Spędziła ponad trzy dekady w centrum uwagi, ale trudno byłoby znaleźć celebrytę, który jest bardziej przyziemny niż Drew Barrymore. 42-latek Dieta Santa Clarity gwiazda i Piękno kwiatów założycielka stale utrzymuje to na bieżąco, bez względu na to, czy dzieli się swoimi ulubionymi produktami kosmetycznymi na Instagramie, czy kołysze dresami na lotnisku. Barrymore, który dorastał w Hollywood, nie przejmuje się blichtrem i przepychem — a w dzisiejszych czasach lepiej szczęście zauważenia jej na weekendowej wycieczce z córkami Olive, 5 i Frankie, 3, niż na czerwonym wykładzina podłogowa. Po prostu żyje swoim najlepszym życiem i nie możemy nie podziwiać każdego jej kroku. Oczywiście podziwiamy również (i doceniamy) fakt, że jest gotowa dzielić się swoim nieskończonym zapasem wypróbowanych i prawdziwych zaleceń dotyczących pielęgnacji skóry z masami. Poważnie, dla każdego, kto chce przetestować nową maskę na twarz, kanał na Instagramie Barrymore jest prezentem, który wciąż daje.
Nie możemy się nacieszyć najlepszymi wyborami samozwańczego miłośnika urody na całym świecie, makijażu i innych. Więc w naszym lutowym wydaniu poprosiliśmy o nasze
gwiazda okładki rozlać się na wszystkie jej ulubione rzeczy, od mody i jedzenia po podróże i popkulturę. Przewiń w dół, aby zobaczyć 27 jej niezbędnych rzeczy.„Nie mam próżności – z wyjątkiem pryszcza. Nie mogę żyć bez walki z trądzikiem. Ten od Clinique naprawdę działa."
"Kraina wakacyjna przez Johna Hodgmana. Jest taki wspaniały."
„Uwielbiam formułę Living Proof Restore. Tak dobrze."
„Tak bardzo kocham ten ptasi kapelusz. Noszę go cały czas."
"'Kochany przez ciebie”, przez Powersa. Dobrze się z tym czuje i po prostu mnie uszczęśliwia”.
„Suchy szampon Batiste Original Formula działa o wiele lepiej niż jakikolwiek inny suchy szampon, jakiego kiedykolwiek próbowałem. Jest śmiesznie niesamowita i pozwala ci pracować tak długo, jak to możliwe. Plus, to nie jest drogie. Zawstydza inne suche szampony”.
„Zawsze byłem wielkim kolekcjonerem okularów przeciwsłonecznych, ale naprawdę lubię je kupować w kioskach na ulicy. Jeśli chodzi o okulary przeciwsłoneczne, jestem zdecydowanie tani. Wtedy nie martwisz się, jeśli je zgubisz."
„Oglądam cykl wiadomości satyrycznych jak szalona osoba. Pszczoła Samanty, John Oliver, Trevor Noe. Nigdy nie tęsknię za żadnym z tych koncertów. To jest dla mnie moje największe upojenie”.
"Marnie Alton jest największym kopaczem dupy, jakiego znam, a kiedy z nią ćwiczę, moje ciało jest zupełnie inne. Co ważniejsze, zmienia się moja siła, moje umiejętności i moje możliwości”.
„Koreańskie maski, a konkretnie firma Jay Jun. Mają trzystopniowe maski, które działają w najbardziej niesamowity sposób. Są głębokie. Zmienił moje życie."
„To znaczy, to wszystko, od gumowych sandałów, które kupuję na hawajskiej stacji benzynowej, po dobre, masywne buty na platformie, które uwielbiam”.
„Zawsze jestem podekscytowany, kiedy docieram do Tulum. Kto nie kocha Tulum?!"
„Akwafora. Dzień i noc."
„Miękkie koszulki. Zwykle są vintage”.
„Wszelkie fajne weekendowe przygody z moimi córkami. Ilekroć mówię: „Dziewczyny, jedziemy na wycieczkę”, zawsze są takie żądne przygód, adaptacyjne i zabawne. Może to być zobaczenie żółwi lub Disney World, pójście do domu nad jeziorem lub po prostu coś naprawdę cichego i prostego. Moglibyśmy iść do lasu. Jeździmy wszędzie. Chodzenie na plażę w San Diego i łapanie fal z Olive na plecach to zawsze świetna zabawa”.
Więcej takich artykułów znajdziesz w lutowym wydaniu InStyle, dostępnym w kioskach i na pobieranie cyfrowe teraz.