Od czasu do czasu mówiono nam, żebyśmy mniej skupiali się na liczbie, którą waga wybija, gdy na nią nadepniemy i więcej o jak się czujemy, jak pasują nasze ubrania, a nawet ile centymetrów straciliśmy (jeśli przycinanie jest rzeczą, nad którą pracujesz w stronę). Ale dlaczego tak trudno jest żyć zgodnie z tą radą?

Po niedawnym ukończeniu rundy programu Whole 30, podczas której wyciąłem to, co od dawna uważałem za wszystko, co zabawne z mojej diety obejmującej nabiał, alkohol, rafinowany cukier i nie tylko, przez 30 dni przestrzegałem ich zasady nie nadepnięcia na skala. Mając to na uwadze, pierwszą rzeczą, którą zrobiłem w dniu 31, było znalezienie wagi i ostrożne zważenie się. Pomimo możliwości wślizgiwania się w ubrania, które nie pasowały przez co najmniej rok, byłam bardzo rozczarowana liczbą, co nawet ja przyznaję, jest trochę śmieszne.

Dobrą wiadomością jest to, że nie tylko my, cywile, mamy obsesję na punkcie tego, gdzie igła spadnie na wagę – podobnie jak niektórzy z naszych bohaterów blogerów fitness, takich jak Kelsey Wells z

Moje życie w pocie, która była zdeterminowana, aby po porodzie zrzucić 122 funty. I zrobiła. Ale w ostatnim poście na Instagramie podaje nam wszystkie wizualizacje, których potrzebujemy, aby naprawdę zrozumieć, dlaczego skala nie jest prawdziwym testem twojego najzdrowszego ciała.

Na trzech różnych zdjęciach obok siebie o różnej wadze (122 funtów, 145 funtów i 140 funtów) Wells udowadnia, że tylko dlatego, że uważasz, że twoja magiczna liczba musi być tą, która jest najniższa, niekoniecznie oznacza to, że to twoja najlepiej przystosowany.

„Jest tylko 5 funtów różnicy między moją początkową a obecną wagą, ale mój skład ciała zmienił się CAŁKOWICIE” – mówi Wells w poście. „Nigdy nie miałem więcej mięśni i mniej tkanki tłuszczowej niż teraz. Nigdy nie byłem zdrowszy niż teraz.”

Jeśli to nie sprawi, że porzucisz swoją wagę, nie jesteśmy pewni, co to zrobi. Bardzo doceniamy szczery post Wellsa, który daje nam lekcję zdrowia i szczęścia, z których wszyscy możemy skorzystać.