Ach, słodkie zbawienie, które jest opłacaniem podróży. Jeśli jesteś kimś podobnym do nas, dreszczyk emocji związany z zdobyciem super tanich biletów lotniczych, hotelu z ogromnymi zniżkami, a nawet złapania dodatkowej przepustki Disneya o połowę taniej jest trudny do pokonania.
Teraz pewien bloger podróżniczy chce napełnić serca nieznajomych tym szczególnym poczuciem radości inspirowanej żądzą wędrówki dzięki wyzwaniu o nazwie „Złap mnie jeśli potrafiszGilbert Ott, który bloguje na Boże chroń punkty, stworzył ten zabawny konkurs oparty na popularnym filmie Leonardo DiCaprio z 2002 roku, aby pomóc uczestnikom zdobyć lepsze miejsca.
Aby wygrać miejsca w pierwszej lub biznes klasie, wystarczy poprawnie zidentyfikować Otta na lotnisku (może być gdziekolwiek od bramki wejściowej do pasa bezpieczeństwa, a nawet przy bramce), a on łaskawie zamieni się z tobą miejscami. Konkurs potrwa od teraz do grudnia. Oczywiście jedynym zastrzeżeniem jest to, że musisz lecieć tym samym lotem co Ott.
Aby to ułatwić, opublikuje swoją nadchodzącą mapę podróży na