Jak wielu innych, gdy zobaczyłem zdjęcie, które towarzyszyło New York Times artykuł szczegółowo opisujący trzeci zarzut molestowania seksualnego przeciwko gubernatorowi Nowego Jorku Andrew Cuomo – ten z nim trzymając twarz wyraźnie zdenerwowanej i niewygodnej Anny Ruch, wtedy 30-letniej, w dłoniach — czułem się, jakbym mógł fizycznie czuć to. Czułem dłonie obcego mężczyzny na linii szczęki, palce na karku i narastające uczucie niepokoju w brzuchu. Zgodnie ze skargą zawartą w artykule, Cuomo podszedł do młodej kobiety na weselu i kiedy zdjęła jego rękę z nagich pleców, chwyciła ją za twarz i zapytała: „Mogę cię pocałować?” Potem pochylił się w. (Ten Czasy poinformował, że Cuomo nie odniósł się bezpośrednio do tego incydentu, ale odniósł się do wcześniejszego oświadczenia gubernatora, że ​​niektóre z jego komentarzy „zostały błędnie zinterpretowane jako niechciany flirt”.

Ta sytuacja jest dobrze znana nie tylko mnie, ale wielu (lub nawet większości) prezentujących kobiety.

Mimo wszystkich naszych przebudzeń dotyczących molestowania seksualnego i napaści, wciąż jesteśmy zbyt skłonni, by złożyć pocałunek siłą lub próba pocałunku, w bardziej pasywnej kategorii „nękania”, wraz z poniżającym żartem lub ramieniem wijącym się wokół talia. Ale dokładniej należy do kategorii „napaść”, z innymi aktywnymi wymuszonymi kontaktami seksualnymi, takimi jak obmacywanie.

click fraud protection

Kiedy mówię o całowaniu się bez zgody, nie mówię o nieodebranym sygnale na koniec randki. Mówię o mężczyźnie na jakiejś pozycji władzy, nawet jeśli jest to tylko przewaga fizyczna, chwytającym twoją twarz jakby pod wpływem impulsu i składającym pełny pocałunek na ustach, zanim jeszcze zdążyłeś zarejestrować, co się dzieje, a tym bardziej skromny, wyrwać się lub wyrwać z jego uścisku lub jakiejkolwiek innej rzeczy, którą „powinnaś była zrobić”.

POWIĄZANE: Przestań pytać kobiety, dlaczego „nie opuściły” swoich agresywnych związków

Całowanie jest bardziej celowe niż wędrujące ramię, ale mniej jawnie seksualne niż chwytanie za tyłek. I w tym rodzaju środkowej przestrzeni między „jestem tylko drażliwym facetem” a „za dużo wypiłem i głęboko żałuję mojego czyny”, wymówki i wyjaśnienia dotyczące wymuszonego pocałunku, przynajmniej częściowo obarczają winą tego, który został napadnięty. Niechciany pocałunek bardziej kojarzy się z romantycznym odrzuceniem niż atakiem, więc łatwo jest odrzucić go jako zawstydzający epizod, w którym mężczyzna po prostu nie zdawał sobie sprawy, że nie była w tym.

Czy świadomie czy nieświadomie, traktowanie nieprzymusowego pocałunku jako pewnego rodzaju zalotnego nieszczęścia nie tylko implikuje że kobieta pojawiła się z tego powodu w jakiś sposób, ale sprawia wrażenie, jakby to ona miała moc, kiedy ją odrzuca. Jeśli wymuszony pocałunek jest tylko nieudanym wejściem, to ta, która została zaatakowana, nagle staje się dominującą aktorką, ponieważ to ona go zamknęła. Oznacza to, że zakładając, że zachowanie nie ulega eskalacji.

W rzeczywistości facet wymuszający pocałunek jest zawsze tym, który ma moc. Może jest dosłownym gubernatorem stanu Nowy Jork. Może jest wpływowym łącznikiem w wybranej przez ciebie dziedzinie kariery i nie chcesz zmarnować okazji — co jeśli czuje się wykastrowany i sabotuje twoją reputację w branży z irytacją? Może jest gościem w restauracji, w której czekasz przy stolikach, i potrzebujesz, żeby ci napiwków — nie żeby twój menedżer i tak go wyrzucił. A może jest po prostu większy i silniejszy od ciebie i dosłownie trzyma cię w miejscu rękami, fizycznie zmuszając twoją twarz do swojej.

Bez względu na konkretną sytuację facet, który wymusza pocałunek, robi to, ponieważ może i wie o tym. Wykorzystuje również przewagę społeczną w takim samym stopniu, jak dosłowną.

Nawet samo słowo „pocałunek” ma w sobie nutę niewinności. W popkulturze skradziony pocałunek jest romantyczny. „Pocałunek-niespodzianka” jest tropem, nawet gdy dwa romantyczne tropy osiągnęły punkt krytyczny w ich związku, a facet załatwia sprawę, rzucając się na nagły pocałunek, ogarnięty emocjami. Myślę o Michaelu przerywającym gaworzenie Mii pod koniec Pamiętniki księżniczki lub (również Anne Hathaway), gdy obleśna dziennikarka całuje Andie w Paryżu w Diabeł ubiera się u Prady. I podczas gdy Kat odrzuca niespodziewany pocałunek Patricka na balu maturalnym w 10 rzeczy, których w Tobie nienawidzę, działa w ostatniej, romantycznej scenie filmu.

W prawdziwym życiu nieoczekiwany, wymuszony pocałunek nie zawsze ma miejsce w kontekście związku. Ale nasze zakorzenione kulturowe skojarzenia z pocałunkami dają wiarygodną możliwość zaprzeczenia każdemu, kto zdecyduje po prostu „pójść na to” z pracownikiem, kelnerką, współpracownikiem, nieznajomym w barze lub innym weselem Gość. Zawsze mogą po prostu powiedzieć: „Myślałem, że mamy połączenie i się myliłem”. Wydaje się mniej inwazyjne, aby wymusić pocałować kogoś, niż włożyć rękę w koszulę, ponieważ całowanie kojarzymy z emocjami, nie agresja.

POWIĄZANE: Alexandria Ocasio-Cortez mówi, że przeżyła napaść seksualną

Absolutnie najmilszym odczytaniem motywacji facetów, którzy tak się zachowują, jest to, że działają na zasadzie łatwiejszej do proszenia-wybaczenia-niż-pozwolenia. Uwewnętrznili zarówno romantyczny pogląd na „pocałunek-niespodziankę”, jak i społeczne oczekiwania dotyczące męskości, w połączeniu z tradycyjnym patriarchalnym postrzeganiem kobiet jako nagrody, a nie ludzi. Grają w grę Shoot Your Shot: XL. W najgorszym przypadku celowo wykorzystują to nieporozumienie kulturowe dla osobistych korzyści. Tak czy inaczej, śmieje się z ciebie.

Nie dostrzegając, jak wymuszanie pocałunku jest potwierdzeniem dominacji, a nie czułości, pozwalamy agresorom jeździć na łyżwach przez wymówkę „niewinnego nieporozumienia” facetów, z dorozumianą stroną „ona jest złośliwcem” na dobre mierzyć. A ponieważ kobiety żyją w tym samym świecie co mężczyźni, kobiety również przyswoiły sobie kulturowe przesłanie dotyczące pocałunków, przez co emocjonalny wpływ wymuszonego pocałunku jest mylący i niepokojący. Nie nauczono nas postrzegać pocałunki jako atak, więc nawet czując się zgwałcona i poniżona, świat wokół nas wzywa nas do wybaczenia i właściwie żal faceta, który nas zaatakował, tego, którego „odrzuciliśmy”. Dodając w ten sposób jeszcze jedną warstwę wstydu i dyskomfortu następstwa.

Prawdopodobnie dlatego nie mówimy tak często o wymuszonym pocałunku, jak o innych formach napaści. Dopóki podświadomie będziemy traktować całowanie jako formę błagania, nigdy nie będziemy w stanie rozpoznać go jako formy drapieżnictwa.