Spowiedź: Nie jestem modelką Victoria’s Secret i nigdy nie będę – ale zaakceptowałam tę rzeczywistość i pogodziłem się z nią. Ponieważ większość wolnego czasu spędzam na rozpalaniu kolejki na Netflixie, dzieleniu się memami na Instagramie i mam sposób zbyt głodny, by kiedykolwiek przejść na rzeczywistą dietę, twardy jak skała brzuch jak anioł zawsze będzie poza tym pytanie.

Podczas gdy poziom sprawności Angels jest czymś, co należy oklaskiwać, jako osoba ze skórą trądzikową zawsze zazdrościłam modelkom jasnej, promiennej skóry, która (przepraszam, że jest to oczywiste), wygląda na to, że użyli tych skrzydeł, aby polecieć z nieba na pas startowy dorocznego Victoria's Secret Fashion Show. Ponieważ testowanie produktów i różnych zabiegów kosmetycznych jest częścią mojej pracy, przestrzeganie tego samego schematu pielęgnacji skóry, co Anioły, gdy przygotowują się do pokazu, było warte strzału. A jeśli ostatecznym rezultatem była promienna cera, która mogła konkurować z aniołem? Rozważ to odpowiednik modelki, która po raz pierwszy zdobywa skrzydła.

POWIĄZANE: Zobacz najseksowniejsze stylizacje z 2016 Victoria's Secret Fashion Show

Jak się okazuje, rutyna modelek jest dość standardowa i właściwie nie wymaga zbytniego wysiłku. „Moim głównym celem w pielęgnacji skóry dla modelek jest osiągnięcie świetlistego blasku i wyrazistości. Chcę zostawić im idealną skórę, która jest gotowa do makijażu i gotowa na show” – powiedziała mi Mzia Shiman, celebrytka twarzy i kobieta stojąca za niesamowitą karnacją Aniołów. Chociaż regularnie pracuje nad Aniołami przez cały rok, zapewnia im rutynową pielęgnację skóry śledzić w tygodniach poprzedzających wystawę, a także profesjonalny zabieg w weekend przed nim taśmy.

Przede wszystkim Shiman ostrzega modelki przed wprowadzaniem nowych produktów lub zabiegów – czego jestem całkowicie winny, ponieważ irracjonalnie oczekuję natychmiastowych rezultatów podczas używania produktów do pielęgnacji skóry. Jednak ćwiczyłem samokontrolę przez trzy tygodnie i byłem monogamiczny z rutyną Aniołów.

Poranny program składa się z oczyszczenia za pomocą Decléor Aroma Cleanse Essential Cleansing Milk (30 USD; nordstrom.com), spritz Decléor Aroma Cleanse Essential Tonifying Lotion (30 USD; nordstrom.com) i nałożenie serum łagodzącego Decléor Aromessence Rose D’Orient (73 USD; nordstrom.com). W nocy kosmetyczka sugeruje, aby Anioły zakończyły dzień myciem twarzy Decléor Aroma Cleanse 3-w-1 Hydra-Radiance Smoothing & Cleansing Mousse (35 USD; nordstrom.com), spryskując Tonifying Lotion i masując Decléor Aromessence Rose D’Orient Soothing Night Balm (42 USD; dermstore.pl).

POWIĄZANE: 15 oszałamiających stylizacji z 2016 Victoria's Secret Fashion Show After-Party

„Modelki bardzo czerpią korzyści z zabiegów uspokajających, dlatego używamy produktów i technik, które działają przeciwko stan zapalny, zaczerwienienie i odwodnienie” – wyjaśniła Shiman, gdy zapytałam, jak wyczarowała najbardziej optymalną rutynę dla modele. A po kilku dniach te same efekty widziałam również na mojej skórze. Zwykle, gdy się wyłamuję, przedawkuję każdy środek przeciwtrądzikowy, który mam w apteczce, chociaż wiem lepiej. Zwykle powoduje to kaca po produktach do pielęgnacji skóry, gdy moja cera jest zaczerwieniona, podrażniona i zaogniona.

WIDEO: Wewnątrz treningów przed pokazem modeli Victoria's Secret

W ciągu zaledwie kilku dni po tym, jak zacząłem podążać za linią produktów Shiman, moja skóra była zauważalnie spokojniejsza. Odczułem mniej stanów zapalnych i poza przeciętnymi skazami lub dwoma, które zbiegły się z moim cyklem, moja skóra była stosunkowo czysta. Spodziewałem się jednak, że to wszystko się zmieni, kiedy wyjechałem na weekend w Święto Dziękczynienia.

Pomijając fakt, że powietrze w locie wysysa całą wilgoć ze skóry, pozwoliłem sobie na weekend obżarstwo pełne pokarmów, które Shiman zaleca modelom, aby trzymać ręce z dala od węglowodanów i słonych Dania. Podczas gdy Shiman traktuje Anioły twarzą tlenową tuż przed pokazem i upewnia się, że używają Decléor Aurabsolu Instant Glow Hydrogel Mask (20 USD; decleorusa.com) kilka razy w tygodniu pokazu wybrałem bardziej praktyczną trasę i wskoczyłem na maskę hydrożelową po moim locie.

Natychmiastowy blask, jaki nadała mojej skórze maseczka w płachcie z jaśminem, może nie był eteryczny, ale moja cera wyglądała świeżo i zroszona wystarczająco, by uzasadnić komplement od moich przyjaciół, nie wspominając o nowym, ogólnym stanie mojej skóry, przypominającym zen – i to jest lepsze niż jakakolwiek para skrzydełka.