Złapanie zapachu swojego charakterystycznego zapachu na nieznajomej może wydawać się bardziej osobistą wersją pojawienia się na imprezie w tej samej sukience, co inny gość. To niewygodne i trochę odpychające – w końcu jesteś oryginałem. Czy Twój zapach nie powinien pójść w ich ślady? W tym miejscu pojawia się warstwowanie. Nakładanie zapachów „to świetna opcja dla tych, którzy nie chcą pachnieć jak ktokolwiek inny” – mówi Greta Fitz, dyrektor ds. globalnego marketingu w Clean Perfume. „Pozwala na poszerzenie całej kolekcji i znalezienie zapachu, który będzie pasował do każdego nastroju”.

Początkującym Fitz sugeruje zabawę z jednotonowymi perfumami, takimi jak te, które można znaleźć w Clean Rollerball Travel Collection (18 USD, sephora.com). Pozwalają łączyć proste duety, ułatwiając wywąchanie udanych par. Najnowszy zapach marki, Air, jest „łącznikiem”: został stworzony specjalnie na potrzeby nakładania warstw. „Gdy jest nakładany warstwowo, dodaje świeżej, kwiatowej bazy do każdego zapachu” – mówi Fitz.

click fraud protection

Świetnie, ale co, jeśli twoja kolekcja składa się z bardziej tradycyjnych, wielotonowych perfum? Fitz sugeruje, aby zacząć od dwóch zapachów, z których jeden jest znacznie silniejszy i mocniejszy od drugiego. Pomyśl o połączeniu drzewnego piżma z jaśniejszym kwiatowym. „Kwiaty są najczęstszymi zapachami komercyjnymi i często najlżejszymi” – mówi. „Są one błyszczące i podnoszące na duchu”.

Gdy już masz swoją parę, najpierw nałóż silniejszy z nich na skórę. Od razu spryskaj drugą. „Niewielka pozostała wilgoć pozwala zapachom naprawdę się połączyć” – mówi Fitz. Nanieś – nie wcieraj – mikstury na punkty tętna i rozkoszuj się chwałą swojej wyjątkowej kreacji.