Myśl o zrobieniu peelingu chemicznego nigdy tak naprawdę nie przemawiała do mnie. Zawsze zastanawiałam się, czy wyrządzi to więcej szkody niż pożytku mojej dwudziestokilkulatkowej skórze. Ale kiedy usłyszałem, że charakterystyczny peeling glikolowy z Nowego Jorku. dermatolog Neal Schultz, lek. zaangażowany absolutnie bez przestojów, chciałem dowiedzieć się więcej. Wszedłem do jego gabinetu we wtorek wieczorem (z planem ukrycia się przed portierem i zamówienia Seamless później tego wieczoru, aby nikt nie zobaczył, że na pewno będzie poplamione następstwa). Ale kiedy usiadłem, wyjaśnił dr Schultz, „glikolowe złuszczanie koryguje ton, teksturę, matowość skóra, duże pory — to klucz do osiągnięcia tego nieuchwytnego „blasku”, do którego wszyscy dążymy”. I zaczerwienienie później? „Zupełnie nie istnieje” – zapewnił mnie.

Kiedy usiadłam na krześle, usunęłam makijaż, zanim wacik nasączony kwasem glikolowym zawirował mi po twarzy. Zabieg trwał dwie minuty i — i oto — nie szczypał ani trochę. Zanim się zorientowałem, kazano mi go spłukać. Łatwość tego wszystkiego jest jednym z powodów, dla których ta sama usługa w biurze jest teraz oferowana w wolnostojącym „barze” we flagowym sklepie Saks Fifth Avenue w Nowym Jorku.

click fraud protection

Co do wyników? Kiedy spojrzałem w lustro, super widoczne, wiecznie zatkane pory w mojej strefie t nie były już widoczne. Byłem całkowicie zdumiony: moja skóra wyglądała lepiej niż przez lata.

Chociaż powiedziałbym, że sama skórka jest więcej niż warta podróży, jeśli nie masz siedziby w Big Apple, wypróbuj BeautyRx autorstwa dr Neala Schultza The Progressive Peel (70 USD; beautyrx.com). To sześciotygodniowe, stopniowe wprowadzenie do złuszczania glikolowego bez łatwych w użyciu płatków, kremu i serum. Podobnie jak peeling, którego wypróbowałem, produkty zapewniają widoczne rezultaty bez podrażnień – dowód, że Móc zjedz ciastko i też je zjedz.