Płacz to codzienność w moim gabinecie psychiatrycznym. Płacz może być oznaką smutku, oczywiście, ale łzy mogą być również spowodowane niepokojem, gniewem lub jakimkolwiek innym trudnym uczuciem, które mamy w tym roku. Ale bez wątpienia, gdy tylko pojawią się łzy, pierwsze, co się dzieje, to moi pacjenci, zwłaszcza ci, którzy identyfikują się jako kobiety, przepraszają za to — a potem próbują powstrzymać łzy.

„Płacz to w zasadzie uścisk dłoni w moim biurze” – odpowiadam, próbując rozładować napięcie. Jest to również mój sposób na podkreślenie, że łzy są nie tylko w porządku i dozwolone, ale są powszechne.

Chciałbym powiedzieć, że mój żart zazwyczaj oczyszcza powietrze i nagle moi pacjenci mogą swobodnie emotować w moim gabinecie, ale jest to o wiele bardziej skomplikowane. Jeden sarkastyczny żart nie zmieni zachowania, które istnieje od lat. Zachowanie, które jest potęgowane przez płeć i stereotypy dotyczące okazywania emocji. Zachowanie, które z biegiem czasu ukształtowaliśmy, mówiąc sobie, by nie być zły, przestać płakać lub po prostu się uśmiechać. W końcu nie musimy nawet nic sobie mówić, ponieważ sygnały stają się automatyczne — jak włącznik/wyłącznik uczuć, który w większości po prostu pozostaje wyłączony. Dla wielu z nas zatrzymanie się i pozwolenie sobie na odczuwanie, szczególnie teraz podczas pandemii, ma poczucie, że może nas złamać. Łatwiej (lub bezpieczniej?) po prostu nic nie czuć.

click fraud protection

POWIĄZANE: Jestem psychiatrą i oto, co to znaczy być psychicznie „zdrowym”

Wiem to równie dobrze jak wszyscy, ponieważ zrozumienie mojego związku z emocjami było przedmiotem mojej własnej terapii podczas wielu pandemii. Spędzam zbyt wiele godzin krążąc po pokoju, trzymając kit do stresu, zastanawiając się, dlaczego mój gniew „po prostu nie znika” lub płaczę oglądając program telewizyjny, zastanawiając się, czy łzy rzeczywiście nie są związane z serialem, ale z godzinami pacjentów, których miał wcześniej. Moja walka może być zaskakująca, ponieważ moja praca polega zasadniczo na zrozumieniu emocji innych ludzi i pomóż im wyrazić swoje, ale nikt nie powiedział, że psychiatrzy zawsze byli dobrzy w praktykowaniu tego, co my kazanie. Ludzie widzą nas tylko w pracy, starając się nie zajmować zbyt dużo emocjonalnej nieruchomości, pytając naszych pacjentów: „Jak to się dzieje?” to sprawia, że ​​czujesz?” Łatwo jest zapomnieć, że mamy też własne życie emocjonalne, ponieważ uwierz mi, zapominamy, że tak robimy, także.

Niestety dla nas wszystkich ignorowanie naszych uczuć lub próba ich kontrolowania nie oznacza, że ​​nie istnieją. Często wracają później, w dogodnym dla nich momencie, a zwykle nawet silniejsi niż wcześniej.

Pomimo tego, że jestem kimś, kto dosłownie głosi „poczuj swoje uczucia”, tak jak wielu moich pacjentów, staram się tłumić emocje w tej chwili, wierząc, że „emocje stają na przeszkodzie” i łatwiej jest nie wyrażać im. Uczymy się ignorować sygnały naszego ciała (lub nawet sprawować nad nimi kontrolę) i wysysać je, aby móc iść do pracy, opiekowania się dziećmi, pójścia do szkoły lub jakiejkolwiek ze stu innych rzeczy na naszej talerze. Możemy nawet naiwnie sądzić, że później będziemy mieli czas lub energię, aby przetworzyć nasze emocje, ale często jesteśmy wtedy zbyt zajęci dla naszych uczuć. Niestety dla nas wszystkich ignorowanie naszych uczuć lub próba ich kontrolowania nie oznacza, że ​​nie istnieją. Często wracają później, w dogodnym dla nich momencie, a zwykle nawet silniejsi niż wcześniej.

Mimo to, po części staramy się to wszystko zatrzymać, ponieważ próbujemy udowodnić, że społeczeństwo się myli. Wystarczy przyjrzeć się początkom tego słowa histeryczny (pochodzące z greki histerię, co oznacza macicę), które teraz używamy w znaczeniu skrajnych emocji, aby zrozumieć płciową naturę emocji. Nie chcemy być „uczuciowymi kobietami”, które jakoś nie są dobre w naszej pracy, ponieważ – szokujące – mamy uczucia. Ale z drugiej strony nie należy też oczekiwać, że będziemy stoiccy, aby dorównać mężczyznom w miejscu pracy (jakby to wspaniale, że mężczyźni też nie mają emocji jako ideału), lub zostać przewieziony do specjalisty zdrowia psychicznego, aby zakwestionować nasze normalne wahania nastroju lub, co gorsza (ponieważ widziałem to!), wyleczyć je tak, jak wszystkie patologiczny.

POWIĄZANE: 7 powszechnych rodzajów depresji, z którymi możesz mieć do czynienia

Bez względu na to, co ktokolwiek mówi, powinniśmy mieć uczucia i to w pełnym ich zakresie. Okazywanie smutku nie jest automatycznie oznaką depresji i na pewno nie jest ostrzeżeniem o niestabilności. Gniew też jest ważny. Podobnie jak wielu innych ludzi, moja zdolność do radzenia sobie z antynaukowymi i antyszczepionkowymi komentarzami jest ograniczona, gdy ta pandemia się przeciąga. Mogę trzymać to razem z pacjentem, który wyraża te poglądy i stara się edukować, ale przyłap mnie na ulicy lub w wiadomościach tekstowych z tymi samymi komentarzami i możesz być narażony na całą wściekłość, którą byłem trzymanie się. To nie czyni mnie "złym lekarzem", to po prostu rzeczywistość. Jasne, czasami jest czas i miejsce na pewne emocje, ale musimy pozwolić sobie na odczuwanie przestrzeni. Aby zadać sobie pytanie, czego możemy się nauczyć z tych uczuć na swój temat. W końcu uczucia czynią nas ludźmi.

Pomagają nam również łączyć się ze sobą i tworzyć głębsze relacje. Wsparcie społeczne pomaga zapobiegać wypaleniu oraz zmniejsza stres i samotność. Możemy myśleć, że chronimy się, nie „wydając się słabymi” przed innymi i ukrywając nasze uczucia, ale tłumiąc własne emocje, w rzeczywistości działamy głównie ze strachu i wstydu. Prawdę mówiąc, będąc otwartym i wrażliwym, wciągamy ludzi. Nie trzeba opowiadać wszystkim całej historii swojego życia lub rób tak jak ja i ujawnij swoją historię zdrowia psychicznego, ale może to pomóc pokazać pewien stopień walki lub niedoskonałości. Dla mnie wygląda to na głośne mówienie o niepowodzeniach i frustracjach. Kiedy coś jest trudne, mówię, że było trudne, lub jeśli zmagam się z jakimś konkretnym zadaniem w moim życiu, na przykład nieodpowiadaniem na e-mail podczas wakacji, mówię to głośno. Zacząłem też autentycznie odpowiadać na pytanie „Jak się masz?” nawet wtedy, gdy pytają moi pacjenci. Modelowanie, że ludzkość to także dobre przywództwo, ponieważ wymaga odwagi i empatii, które nie zawsze są widoczne, ale cenione w miejscu pracy.

Wyrażanie naszych uczuć czyni nas też lepszymi rodzicami. Na przykład, jeśli czujemy się szczególnie źli z powodu czegoś w pracy, dzieci mogą wyczuć nasze reakcje i chcą usłyszeć prawdę. Jeśli usłyszą od rodziców, jak szczerze się czują, może to pomóc im poczuć się swobodnie, otwarcie rozmawiając o swoich uczuciach w przyszłości, wywołując bardzo pozytywną reakcję łańcuchową.

W porządku jest czuć się zły, niespokojny i smutny — naszym celem nie jest i nie może być bycie szczęśliwym przez cały czas. A nawet gdyby to był cel, próba stłumienia wszystkich innych uczuć do zera nie doprowadziłaby cię tam.

Musimy jednak zacząć od usunięcia osądu z niewygodnych uczuć i zrozumienia, że ​​nie ma „dobrych” ani „złych” emocji. Musimy je wszystkie nazwać i zweryfikować w równym stopniu, uznając, że każdy ma cel, taki jak fabuła filmu Na lewą stronę, nawet jeśli nie zawsze sprawiają, że czujemy się dobrze w danej chwili. W porządku jest czuć się zły, niespokojny i smutny — naszym celem nie jest i nie może być bycie szczęśliwym przez cały czas. A nawet gdyby to był cel, próba stłumienia wszystkich innych uczuć do zera nie doprowadziłaby cię tam.

Może wydawać się dziwne, gdy powiem, że są dosłownie piosenki i slogany na koszulkach, które mówią, żebyś był szczęśliwy. Ale ma nie tylko badania pokazane że ludzie, których celem jest bycie szczęśliwymi, są w rzeczywistości mniej szczęśliwy, ale szczęście 24/7 jest po prostu nierealne. Przesunięcie naszego celu od szczęścia pomaga nam zrozumieć, że nie ma z nami nic złego, jeśli nie jesteśmy szczęśliwi, nawet jeśli tak mówi nam społeczeństwo, popychając nas do pogoni za wiecznym szczęściem. Możemy również rozpoznać wartość we wszystkich naszych emocjach.

Co więc powinniśmy robić zamiast próbować kontrolować nasze emocje?

Kiedy zauważymy, że odczuwamy uczucia, powinniśmy zatrzymać się i nazwać emocję, której doświadczamy. Samo powiedzenie „czuję się niespokojny” lub „czuję się zakłopotany” może ci nawet pomóc czuć się lepiej. Wydaje się, że jest to zbyt proste w działaniu, ale w rzeczywistości nadaje się do nazwania tego, co czujemy w naszych ciałach. Powinieneś zadać sobie pytanie: „Dlaczego czuję to, co czuję?” i „Co mówi mi o sobie emocja?” Czasami odpowiedzi na te pytania mogą dać ci dobre informacje o twoich wyzwalaczach lub przynajmniej dobre informacje dla twojego terapeuta.

Wtedy powinniśmy starać się, aby uczucia nie zniknęły natychmiast. Będziemy chcieli, zwłaszcza z tymi niewygodnymi, ale musimy się postarać, aby tego nie robić. Oznacza to również, że nie musimy dobrze radzić sobie z paraliżującymi zachowaniami, takimi jak alkohol, a nawet nurkowanie w pracy i bycie zajętym. Oczywiście żyjemy w prawdziwym świecie i czasami nie będziemy mieli wyboru i nie możemy po prostu siedzieć w naszych emocjach w każdej sytuacji. Ale jeśli możemy, powinniśmy spróbować wyjść poza nazywanie.

W takich chwilach możemy zauważyć pojawiające się negatywne, osądzające myśli, co może pomóc zmienić nasze myśli w inny sposób. Jednym z powszechnych sposobów jest próba mówienia do siebie tak, jakbyśmy byli przyjacielem lub jak młodsza wersja nas samych. Jeśli powiemy sobie: „Wyrzuć to” lub „Przestań być bezużyteczny i nic nie robić”, właściwie zatrzymując się i słysząc, jak wypowiadamy te zdania, zdamy sobie sprawę, że nigdy nie porozmawiamy z nikim innym, więc cierpko. Dzięki dodatkowemu krokowi możemy być dla siebie milsi i nie rzucać się na już osądzający i twardy świat. Zamiast tego możemy spróbować czegoś w stylu: „Dzisiaj był ciężki dzień i robię mniej, niż bym chciał, ale to jest OK”. Ta drobna zmiana może mieć duże znaczenie.

Oczywiście, po siedzeniu z uczuciem i przetworzeniu go, dobrze jest wymyślić, jak sobie z tym poradzić. To, jak to zrobisz, zależy od nich, ale może to być również kwestia emocji lub czasu. Na złość czasami lubię gimnastykę i kąpiel lub prysznic, a na smutek pisanie dziennika, ale to tylko ja. Ważne jest, abyśmy wszyscy dowiedzieli się, co dla nas działa. Najlepsze umiejętności radzenia sobie to te, które zrobimy.

POWIĄZANE: Jestem psychiatrą, a nawet trzymałem moje leki na zdrowie psychiczne w tajemnicy

Chociaż nie mogę obiecać, że jestem gotowa siedzieć tutaj i płakać bez próby zatrzymania tego, lub powiedzieć, że mój próby kontrolowania emocji już za mną, przynajmniej przestanę przepraszać za to. W rzeczywistości przepraszam za te wszystkie sytuacje, w których osądzałam siebie za posiadanie emocji lub ukrywałam je. Przepraszam za cały dodatkowy ciężar, który nosiłem (i nadal noszę) za to, że próbowałem nie czuć. I przepraszam za każdego, kto wciąż walczy z tym samym impulsem. Ale nie żałuję, że mam ludzkie emocje. Najwyższy czas, żebym to poczuła.