„Nigdy nie chciałem rozpraszać uwagi i akceptuję, że mój czas nie był idealny, a moje przesłanie mogło być jaśniejsze. Co ważniejsze, nigdy nie bagatelizowałbym zdrowia psychicznego ani nie używałbym tego terminu lekko”.

Te dwie linie w oświadczenie Naomi Osaka napisała, aby ogłosić, że będzie wycofanie się z French Openi dzielenie się swoimi doświadczeniami z depresją i lękami, złamało mi trochę serce jako psychiatry.

Kiedy je czytam, widzę kogoś, kto walczy, a jednocześnie musi przepraszać i bronić tego, że była „wystarczająco chora”, by użyć tego określenia zdrowie psychiczne w pierwszej kolejności opisać jej objawy i sytuację. Widzę też 23-letnią, dwurasową kobietę, która mówi światu, że jej problemy są prawdziwe, bez względu na to, co jej krytycy napisali lub napisali na Twitterze, że jest „diwa" lub "arogancki zepsuty bachor" za ogłoszenie, że pominie konferencje prasowe podczas pobytu w Paryżu, aby zachować zdrowie psychiczne.

POWIĄZANE: Serena Williams i inni sportowcy oferują słowa wsparcia Naomi Osaka

To nie jest stwierdzenie kogoś, kto jest w 100% pewien, że jej decyzja była w porządku. I powinno być.

Są to słowa kogoś, kto zinternalizował większość przewidywalnej stygmatyzującej reakcji, którą otrzymała, wypowiadając się i po prostu mając żółć poprosić o to, czego potrzebowała psychicznie do wykonywania swojej pracy. Weterani, tacy jak 18-krotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema Martina Navratilova, powiedzieli Osace:kobieta w górę' i postępuj zgodnie z 'zasadami' pracy, sędziowie tenisowi nazwał jej decyzję „nie do przyjęcia” i „fenomenalnym błędem”, a dziennikarze, jak brytyjska prawica osobowość telewizyjna, Piers Morgan, powiedział, że Osaka jest „narcystyczny” i „najbardziej rozdrażniony świat sportu Szanowna Pani." 

Większość początkowej krytyki sprowadzała się do tego, że: to był niewłaściwy czas, zrobiła to w niewłaściwy sposób, a nawet była niewłaściwą osobą (z niewłaściwymi rodzajami problemów). I to te odpowiedzi, które nie mogą być bardziej błędnymi lub bardziej niebezpiecznymi mitami do utrwalania.

Osaka powiedziała, że ​​ma zarówno lęk społeczny, jak i depresję, które przeszkadzały jej w codziennym życiu na długo przed tym turniejem. Lęk społeczny może utrudnić komukolwiek bycie w grupie, nie mówiąc już o grupie profesjonalnych dziennikarzy, których nie znasz, zadających ci intymne pytania, które często są mające na celu wywołanie gniewu lub łez. A depresja może utrudniać nawet wstawanie z łóżka. Ale najwyraźniej, według niektórych krytyków, nie było to wystarczająco dobre lub wystarczająco chore, aby „kwalifikować się” jako prawdziwy problem ze zdrowiem psychicznym.

Przekonanie, że istnieje bariera, którą należy symptomatycznie spełnić, aby zakwalifikować się jako ktoś, kto może prosić o pomoc, oznacza, że ​​wiele osób po drodze cierpi w milczeniu. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​ten sposób myślenia opóźnia uzyskanie pomocy (lub w ogóle uniemożliwia uzyskanie pomocy), ponieważ kiedy oceniają własne objawy, myślą, że ktoś jest zawsze w gorszej sytuacji niż oni i że jest „słaby” lub musi „wyssać się z tego i sobie z tym poradzić”. Mogę sobie tylko wyobrazić, ile razy Osaka chciała to poruszyć i nie próbowała lub co gorsza próbowała i powiedziano jej, że to nie ma znaczenia lub nie może z powodu tego, co pomyślą ludzie, zanim powie wystarczająco było wystarczająco. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak bardzo była blisko kryzysu, zanim w końcu zdecydowała się odezwać. Może nie wszyscy odnosimy się do konferencji prasowych i meczów tenisa, ale wszyscy możemy odnosić się do niewiedzy, czy zasługujemy na to, by postawić się na pierwszym miejscu.

To dlatego, że istniejemy w kulturze, zwłaszcza jako kobiety, która ceni sobie stawianie potrzeb innych ludzi ponad własne. Stany Zjednoczone są jedynym krajem uprzemysłowionym bez płatnego urlopu rodzicielskiego, co oznacza, że ​​wiele kobiet pracuje dosłownie aż do porodu. Nie mamy wystarczająco dużo czasu na żałobę lub opiekę, co stało się bardziej oczywiste podczas pandemii. Ogólnie rzecz biorąc, nie zapewniamy wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego, którego potrzebujemy w naszych miejscach pracy. Miałem pacjentów, którzy zgodnie z prawem spełniają normy dotyczące krótko- lub długoterminowego urlopu inwalidzkiego, ale nie będą się odzywać z obawy przed reakcją ich przełożonego na „niewidzialną” chorobę. Ale nawet jeśli oczekuje się od nas, że będziemy pracować nad chorobami emocjonalnymi i fizycznymi, aż dojdą do kryzysu, nie oznacza to, że jest to akceptowalne. Innymi słowy, tylko dlatego, że możemy to zrobić i przetrwać, nie oznacza, że ​​robimy to bez blizn i nie oznacza, że powinnam zrób to w ten sposób. Tylko dlatego, że tak jest, lub jak to zawsze było, nie oznacza, że ​​jest słuszny.

Wracając do naszych biur, wielu z nas musi ocenić, co nas cieszy i jakie środowisko pracy odpowiada naszym wartościom i sprawia, że ​​czujemy się bezpiecznie. (Dla niektórych może to oznaczać, że w ogóle nie wracają osobiście lub nawet rzucić zamiast tego). Kiedy widzimy przewidywalną reakcję na prośbę Naomi o granice — odrzucenie jej problemów — możemy zakwestionować, czy nasze własne problemy ze zdrowiem psychicznym są wystarczające. Jeśli zawodowy sportowiec biorący udział w jednym z turniejów o najwyższych stawkach na świecie nie ma „pretekstu”, by zadbać o swoje zdrowie psychiczne, to kto to robi?

POWIĄZANE: Jestem psychiatrą i oto, co naprawdę oznacza bycie zdrowym psychicznie

Prawda jest taka, że ​​nie ma „właściwego czasu” na rozmowę o swoim zdrowiu psychicznym. Jeśli coś wpływa na Twoje codzienne życie i sposób funkcjonowania, ma to znaczenie. Czas, aby o tym porozmawiać, jest wtedy, gdy chcesz o tym porozmawiać, a czas uzyskania pomocy jest wtedy, gdy chcesz lub jesteś na to gotowy. Fajną rzeczą w granicach jest to, że są twoje i mogą się zmienić. Masz prawo oceniać swoje samopoczucie i dokonywać własnych wyborów. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, by żyć w ten sposób ani uważać się za część równania — i to musi się zmienić.

Ostatecznie, kiedy zmagasz się z czymś, czego ludzie nie widzą, w tym przypadku z depresją zamiast urazu barku, niektórzy ludzie mogą założyć najgorsze – że udajesz lub używasz tego jako wymówki, aby wydostać się z czegoś, czym nie chcesz być czyn. Ale to, że inni tego nie widzą, nie oznacza, że ​​nie jest prawdziwe.

Prawdziwą osobą, która trywializowała zdrowie psychiczne, nie jest Osaka, ale ludzie, którzy ją przesłuchiwali.

Jessi Gold, MD, MS, jest adiunktem na wydziale psychiatrii na Washington University w St. Louis.