Olivia Wilde jest znany ze wspierania przyczyn środowiskowych, a także projekty z pasją które pomagają wyciągnąć dzieci z ubóstwa, ale nie daj się zwieść myśleniu, że piękno z szeroko otwartymi oczami lekceważy jej styl z czerwonego dywanu. W poniedziałkowy wieczór w Nowym Jorku Wilde zaprezentowała swoją niezrównaną umiejętność noszenia praktycznie wszystkiego na pokazie swojego najnowszego filmu, Łąka, wewnątrz Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Więc co dokładnie przykuło uwagę wszystkich? Dumna matka i aktorka przekazała lata 70. w czerni Michael Kors kombinezon, który podkreślał jej stonowane ciało. Aby kontrastować z przezroczystym, głębokim dekoltem błyszczącej górnej połowy tego kawałka, kołysała na wpół rozchyloną, falistą figurą wraz z naturalnie wyglądającym pięknym wyglądem, który zawierał jasną warstwę niebieskiego cienia do powiek. Rozkloszowany kształt dolnej części skoczka miał idealną długość do podłogi, a Wilde kołysał małym wyborem pozłacanych akcesoriów, takich jak delikatny naszyjnik z tabliczką z nazwiskiem i czarno-złote kopertówki.
Imprezę poprowadził legendarny reżyser Martin Scorsese a Wilde był zachwycony gośćmi pokazu, w tym Łąka reżyser Reed Morano. „Najdumniejszy moment w moim życiu zawodowym. Moi dwaj ulubieni reżyserzy, Martin Scorsese i @reedmorano, na pokazie @meadowlandfilm, którego gospodarzem jest sam Marty” – napisała obok uroczego zdjęcia utalentowanego trio na Instagramie. „Teraz mogę przejść na emeryturę. Pa, będę teraz po prostu sprzedawać piwo na plaży.