Jako autor projektu wyszukuję, eksploruję, nagrywam – a w niektórych skrajnych przypadkach zobowiązuję się do pamięci – najbardziej transcendentne tkaniny, płytki i meble, z którymi spotykam się w podróży po salonach i prywatnych domy. Wszystkie są pożywką dla opowieści lub sesji zdjęciowej. Ostatnio jednak rozpoczęłam remont mojego mieszkania w West Village, w którym mieszkam z mężem i naszą dwuletnią córką. Mieliśmy wielkie szczęście (i nowojorską fantazję), że kupiliśmy mieszkanie z jedną sypialnią obok i zburzyliśmy ścianę. To renowacja wnętrzności, a ja na nowo wyobraziłem sobie każdy aspekt przestrzeni, od kolorów podłóg po kuchnię i łazienki. Po drodze udało mi się włączyć moje ulubione znaleziska i zasoby, a także najnowsze i najbardziej kuszące produkty i projekty. Podążaj za mną, opisując tajniki naszego remontu i decyzje estetyczne, które podjąłem po drodze. Miłej lektury!

Za pomocą Joanna Bober

Zaktualizowano 01 września 2016 o 19:00

Nie raz zdałem sobie sprawę, że brytyjski styl (i projekty pochodzące z tej części świata) to powracający motyw w renowacji. Jest mój romans z

Farrow i Ball farba, która pojawia się w całym mieszkaniu. No i oczywiście nasz brytyjski architekt Szymon Arnold (który jest teraz, na szczęście dla nas, zainstalowany w Williamsburgu na Brooklynie). Atramentowo czarne ściany, z którymi eksperymentujemy w naszej głównej łazience, zostały zainspirowane weekendem spędzonym w Blakes w Londynie. A potem są armatura łazienkowa. Baterie brytyjskiej firmy Perrin i Rowe są po prostu idealne i przypominają mi romantyczny weekend spędzony na przykład w a zestaw w Claridges. W pogoni za tymi projektami tutaj w USA natknąłem się na firmę Rohl. Dystrybuują krany i prysznice (oraz naprawdę niesamowicie piękny dom i cokół) zlewozmywaki) od małych europejskich producentów (m.in. Perrin i Rowe), którzy są znani ze swoich kunszt. Ceny za Perrin i Rowe są wysokie, więc po prostu poszliśmy? jeden zestaw z ich kolekcji Holborn do naszej proszkowej (na zdjęciu poniżej).

Wygląd jest elegancki, ale nadal tradycyjny. W łaźni mistrzowskiej postanowiliśmy pójść z Michaelem Bermanem Graceline krany (na zdjęciu poniżej), kalifornijski projektant z lekko industrialnym akcentem w swoich bateriach i prysznicach (i dystrybuowany przez Rohl). Projekt został zainspirowany transatlantyckimi liniowcami z lat 20. i 30. XX wieku, przywodzącymi na myśl stare Hollywood.

Uwielbiam dla niej odważne uchwyty w krzyżyk — wydaje się dorosła, ale wciąż kapryśna i zabawna. Szczęśliwe odkrycie po drodze, z tym głębokim zanurzeniem się w świat kranów, polega na tym, że projekty Rohla są tak samo wspaniałe, jak droższe linie. Więc w sumie sytuacja korzystna dla obu stron. Aha, a czy wiesz, że jeśli pójdziesz do sklepu kuchennego i do wanny emporium Pircz, która ma sklepy w całym kraju (a ostatnio w dzielnicy Soho na Manhattanie), możesz dosłownie odkręcić wszystkie krany i sprawdzić, czy podoba Ci się sposób, w jaki działają?

To była dla nas swoista rewelacja. Mają nawet kucharzy robiących pizzę z pieców, więc naprawdę masz poczucie, co kupujesz. Geniusz.