Chociaż z perspektywy osoby z zewnątrz życie Sereny Williams – w tym mąż i dziecko oraz 39 tytułów wielkoszlemowych – może wydawać się #błogosławione (i och, to zdecydowanie jest).

Jedną z takich walk o Williamsa jest macierzyństwo i towarzyszące mu „emocje” poporodowe.

„Ostatni tydzień nie był dla mnie łatwy” – napisała na Instagramie, prawdopodobnie odnosząc się do najgorsza strata w jej karierze w Mubadala Silicon Valley Classic w zeszłą środę. „Nie tylko akceptowałem trudne osobiste rzeczy, ale po prostu byłem w nastroju. Przede wszystkim czułam się, jakbym nie była dobrą mamą”.

Williams kontynuował otwarcie o „emocjach poporodowych”, które mogą przejść w depresję i często włączać fale smutku, strachu, wątpliwości, złości, radości i nadwrażliwości.

„Przeczytałam kilka artykułów, w których mówiono, że emocje poporodowe mogą trwać do 3 lat, jeśli nie zostaną rozwiązane” – kontynuowała, dodając, że aktywnie działa na rzecz poprawy.

„Najbardziej lubię komunikację. Rozmowy z mamą, siostrami, przyjaciółmi dają mi do zrozumienia, że ​​moje uczucia są całkowicie normalne. To całkowicie normalne, że czuję, że nie robię wystarczająco dużo dla mojego dziecka. Wszyscy tam byliśmy. Dużo pracuję, trenuję i staram się być najlepszym sportowcem, jakim mogę być.”

click fraud protection

Serena Williams prowadząca

Źródło: instagram/serenawilliams

POWIĄZANE: Dlaczego mąż Sereny Williams wiedział, że będzie wspaniałą matką?

Williams przekazała swoją wiadomość także innym młodym mamom, pisząc: „Chociaż byłam z [Alexis Olympia] każdego dnia jej życia, nie jestem w pobliżu tak często, jak bym chciała. Większość z was, matek, zajmuje się tym samym. Niezależnie od tego, czy siedzisz w domu, czy pracujesz, znalezienie równowagi z dziećmi to prawdziwa sztuka. Jesteście prawdziwymi bohaterami.

Jej ostatnie rady przebiły się przez wszelkie wątpliwości, które wyraziła na początku: „Jestem tutaj, aby powiedzieć: jeśli masz ciężki dzień lub tydzień – wszystko w porządku – ja też! Zawsze jest tomm!”