Być może znasz Hodę Kotb najlepiej do picia wina rano z Kathie Lee Gifford, ale wieczór jest Dziś pokaż ulubioną porę dnia kotwicy. Właśnie wtedy spędza czas ze swoją dwuletnią córką Haley Joy.

„Pracuję wcześnie rano” – mówi Kotb W stylu, „Więc nie dostaję śniadania i nie dostaję pobudki, ale mimo to dostaję piękny moment w nocy”.

A kiedy Kotb i jej córka są razem wieczorami, chodzi o stworzenie atmosfery spokoju. „Jest coś w przyciemnionych światłach, kołysankowej muzyce grającej w tle, Haley na zmianie stół i po prostu ta spokojna, cicha chwila, w której w tej chwili dnia wszystko jest dokładnie tak, jak powinno być” – ona wyjaśnia.

Właściwie to wieczorna rutyna Kotb z córką zainspirowała jej drugą książkę dla dzieci, Jesteś moim szczęściem, który trafił na półki 5 marca.

POWIĄZANE: To jest rok aktorki powyżej 40 roku życia

Kotb kontynuuje: „Brzuch [Haley] jest wypełniony mlekiem, jej oczy się zamykają, smaruję ją balsamem i wkładam jej piżamę. A ponieważ to wszystko się dzieje, wydaje się, że jest to najpiękniejsza część dnia. Myślę, że ta książka jest trochę jak ten okres. To po prostu fajny sposób na zamknięcie tego.”

click fraud protection

Kotb lubi wspominać swój dzień, przygotowując Haley do spania, a książka jest o tym: o wdzięczności. Jest to coś, co już bardzo odczuwa, a dla niej częścią praktykowania wdzięczności jest bycie obecnym, czy to wieczorami z córką, czy gdy jest z dala od niej w pracy.

„Jedyną rzeczą, która działa dla mnie – i próbuję, nie udaje mi się do końca, ale próbuję tego – naprawdę wzięłam frazę „bądź tu teraz” i jej użyję” – mówi Kotb. „Kiedy będziesz w domu, bądź tam. Nie chwytaj za telefon i nie mów: „O mój Boże, będę z tobą”. Po prostu żyj w tej chwili „bądź tam teraz”. A kiedy jesteś w pracy, bądź w pracy. Nie przejmuj się tym, że w tej chwili nie ma cię w domu.

I choć wieczór jest dla Kotba ważny, przyznaje, że na razie jej harmonogram całkiem nieźle pokrywa się z harmonogramem jej córki. Pomaga, że ​​ona zaczyna swoje poranki o 3 nad ranem., co oznacza, że ​​może wrócić do domu dość wcześnie.

„Rano, kiedy jestem w biegu”, mówi Kotb, „ale kto wraca do domu w kilka dni około południa lub 2? To znaczy, to jak prezent. Czasami [dostaję] obiad i popołudnie i kolację, i żeby ją położyć”. Jest jeszcze jedna zaleta jej harmonogramu dla rannych ptaszków, którą Kotb śmieje się: „Oboje idziemy do Śpię w tym samym czasie… Kładę ją i schodzę na dół i jem z Joelem [Schiffmanem, jej chłopakiem], a potem jest jak „dobranoc wszystkim”, gaszę przed ósmą”.

POWIĄZANE: Mandy Moore wciąż jest optymistką w kwestii miłości

Kotb adoptował Haley dwa lata temu, w wieku 52 lat, lata po tym, jak opuściło ją leczenie raka piersi niezdolny do poczęcia na własną rękę. Do dziś nie może uwierzyć, że zostanie rodzicem. „Czuję, że nadal mam poczucie niedowierzania, że ​​to naprawdę ja, a ty przeprowadzasz ze mną wywiad na temat bycia mamą. Jeśli jesteś w trakcie proszenia mnie o coś, uśmiecham się, ponieważ myślę sobie: O mój Boże. To się naprawdę dzieje. Naprawdę rozmawiam o niej i o tym, że zostanę mamą.

Jednym z powodów tego niedowierzania jest to, że Kotb nie spodziewała się doświadczyć „zupełnie nowych, niesłychanych uczuć”, które towarzyszą kochaniu dziecka w tym momencie jej życia. „Wyobraź sobie, że masz 54 lata i robisz coś, czego nigdy wcześniej nie robiłeś” – wyjaśnia. „I przez całe życie nigdy tego nie zrobiłeś lub nigdy nie miałeś tego uczucia, a potem je masz. To takie obce. To prawie tak, jakbyś wygrał na loterii i nawet nie chcesz się do tego przyznać, bo wtedy to zniknie. Ale to dreszczyk. To prawdziwy dreszcz.”