantuje płatnego urlopu macierzyńskiego, więc niektóre młode mamy borykają się z tygodniami lub miesiącami bez wynagrodzenia. Tymczasem średni koszt pełnoetatowej opieki nad dziećmi od urodzenia do 4 roku życia w ośrodkach opieki nad dziećmi wynosi 9589 dolarów rocznie, czyli prawie tyle samo, co czesne w college'u stanowym, badanie przeprowadzone przez założenie Fundacji Nowej Ameryki.

Niektóre kobiety wycofują się z kariery, gdy mają małe dzieci, aby pokryć koszty, ale w ten sposób tracą znacznie więcej niż wynagrodzenie, w tym opiekę zdrowotną i świadczenia emerytalne, oraz trudny do oszacowania rozwój kariery, mówi Guzzo. Jeśli współczynniki dzietności będą nadal spadać i pozostawać na niskim poziomie, może to mieć wpływ ekonomiczny na przyszłe pokolenia — mniej pracowników, mniej wpływów z podatków i starzenia się, bezdzietni millenialsi, którzy mogą nie mieć nikogo, kto by się nimi zaopiekował. Na razie Guzzo wyjaśnia, że ​​migracja do USA i dłuższa długość życia pomagają zapobiec znacznemu zmniejszeniu się populacji, ale łagodzą problemy gospodarcze — takie jak zadłużenie z tytułu kredytów studenckich i niedrogie mieszkania i opieka zdrowotna – wraz z tymi specyficznymi dla rodziców, takimi jak opieka nad dziećmi, może być tym, czego potrzeba, aby zmienić wskaźnik urodzeń na około. „Naprawdę chciałbym zobaczyć polityki, które są duże, odważne i uniwersalne” – mówi Guzzo. „O to teraz należy zapytać, zanim współczynniki dzietności spadną tak bardzo, że nie będziemy w stanie wyzdrowieć”.

„To luka matki”.

Tara Fowler, 29 lat, która pracuje w mediach cyfrowych w Nowym Jorku, mówi, że zawsze myślała, że ​​będzie miała dzieci, ale teraz, gdy w końcu czuje się „wystarczająco dorosła”, zdaje sobie sprawę, że może nie chcieć. „Dla mnie kariera jest najważniejszym czynnikiem. Podziwiam matki pozostające w domu, ale nie chcę nimi być. Boję się zostać mamą zbyt wcześnie w mojej karierze zawodowej i nie mogę wrócić, ale ja też obawiam się, że stanie się to za późno i zostanie wyparta”, mówi, dodając, że jej finanse odgrywają rolę, także. „W tej chwili ledwo mogę zapłacić za własne życie, nie jestem pewien, jak utrzymałbym dziecko”.

Ambiwalencja Fowlera odzwierciedla również dane dotyczące wskaźnika urodzeń; średni wiek matek po raz pierwszy wzrasta od dziesięcioleci. W 1970 roku przeciętna kobieta miała 21,4 lat, kiedy urodziła swoje pierwsze dziecko, według danych CDC; do 2000 roku miała 24,9 lat; a do 2016 roku miała 26,6 lat. Tak więc, podczas gdy kobiety w poprzednich pokoleniach zaczynały wcześniej, teraz wiele z nich spędza znacznie więcej czasu na szukaniu „właściwego” czasu na posiadanie dzieci.

POWIĄZANE: Dlaczego pracujące mamy „kłusują” sobie nawzajem nianie

„To nie tylko różnica między płciami, to różnica między matkami, ponieważ matki są postrzegane jako mniej oddane do swojej pracy i czasami nie dostają awansów lub dobrych możliwości w pracy” Guzzo wyjaśnia. Jeden znaleziono ankietę 60 procent kobiet i mężczyzn powiedziało, że możliwości rozwoju zawodowego są oferowane mniej wykwalifikowanym pracownikom, którzy nie są mamami. Kobiety mogą to zinterpretować jako wystarczający bodziec, aby nie mieć dzieci, iść drogą jednorazową, a może czekać tak długo że wybór przestaje być naprawdę jednym.

Jest to paragraf 22, że najbardziej płodne lata kobiet w wieku 20 i 30 lat pokrywają się z ich najlepszym czasem budowania kariery, co może wyjaśniać, dlaczego kobiety czekają, aż ich są starsze, bardziej ugruntowane i być może mają większą elastyczność w karierze, aby mieć dzieci, mówi dr Alexandra Sacks, psychiatra reprodukcyjny i współautorka z Czego nikt ci nie powie: przewodnik po twoich emocjach od ciąży do macierzyństwa.

„Jesteśmy krajem, w którym jest tak mało wsparcia społecznego związanego z opieką nad dziećmi i urlopem macierzyńskim”, mówi Sacks W stylu. „Zasadniczo opieka nad dziećmi w Ameryce staje się coraz droższa i to koreluje z tym, czego potrzebują millenialsi, aby spłacać pożyczki i rozwijać niezależność finansową oraz stabilność."

Dane to potwierdzają. Podczas gdy współczynniki urodzeń spadły we wszystkich grupach wiekowych kobiet poniżej 35 roku życia, współczynniki urodzeń wzrosły w przypadku kobiet w wieku około 30 i 40 lat, Znaleziono raport Narodowego Centrum Statystyki Zdrowia.

Dla tych, którzy mają do tego środki finansowe, technologie wspomaganego rozrodu, takie jak zamrażanie jaj i zapłodnienie in vitro, mogą być postrzegane jako realne sposoby na mieć rodzinę po zbudowaniu kariery, mówi Sacks, ale może to również oznaczać, że wiele rodzin zatrzymuje się po jednym dziecku z powodu kosztów i macierzyństwa wiek.

„Kiedy masz swoje pierwsze dziecko w późniejszym wieku, twój zegar biologiczny może ograniczać twoją zdolność do posiadania więcej dzieci, ale być może zmniejsza się też piętno społeczne związane z byciem samotnym dzieckiem rodzina. Myślę, że dla wielu rodzin wydaje się to bardziej realistyczną odpowiedzialnością, finansową i inną”, mówi Sacks, który jest również gospodarzem Sesje macierzyństwa podcast.

POWIĄZANE: Jak bycie „biurową mamą” może szkodzić twojej karierze

„Obawiam się, że nie będę miał wystarczająco dużo czasu dla siebie”.

Kobiety z pokolenia milenialsów mogą też czuć, że po prostu nie są w stanie sprostać temu zadaniu „mit bogini” że macierzyństwo musi być pochłaniające wszystko, bezinteresowne i doskonałe, mówi Sacks. Wielu martwi się, że tożsamość zawodowa i osobista, nad którą tak ciężko pracowali, zostanie zastąpiona tylko jedną: mamą. I często wysyła się im wiadomość, że poświęcanie czasu swoim dzieciom na rozwijanie pasji lub odnoszenie sukcesów w pracy czyni z ciebie złą mamę. „Brzmi samolubnie, ale martwię się o czas. Z wiekiem czuję, że mam coraz mniej czasu dla siebie, a jako introwertyk jest to dla mnie wyczerpujące emocjonalnie. Martwię się, że jako mama nie będę miała wystarczająco dużo czasu dla siebie i martwię się, że mogłabym z tego powodu urazić każde moje dziecko” – mówi Fowler.

POWIĄZANE: Największym prezentem, jaki dała mi moja matka, było postawienie swojej kariery na pierwszym miejscu

Jest też fakt, że przeciętnie ojcowie nadal nie robią w domu tyle, co mamy. Mimo że milenialsi pracują więcej poza domem, analiza Pew Research Center z 2018 r znaleziono dane spisu powszechnego, nadal wykonują większość prac domowych. Kobiety spędzają przeciętnie ponad dwa razy więcej czasu na gotowaniu i sprzątaniu niż mężczyźni i trzy razy więcej czasu na pranie. Raport Biura Statystyki Pracy znaleziony. I chociaż ilość czasu spędzanego przez mężczyzn na pracach domowych wzrosła z pokolenia na pokolenie, nadal istnieje duża luka. „Mężczyźni mówią: „Robię o wiele więcej niż mój tata”. Ale kobiety mówią: „To wciąż mnie obciąża” – mówi Guzzo.

W obliczu tej presji niektóre mamy (i tatusiowie) coraz bardziej realnie radzą sobie z wyzwaniami rodzicielstwa i pokazując mniej niż Insta-wartą stronę wychowywania maleńkich ludzi, aby pomóc innym zrozumieć, co to naprawdę? trwa. A to oznacza pozbycie się „błędnego przekonania, że ​​dzieci nadrabiają inne obszary pozbawione sensu lub niskiej satysfakcji z życia” – mówi Sacks.

„Ludzie myślą: „Cóż, będzie to naprawdę trudne, więc muszę się upewnić, że mam moje kaczki w rzędzie, że mam wystarczająco dużo pieniędzy, aby mieć tego rodzaju opieką nad dziećmi, której chcę i muszę się upewnić, że mój partner jest naprawdę dobrą osobą do posiadania dzieci, ponieważ musimy być w tym razem, nie mogę tego zrobić sam”” Sacks mówi. „Myślę, że ludzie są coraz lepiej poinformowani o rodzicielstwie i chociaż powinno to być satysfakcjonujące i radosne, wymaga również wiele poświęcenia i pracy”.