Nasz ulubiony Leonardo DiCaprio może wiedzieć, jak utrzymać jego zrelaksowany wygląd po pracy, ale wie też, jak ładnie posprzątać, i to właśnie zrobił w poniedziałek wieczorem w nowojorskim domu Hollywoodzki producent i wykonawca Harvey Weinstein za zbiórkę pieniędzy na rzecz domniemanego Demokratycznego nominat Hillary Clinton(poniżej).

Jeśli chodzi o sprawy polityczne, 41-letni zdobywca Oscara zachował konserwatywność, ale elegancki, w eleganckim granatowym garniturze z dopasowanymi czarnymi mokasynami, seksownym, zaczesanym do tyłu „do” i okrągłymi okularami przeciwsłonecznymi. DiCaprio tlił się, gdy wychodził z kamienicy Weinsteina, ale nie był jedynym A-listerem, który wspierał byłą pierwszą damę i sekretarza stanu.

Zjawa gwiazda, w rzeczywistości, dogoniona pomarańczową sukienką Jennifer Lopez(poniżej), którą żartobliwie nazwał swoim „Boo Boo" wcześniej w tym roku.

Oprócz latynoskiej urody, Clinton gościł projektantów mody Vera Wang (poniżej) oraz Tory Burch (poniżej), z których każdy miał odrębne podejście do ubierania się dla potencjalnego przyszłego prezydenta. Wang zakołysała granatową kamizelką bez rękawów w prążki z dopasowanym zestawem spodni, podczas gdy Burch wniósł kolor i połączył swoją graficzną niebiesko-zieloną sukienkę z czerwoną torebką.

click fraud protection