„Byłem ostatnią osobą, o której myślałem, że zostanie zdiagnozowany rak piersi” – powiedział Sheryl Wrona ostatnio przez telefon ze swojego domu w Nashville w stanie Tennessee. Chociaż teraz piosenkarka country i 10-letnia osoba, która przeżyła, prawdopodobnie stała się równie znana ze swoich przebojów – „If It Makes You Happy” i „Codziennie jest krętą drogą” – jako jej wysiłki w publicznej walce z chorobą, która każdego roku pochłania ponad 40 000 osób.
W tym miesiącu Crow idzie o krok dalej i współpracuje z eBay dla organizacji charytatywnych na licytację przedmiotów ze swojej szafy, z której 100 procent dochodu zostanie przekazane organizacji charytatywnej Stań do walki z rakiem. Poniżej opowiada więcej o swojej osobistej podróży i dwóch nowych albumach, które ma na pokładzie.
Od 10 lat przeżyłaś raka piersi. Co uderzyło cię najbardziej?
Doświadczenie wpłynęło na moje życie w każdy możliwy sposób. Aż do momentu, w którym zostałam zdiagnozowana, byłam osobą, której misją było zadowolenie wszystkich. Potem, kiedy zachorowałam na raka piersi, nauczyłam się mówić „nie” i słuchać swoich instynktów. Skoro nie chciałem czegoś zrobić, po co się do tego zmuszać, bo to by coś znaczyło dla kogoś innego? Może to zabrzmieć samolubnie, ale to prawdziwy ratunek. Generalnie moje życiowe wybory były bezpośrednim skutkiem tej choroby.
Jak to?
Cóż, to sprawiło, że chciałem założyć rodzinę. Miałem w głowie obraz tego, jak powinna wyglądać rodzina, ale nie brałem pod uwagę, że miałem fajne życie – byłem na całym świecie; Grałem muzykę dla ludzi, którzy nawet nie mówią w moim języku. Więc po zakończeniu leczenia postanowiłam przestać ograniczać swoje życie do historii „zakochujesz się, bierzesz ślub, masz dzieci” i rozpoczynam proces adopcji.
POWIĄZANE: 20 różowych produktów, które korzystnie wpływają na badania nad rakiem piersi
Kredyt: dzięki uprzejmości serwisu eBay
Próbka kawałków Crow wystawionych na aukcję.
Czy walka z rakiem wpłynęła na twoją muzykę?
Myślę, że generalnie życie wpływa na twoją sztukę. Wszystko, o czym piszę, jest z perspektywy kogoś, kto jest po drugiej stronie patrzenia na śmiertelność. A jednocześnie na nowo zdefiniował mój stosunek do pracy. Moja praca znaczy o wiele mniej niż miała, ponieważ nie jestem do niej tak przywiązany. I z tego powodu bardzo mi się to podoba. Naprawdę robię to tylko wtedy, gdy mam na to ochotę.
POWIĄZANE WIDEO: Sheryl Crow odwiedza Nowy Orlean
A propos, kiedy możemy spodziewać się nowej płyty?
Już wkrótce! Skończyłem dwie płyty. Jeden to współpraca; opiera się na pracy z ludźmi, których znam przez lata, którzy byli dla mnie inspiracją. Mam piosenkę ze Stevie Nicks; Zrobiłem jedną z moich ulubionych piosenek Keitha Richardsa – „The Worst” – z Keithem Richardsem; Napisałem piosenkę dla Williego Nelsona. Druga to płyta Sheryl Crow, podobnie jak druga, trzecia lub czwarta.
POWIĄZANE: Elizabeth Hurley: „W walce z rakiem piersi jest jeszcze długa droga”
Jaka jest najważniejsza rzecz, której dowiedziałeś się o raku piersi?
Znaczenie wczesnego wykrywania. Dopóki nie mamy lekarstwa, jest to nasza najlepsza broń i daje najlepsze statystyki przetrwania. Zawsze zachęcam też kobiety po 40 roku życia do rozpoczęcia mammografii – nie ma się czego bać. Wiedza daje moc. Ważne jest, aby być proaktywnym w kwestii swojego zdrowia.
Kup szafę Sheryl Crow na ebay.com/sherylcrow. Sto procent wpływów trafia do Stań do walki z rakiem.
Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.