Przez trzy lata mojego życia w połowie lat 00. wstawałam we wczesnych godzinach Święta Dziękczynienia, żeby wyjść z domu o 4 rano – nie po to, żeby ugotuj lub polewaj indyka, ale udaj się do miasta z Hoboken w stanie New Jersey, aby mieć szansę na coroczny Dzień Dziękczynienia Macy'ego Parada.

Pracowałem wtedy dla TV Guide, a oni zaproponowali mi taką możliwość, więc skorzystałem z niej. Co roku oglądałam paradę z rodzicami dorastającymi w Maine i nie mogłam się oprzeć. Nawet jeśli oznaczało to wstawanie do Nowego Jorku na długo przed tym, jak jakikolwiek Starbucks był otwarty na podawanie mi kofeiny.

Parada z okazji Święta Dziękczynienia Macy

Źródło: dzięki uprzejmości Angel Madison

POWIĄZANE: Najlepsze i najgorsze święta roku: W stylu Redaktorzy toczą walkę

Udałbym się do hotelu w pobliżu Penn Station, gdzie były setki pokoi wypełnionych jasnymi kostiumami dla klaunów, przewoźników balonów i innych jeźdźców na spławikach. Pójdę do pokoju po przydzielony balon i poszukam swojego imienia. Kostiumy nakładałam na cienkie warstwy, a odzież wierzchnią zostawiałam w hotelu. W moim pierwszym roku zostałem przydzielony do noszenia balonu Wielkiego Ptaka i powiedzmy, że żółty nie jest moim kolorem. Byłem wystrojony w jasnożółty kombinezon i kapelusz, z czerwonym śliniakiem ozdobionym nutami. To zdecydowanie nie był najbardziej pochlebny wygląd. Byłem naprawdę wdzięczny za rok, w którym dostałem balon Gdzie są dzikie stwory i zamiast tego dostałem czarny kombinezon z jasnobrązowym śliniakiem. (Moda!) Kermit był moim ulubionym, ponieważ świetnie wyglądam w zieleni.

Kiedy już włożyliśmy nasz sprzęt, jechaliśmy autobusem na początek trasy parady, wzdłuż Central Park West. Balony są już napompowane poprzedniej nocy i trzymane pod gigantycznymi siatkami. Dojeżdżaliśmy tam na kilka godzin przed rozpoczęciem parady po instrukcje i upewnienie się, że jesteśmy na swoich miejscach na długo przed rozpoczęciem parady. Zawsze poświęcałem ten czas na wędrówkę i przyglądanie się gotowym do drogi platformom i znalezienie filiżanki gorącej kawy. Gorąco, ponieważ przez większość czasu (nawet w pogodny dzień) nadal jest cholernie rześko o 7 rano w listopadzie, zwykle z temperaturą w latach 20-tych lub 30-tych. Pewnego ranka, gdy mijałem Penn Station, zegar, który również wskazywał temperaturę, wskazywał „11”, ale później się rozgrzał i osobiście oszczędzono mi wszelkich temperatur poniżej zera.

Parada z okazji Święta Dziękczynienia Macy

Źródło: dzięki uprzejmości Angel Madison

POWIĄZANE: Jak przetrwać święta, gdy twoi krewni są zwolennikami Trumpa

Mniej więcej w tym czasie można było usłyszeć, jak liderzy zespołów balonów zadają wiele pytań na temat podmuchów wiatru i tego, czy balony rzeczywiście będą mogły odlecieć. Zawsze pozwalali nam uczestniczyć przez trzy lata, kiedy to robiłem, ale jeden rok, kiedy niosłem balon „Gdzie są dzikie stwory”, poinstruowano nas, abyśmy unosili go nisko, tuż nad naszym głowy. Na każdym balonie znajdowało się około 50-100 osób, wszyscy w identycznych strojach. Większość ludzi, których spotkałem, była podekscytowana tym, że tam jestem. Uwielbiałem spotykać klaunów, którzy pozostali w charakterze.

Zanim się zorientowałem, kilka godzin minęło, a ja trzymałem się sznurka balonu, opierając się na mały kawałek plastiku w kształcie kości na końcu liny (jak sznurek do latawca na sterydach) i przybieranie na wadze to. Uchwyty do balonów mają minimalną wymaganą wagę, a jeśli wyglądasz jak szczupła sierść, nie pozwolą ci tego zrobić. Musisz mieć wystarczającą wagę (chociaż kiedy to robiłem, wydaje mi się, że wymagało to około 125 funtów), aby utrzymać się na ziemi i utrzymać obciążenie balonu. Nawet w moim większym rozmiarze były chwile, w których prawie czułem się, jakbym unosił się z ziemi. W zależności od wielkości balonu, czasami umieszczali nawet dwie osoby na każdym sznurku, aby równomiernie rozłożyć ciężar balonu, aby nie uciekł. (To był jedyny raz w moim życiu, kiedy poczułem, że dodatkowe kilogramy, które noszę, naprawdę się opłaciły!)

Kiedy już zaczęliśmy, było to jak rozmazany bieg na prawie 5 km, ponieważ szedłem 2,5-kilometrową trasą parady szybkim spacerem / biegiem. Na skrzyżowaniach jest sporo sprintu, gdzie nie ma budynków chroniących balony przed wiatrem. Miejsca takie jak Herald Square i Columbus Circle są szczególnie trudne, ponieważ balon kołysze się dziko na wietrze. Zdecydowanie czułbym się, jakbym był ciągnięty jak Mary Poppins. Na pewno straciłem równowagę i potknąłem się o własne stopy. Pewnego roku moja koleżanka z pracy Malinda i ja zostaliśmy sparowani na jednej strunie dla Big Birda i utrzymywaliśmy się stabilnie. Ale skrzyżowania były najbardziej stresujące dla przewodników i liderów, ponieważ te przejścia plamy z wiatrem zwiększały prawdopodobieństwo, że balon może uderzyć w przeszkodę, taką jak budynek lub lampa Poczta. Kiedyś to robiłem, zdarzył się nieszczęśliwy wypadek z słupem ulicznym i niektórzy widzowie zostali ranni, ale nie na balonie, który niosłem, o czym dowiedziałem się dużo później.

Parada z okazji Święta Dziękczynienia Macy

Źródło: dzięki uprzejmości Angel Madison

POWIĄZANE: Ustaw swój rejestrator na te specjalne programy telewizyjne o tematyce Dziękczynienia

Po drodze z radością machałem do gapiów, którzy zawsze byli bardzo szczęśliwi widząc różne balony. Nigdy nie pojawiłem się w telewizji, ponieważ balony, które wyglądają, jakby bez wysiłku unosiły się w powietrzu, to wielkie gwiazdy, a nie spoceni ludzie, którzy koordynują przebieranki, biegnąc pod nimi.

Po zakończeniu trasy parady pływaki odlatują w jedną stronę, a balony w drugą. Są duże maty płócienne, na których umieszczają balony, otwierają klapy i uwalniają hel. Opiekunowie mogliby leżeć na nich, aby pomóc wycisnąć powietrze w szybkim tempie. Przypomina się nam, aby zachować szczególną ostrożność, ponieważ wyprodukowanie każdego balonu kosztuje miliony. Ale nawet z ostrożnością upadek na poduszkę powietrza zawsze był dla mnie punktem kulminacyjnym.

Parada z okazji Święta Dziękczynienia Macy

Źródło: dzięki uprzejmości Angel Madison

Następnie powrót do hotelu, aby oddać jasne kostiumy i wsiąść do pociągu, aby wrócić do domu o 13:00. za dodatkowy kawałek ciasta dyniowego… lub dwa.