„Kim, widziałem cię dziś rano na siłowni – byłeś (długa pauza…) bańki– wykrzyknął mój dyrektor ds. wiadomości modowych, Eric Wilson, który był świadkiem czerwono-fioletowych siniaków na moich plecach. „Rzeczywiście, mam”, powiedziałem nienormalnie spokojnym głosem, głosem, który mogę przypisać tylko starożytnemu 3000-letniemu leczeniu łagodzącemu napięcie, które spowodowało wspomniane wyżej siniaki.

Jestem frajerem próbującym wszystkiego, co pomoże złagodzić stres w moim ciele, ale jakoś, pomimo mojej obsesji na punkcie sprawności i ogólnego samopoczucia, nadal nie próbowałem bańki.

Ale w zeszłym tygodniu, gdy rozpoczęły się igrzyska olimpijskie, a świat oglądał Michaela Phelpsa i innych pływaków pokaż wyraźne ślady bańki na całym ciele, w końcu zdecydowałem, że nadszedł czas, abym to dał wir.

POWIĄZANE: 20 razy Michael Phelps i Nicole Johnson byli #RelationshipGoals

Następnego wieczoru leżałem nago na stole do masażu o Wydech Spa, gotowa na Roberta MacDonalda, dyrektora uzdrowiska w spa, aby zadziałał swoją magią na moje niezwykle napięte mięśnie pleców. „Spróbuję na tobie dwa różne rodzaje bańki – jeden staroświecki i jeden nowszy styl bańki z użyciem ognia” – powiedział. Ogień? Teraz byłem oficjalnie zdenerwowany, ale wtuliłem głowę w kołyskę i liczyłem na najlepsze.

Phelps - Osadź

Źródło: Christian Ohde/McPhoto/ullstein bild/Getty

MacDonald kładł jedną filiżankę na raz na moje plecy, a następnie odsysał powietrze z każdej filiżanki, co prowadziło do wybrzuszeń skóry, gdy zanieczyszczenia i toksyny były usuwane z mojej skóry. Jedna po drugiej moja skóra stawała się czerwona i fioletowa w miarę kontynuowania ssania. To nie bolało, choć wygląda na to, że jest niczym innym jak czystą torturą. Właściwie czułem się jak głęboki masaż tkanek w miejscach, w których umieszczono miseczki. Po umieszczeniu około 6 kubków na moich plecach i trzymaniu ich przez 10-15 minut, dodał drugi rodzaj kubka (tutaj ogień wchodzi), szklane kubki, które są podgrzewane płomieniem, a następnie umieszczane na opakowaniu i poruszane w górę i w dół, coś w rodzaju podgrzewanego masaż. To były moje ulubione kubki. Poczułem, jak napięcie mięśni ustępuje pod wpływem ciepła.

Po kilku minutach zabawy z ogniem zwolnił ssanie w oryginalnych kubkach i wyjął wszystkie z nich, pozostawiając mnie z (całkowicie bezbolesnymi, ale bardzo widocznymi) prążkowanymi czerwonymi kółkami na całym moim plecy. „Poczekaj, to koniec, to koniec?” – wykrzyknąłem, jakbym myślał, że w kartach jest coś bardziej niezwykłego (lub przerażającego).

I tak było. Zakończył kurację kilkuminutowym masażem, po czym wysłał mnie w drogę z kojącą lekcją herbaty rumiankowej.

Ale prawdziwe pytanie: jak się czułem? Poczułem, że mój silny ból pleców zauważalnie zmniejsza się, gdy tylko wstałem, a kilka dni później wciąż jest mniejszy niż zwykle. Siniaki nie są idealne na letnie dni z 90 stopniami, kiedy sukienki bez ramiączek są niezbędne, ale w pewnym sensie jest to fajne. W końcu moje siniaki dowodzą, że jestem o krok bliżej do dobrego samopoczucia i zdecydowanie w trendach – Michael Phelps kołysze się jak olimpijczyk, więc zamierzam zrobić to samo.

Tymczasem na pewno wrócę po więcej.