W końcu to mały świat – a Disney sprawia, że ​​jest jeszcze mniejszy.

Teraz, gdy mamy w głowie „To mały świat” (nie ma za co), chcielibyśmy zwrócić twoją uwagę na nieprzyzwoitą liczbę przeróbek i restartów, nad którymi obecnie pracuje Disney. Gotowy na to?

Dumbo, Aladyn, Król Lew, Mulan, Pani i włóczęga, Miecz w kamieniu, Piotruś Pan, Pinokio, Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków, oraz Mała Syrenka. A ta lista nie zawiera nawet spin-offów, takich jak Cruella lub Książe z bajki, domyśl. Jeśli przewróciłeś oczami i opłakujesz pozornie niekończącą się listę przeróbek Disneya w pracach (dlaczego robić potrzebujemy innego Dama i włóczęga?) masz częściowo własność intelektualną, za którą możesz podziękować.

Własność intelektualna (w skrócie IP) to każda historia (w formie książki, scenariusza lub w innej formie), do której firma ma prawa. Kiedy firma taka jak Disney ma adresy IP, oznacza to, że jest właścicielem historii i może je produkować (i powielać) w wolnym czasie, podczas gdy inne nie.

click fraud protection

Nic dziwnego, że Disney ma wiele adresów IP. W rzeczywistości firma zbiera je tak, jakby IP wyszły z mody, szczególnie w ostatnich latach. Disney może, ale nie musi, wymagać w tym momencie pełnej interwencji w zakresie własności intelektualnej, ponieważ zainwestował miliardy dolarów na nabycie praw własności intelektualnej do franczyz takich jak Marvel i Lucasfilms. Wzrost zakupów własności intelektualnej rozpoczął się w 2004 roku, kiedy Disney kupił Muppety. Kontynuowano zakupy Pixara, a następnie Marvela, Lucasfilm, a nawet serii Indiana Jones.

„Disney nadal dąży do odkrywania, ratowania i rehabilitacji cennych artefaktów popkultury, aby mogą być znalezione lub ponownie odkryte przez publiczność na całym świecie – w istocie współczesny Indiana Jones.” zdeklarowany Kwarc w 2013.

POWIĄZANE: Te noworodki przebrane za złoczyńców Disneya sprawiają, że źle wyglądają tak dobrze

W porządku, więc jasne jest, że mogą to zrobić. Ale po co kupować już ustalone franczyzy, inwestując w remake, zamiast zielonego oświetlenia innych, może bardziej oryginalnych scenariuszy? Wszystko ma związek z najniższą kwotą w dolarach.

„Ostatnio branża odniosła solidny ciąg sukcesów zrodzonych z ponownego uruchamiania lub aktualizowania treści z przeszłości. To jest strategia unikania ryzyka. Stawiasz na treści, w których ludzie mają już poczucie bohaterów, mają poczucie, jaka jest fabuła, jaka jest historia ” pięć trzydzieści osiem Ekspert popkultury Walt Hickey powiedział ABC.

WIDEO: Disney Parks 2018: 5 magicznych nowych atrakcji

„Prosisz ich także o dwie godziny ich życia. To prośba nie jest łatwa – powiedział. „Odkryli, że pytanie jest nieco łatwiejsze, gdy mówisz: „Hej, pamiętasz tę rzecz, którą lubisz? Ten nowy projekt zawiera pewne elementy w tym, co Ci się podobało”.

Dlaczego jednak nie wprowadzić widzów w nowe postacie i wątki fabularne? Odpowiedź jest całkiem prosta: PIENIĄDZE. Disney (dosłownie) liczy na ludzi, którzy już polubili filmy animowane, które przerabia. Jeśli ludziom się to już spodobało, jest większa szansa, że ​​zapłacą, aby zobaczyć to w innej formie i umiejętnie omijają krok, z którym nowe historie stają przed przyciągnięciem oddanej publiczności z zadrapanie.

POWIĄZANE: Nike ma zamiar wypuścić tenisówki inspirowane szklanym pantofelkiem Kopciuszka

Nie pomaga też fakt, że ceny biletów do kina poszybowały w górę. Według Box Office Mojo, który śledzi te dane dotyczące biletów, średni bilet do kina 2018 wynosi 9,27 USD. Dziesięć lat temu w 2008 r. było to 7,18 USD, a dekadę wcześniej w 1998 r. było to zaledwie 4,69 USD. Od tego czasu ceny stale rosły od tego czasu bez wyjątków i jest mało prawdopodobne, że to się zmieni.

Jeśli zamierzasz poprosić ludzi o zapłacenie za oglądanie filmu dzisiaj, masz lepszą szansę na zarabianie na tym pieniędzy jeśli wiesz, że jest tam publiczność, która już lubi franczyzę Ostateczny efekt końcowy ten? Przeróbki w bród.

A myślałeś, że po prostu nie mają pomysłów.