Książę Harry i Meghan Markle wybrali swojego fotografa ślubnego, a on ma wiele wspólnego zarówno z panem młodym, jak i przyszłą panną młodą. W piątek Pałac Kensington ogłoszony że moda fotograf Alexi Lubomirski, który również robił zdjęcia narzeczeńskie, będzie fotografował ich wielki dzień.

„Nie mógłbym być bardziej podekscytowany ani zaszczycony fotografowaniem tej historycznej okazji” – powiedział w oświadczeniu wydanym przez Pałac Kensington. „Po zrobieniu zdjęć zaręczynowych księcia Harry'ego i pani Markle, sprawia mi wielką radość, że mogę być ponownie świadkiem kolejnego rozdziału tej cudownej historii miłosnej”.

Wybór nieco zrywa z królewską tradycją, ponieważ zwerbowali się zarówno książę William, jak i jego ojciec książę Karol fotograf Hugo Burnand na ślubie Williama z Kate Middleton w 2011 roku i ślubie Charlesa z Camillą w 2005 roku Parker-Bowles. Co więcej, Meghan podobno znalazła swojego fotografa na Instagramie!

„Myślę, że jedna z przyjaciółek Meghan zobaczyła mnie na Instagramie, że byłam w Anglii podczas ogłoszenia zaręczyn, a później powiedziano mi, że ta osoba powiedziała jej:„ Powinnaś poznać Alexi. On jest wspaniały. Pokochałbyś go” i to było to – powiedział Lubomirski

click fraud protection
MI! Aktualności.

Podczas gdy Meghan i Harry poszli z innym fotografem niż arystokraci przed nimi, ich wybór ma naprawdę sens, ponieważ mają mnóstwo wspólnego z Lubomirskim. Choć z zawodu jest fotografem, Lubomirski urodził się jako książę polskiej dynastii Lubomirskich. Urodził się w Anglii dla matki peruwiańskiej Angielki i ojca Francuza Polaka, ale gdy jego rodzice się rozstali, w wieku 8 lat przeniósł się z matką i ojczymem do Botswany.

Jeśli pamiętasz, Botswana ma duże znaczenie dla Meghan i Harry'ego. Królewska od dawna działalność filantropijna w kraju i zabrał Meghan w podróż do Botswany na samym początku ich związku. To właśnie tam para powiedziała, że ​​ich romans naprawdę rozkwitł. Pierścionek zaręczynowy Meghan ma również związek z krajem, ponieważ książę Harry pozyskał centralny diament z Botswany, podczas gdy pozostałe dwa kamienie pochodzą z osobistych kolekcji jego mamy, księżnej Diany.

POWIĄZANE: Meghan Markle i książę Harry faktycznie zachowują królewską tradycję na swoim ślubie – nie łamią jej

Jest jeszcze jedna rzecz, która łączy Lubomirskiego z parą: jest zaciekle oddany filantropii. W rzeczywistości fotograf napisał książkę zatytułowaną Książęce rady dla szczęśliwego życia, książkę o etykiecie napisaną dla jego dwóch małych synów, a dochód ze sprzedaży książek trafia do organizacji charytatywnej Concern Worldwide, która działa na rzecz zwalczania ubóstwa i głodu.

Nic dziwnego, że ta trójka tak dobrze się dogaduje.