W ciągu weekendu modelka i aktywistka Body positivity Tess Holliday napisała na Twitterze o swojej diagnozie jadłowstrętu psychicznego. Nie trzeba dodawać, że wierzę, że jej diagnoza jest prawdziwa. Kropka.

Wielu obserwujących Holliday zareagowało na tweeta tak jak ja, wspierając komentarze i wyrazy solidarności na temat tego, jak bardzo pochłaniające może być zaburzenie odżywiania. Byli jednak inni, którzy zdecydowali, że historia medyczna Hollidaya nie jest ustalonym faktem, ale raczej tematem do dyskusji.

Argumenty trolli były podszyte fatfobiczną retoryką o zaburzeniach wagi i odżywiania, a także dezinformacją na temat „definicji” choroby. Zadzwonili do Tess, która zawsze nie przepraszała za swój wygląd i trollów, które zaśmiecają jej fragmenty komentarzy „obawami o jej zdrowie”, kłamcą szukającą współczucia.

Holliday nie przejmuje się komentarzami. Jak wspomniała wcześniej, jej zdrowie jest między nią a jej lekarzem, a nie wścibską anonimowością konta osób, które przeczytały jeden artykuł w Wikipedii i uważają, że ich wiedza jest równa wiedzy medycznej profesjonaliści”. Niemniej jednak martwiło mnie ich rozumienie anoreksji. Stereotyp szczupłej kobiety marnującej tylko okruchy i herbatę, jak się wydaje, że ci użytkownicy obraz, zaprzecza szerokiej gamie ludzi, którzy zmagają się z zaburzeniami odżywiania i którzy często cierpią w cisza. Liczba kości wystających z mostka nie uzasadnia zaburzeń odżywiania, ponieważ przede wszystkim anoreksja, bulimia i wszystkie formy, jakie przybierają zaburzenia odżywiania, są chorobami umysłu, a nie ciała rodzaj.

click fraud protection

Istnieje specyficzny obraz kobiet – i zawsze są to kobiety cis – z zaburzeniami odżywiania, które często są uwzględniane w gabinecie lekarskim broszury: Na tym zdjęciu jest wyszczerbiona do niczego poza kością, szkieletem z kiepskimi płucami i kośćmi policzkowymi tak ostrymi, że niebezpieczny. Jest wzorem zaburzeń odżywiania, które pokazują nam w klasie zdrowia w gimnazjum i liceum. Ona to ten, na który powinniśmy zwracać uwagę. Ona jest tym, kim nie chcemy być. W niczym nie przypomina Tess Holliday i nie przypomina mnie, kiedy cierpiałem na anoreksję.

Przez lata zaprzeczałem znajomym i rodzinie, a przede wszystkim sobie, że mam zaburzenia odżywiania. Moja obsesja na punkcie liczenia kalorii i ważenia się oraz stania przed lustrem, aby udokumentować wahania milimetrów między moimi uda były w imię „zdrowia”. Kiedy mój okres się skończył, zaakceptowałam siebie jako jedną z milionów kobiet z „nieregularnym” miesiączka. Jako sportowiec byłam koścista, ale także umięśniona, mięśnie wybrzuszone na mojej szczupłej sylwetce. Nie mogłam być anorektyczką, bo nie wyglądałam , Myślałem.

Kiedy moje ograniczone jedzenie stało się niezrównoważone, zastąpione napadami objadania się i przeczyszczania, powiedziałem sobie, że nie mogę być bulimią, ponieważ szybko przybieram na wadze. Klinicznie liczba na mojej skali nadal była „zdrowa”. Tak długo, jak nie czyściłem więcej niż trzy (lub cztery, a potem pięć) razy w tygodniu, nie miałem problemu, myślałem. Po prostu „sprawiałem, że czułem się lepiej”.

Nie byłam kobietą ze zdjęcia, które wszyscy znamy, więc nie byłam chora. Przez lata wmawiałam sobie to kłamstwo.

Trolle Holliday'a zajmowały się głównie semantyką, odwołując się do przestarzałych definicji w Podręcznik diagnostyczno-statystyczny zaburzeń psychicznych (DSM). DSM-5, najnowsza edycja, nadal wymaga jednak „niskiej masy ciała”, ponieważ Chelsea Kronengold, zastępca dyrektora ds. komunikacji w National Eating Disorders Association (NEDA) mówi W stylu, jest to krok naprzód w stosunku do kryteriów DSM-IV, które obejmowały określone liczby. W tym przypadku semantyka jest problemem DSM, który nie nadąża za najnowszym językiem używanym do opisywania i leczenia zaburzeń. „Mam nadzieję, że do czasu pojawienia się DSM-6 wszystkie odniesienia do wagi zostaną usunięte” – mówi.

Atypowa jadłowstręt psychiczny to jadłowstręt psychiczny z przyczepionym do niego piętnem wagi.

Chelsea Kronengold, zastępca dyrektora ds. komunikacji w NEDA

W obecnej formie osoby z większą masą ciała, które spełniają wszystkie istniejące kryteria anoreksji psychicznej z wyjątkiem w przypadku niskiej masy ciała zdiagnozowano atypową jadłowstręt psychiczny, który zalicza się do innych określonych zaburzeń żywienia i odżywiania (OSFED). Kronengold mówi jednak, że ta „nietypowa” klasyfikacja może być problematyczna. „Atypowa jadłowstręt psychiczny to jadłowstręt psychiczny z przyczepionym piętnem wagi” – dodaje. Diagnozy subkliniczne, które wchodzą w zakres OSFED, obejmują zaburzenia przeczyszczania (bulimia bez elementu napadowego objadania się) oraz napadowe objadanie się lub bulimię, w której zaburzenia odżywiania występują rzadko.

„Zaburzenia odżywiania, w tym anoreksja, mogą mieć wpływ na każdą osobę o dowolnej wielkości” – mówi Kronengold. „Ale wiele osób cierpiących na atypowe zaburzenia odżywiania nie rozpoznaje ani nie traktuje poważnie nasilenia zaburzenia”. Dodaje, że zaburzenia te mogą mieć równie duży wpływ fizyczny, jak i psychiczny konsekwencje.

POWIĄZANE: Druga pandemia: zaburzenia odżywiania rosną i nie przestaną, gdy COVID

Kiedy powinienem szukać pomocy, dalej wplątywałem się w błędne koło nieuporządkowanego odżywiania, kolejki górskiej, z której nigdy nie mogłem zejść, bez względu na to, jak bardzo byłem wyczerpany. Były wzloty, gdy schudłam, upadki, gdy przytyłam, a ponieważ jedzenie jest tak istotną częścią bycia człowiekiem – po prostu bycia żywym – moje zaburzenia odżywiania pochłonęły każdy aspekt mojego życia. Nie byłam w stanie myśleć o niczym innym poza jedzeniem, którego nie mogłabym zjeść, kaloriami w następnym posiłku ani o tym, czy funkcja społeczna będzie miała przekąski, nad którymi mogłabym „stracić kontrolę”. Moje poczucie dobroci było całkowicie związane z liczbą kalorii spożywanych w danym dniu. W moim kręgu studenckim wszyscy mniej więcej tacy byliśmy. Wszyscy „po prostu staraliśmy się być zdrowi”.

Dziś wyobrażam sobie, jak wyglądałoby moje życie, gdybym zrozumiała, że ​​moja obsesja na punkcie wagi jest chorobą, na którą mogę szukać pomocy; gdybym wiedziała, że ​​mój wstyd i dysmorfia ciała nie muszą być „częścią bycia dziewczyną”. Może gdybym zobaczył dziewczynę, która wyglądała jak ja w broszurach lub kobietę, która wyglądała jak Tess, wtedy lata spędzone na walce z moim ciałem byłyby zamiast tego spędzone na życiu w pełni.

Ale tak się nie stało. Dziesięć lat po pierwszym dniu, w którym zacząłem liczyć kalorie, w końcu mogłem przyjąć diagnozę, o której myślałem, że nie jest możliwa, ponieważ moje ciało nie wyglądało jak stereotyp. A moja diagnoza mnie uwolniła.

Jeśli zmagasz się z zaburzeniami odżywiania, NEDA przygotowała listę bezpłatnych lub tanich Zasoby dotyczące COVID-19, oprócz ich poufnego i bezpłatnego numeru Krajowa infolinia dotycząca zaburzeń odżywiania. Możesz również odwołać się do ich Zasoby Black Lives Matter dla dodatkowego wsparcia.