To nie tak, że nie uwierzyć szum. Kiedy piękno transformujące, cudowne twierdzenia produktu urzekły całą branżę – redaktorów, makijaż artyści, celebryci i konsumenci – od późnych lat sześćdziesiątych zakładasz, że to nie tylko hiperboliczne bzdury i prawdziwy przełom w nauce o pielęgnacji skóry. Ale nigdy nie próbuj słynnego Crème de la Mer La Mer (170 USD; nordstrom.com) ja, sceptyk we mnie musiał potwierdzić pochwały dla siebie. Wszyscy jesteśmy wyjątkowymi osobami i każda skóra reaguje inaczej, czy ta mała biała, niesamowicie droga wanna z bogatym balsamem naprawdę sprawia, że ​​wyglądam jak nowa, wyspana, mniej stan zapalny człowieka?

Użyłem całkiem pensa z karty podarunkowej, żeby się dowiedzieć. Najtańszy pojemnik Crème de la Mer na rynku kosztuje 88 USD, a to tylko 0,5 uncji. Twoja 1 uncja wanna skacze do 170 USD, podczas gdy nadal przyjazny dla TSA 3,4 uncji. słoik to aż 475 dolarów. Jednak nawet przy tak wysokiej cenie, ludzie zaznaczają ją magicznie. Jest sprzedawany jako środek nawilżający, który leczy odwodnioną skórę, zmniejsza oznaki starzenia, takie jak drobne linie i zmarszczki, zwiększa jędrność i łagodzi wrażliwość. To wszystko dzięki silnej formule produktu, która zawiera charakterystyczną kompilację składników nazwaną „Broton Cudów”, wykonaną z bogatych w składniki odżywcze wodorostów morskich. Najwyraźniej udoskonalenie zajęło 12 lat — ponieważ praktyka czyni mistrza. Jest to sfermentowana mieszanka „odnawiająca komórki” (stworzenie jej zajmuje cztery miesiące) i jest sercem każdego produktu La Mer. Chodzi o nawilżenie, ale także zmniejszenie stanu zapalnego, aby uspokoić i wyrównać koloryt skóry.

click fraud protection

La Mer Crème de la Mer

$170

kup to

POWIĄZANE: Last Minute Beauty Gifts, które możesz zdobyć w Amazon Prime

Istnieje również „rytuał”, którego należy przestrzegać, aby aktywować formułę – bierzesz porcję i podgrzewasz ją między palcami, aż biały krem ​​stanie się przezroczysty. Następnie wciskasz go w skórę.

Sam opis brzmi, jakby był stworzony dla mnie. Moja bariera skóry stała się nieco słaba, a utrzymanie nawilżenia na odpowiednim poziomie stało się wyzwaniem. Muszę intensywnie nawilżać dwa razy dziennie, aby zwalczyć suche, łuszczące się, podrażnione plamy na skórze. Nie wiem, czy rzeczywiście mam trądzik różowaty, ale zawsze jestem różowa i używam produktów, które mają uspokoić tonację, aby powstrzymać rumieniec.

WIDEO: 5 produktów, które pomogą zimować Twoją skórę

Zdecydowałam, że zamienię tylko wieczorny krem ​​nawilżający na Crème de la Mer. Jest zdecydowanie bogaty i wnika w skórę, pozostawiając cerę zroszoną lub jakbyś się lekko pocił. Wcisnąłem go w twarz (dla Twojej wiadomości, jeśli masz do czynienia z różowatością, wciśnij w skórę środek pielęgnacyjny, nigdy nie pocieraj) i położyłem się do łóżka.

Na dźwięk ryczącego alarmu obudziłem się i powlokłem się do łazienki, żeby umyć zęby. Kiedy spojrzałem w lustro, moje oczy rozszerzyły się, ponieważ wyglądałem, jakbym nigdy nie był zapoznany z cukrem lub winem lub okropnym, stresującym, przerażającym rokiem, który jest 2017. Moja skóra była zaróżowiona we wszystkich właściwych miejscach, mój odcień skóry był wyrównany i wciąż miałam tę odrobinę rosy, która oznaczała, że ​​moja skóra nie jest spieczona. Zadziałało.

Utrzymywałem tę rutynę przez tydzień i wtedy zaczęły napływać komplementy od moich kolegów i przyjaciół. Jestem blisko dna słoika i nie ma uzasadnienia dla kupowania kolejnego pojemnika. To niezbędne.

Nazywają to kultowym klasykiem i chyba właśnie dołączyłem.