Dwa lata po tym, jak dowiedziała się, że zmaga się z rakiem piersi w stadium 4, Olivia Newton-John toczy kolejną ciężką walkę z chorobą. Według Rozrywka dzisiaj Kanada, Newton-John otworzyła się o swojej nowej sytuacji z Gayle King na CBS dziś rano, mówiąc, że nigdy nie czuła się ofiarą i że zamierza dalej żyć swoim życiem, ignorując wszystkie statystyki związane z diagnozą raka.

"Jestem szczęśliwy. Jestem szczęściarzem. Jestem wdzięczny. Mam dla czego żyć. I zamierzam dalej żyć” – powiedziała Kingowi. „Nigdy nie czułem się ofiarą. Nigdy nie czułem: „Dlaczego nie?” Być może w głębi duszy wiedziałem, że był ku temu powód lub cel, a może musiałem go stworzyć, aby to było dla mnie w porządku”.

Olivia Newton John 2019 Industry Dance Awards

Źródło: Rachel Luna/Getty Images

POWIĄZANE: Olivia Newton-John wypowiada się po tym, jak doniesienia mówią, że ma tylko kilka tygodni życia

W 2013 roku Newton-John dowiedziała się, że rak piersi rozprzestrzenił się na jej plecy. Z tego powodu zmagała się z „płaczącym bólem”. Chociaż niektórzy mogli uznać drugą walkę z rakiem za wyrok śmierci, zauważyła, że ​​tylko uczyniło to ją bardziej odporną. Teraz, kiedy staje w obliczu tego po raz trzeci, mówi, że nie pozwoli, by złe wieści rządziły jej życiem. Zamiast tego jest zdeterminowana, aby żyć dłużej, niż przewidują to jakiekolwiek badania lub statystyki.

click fraud protection

„Moim zdaniem, jeśli podadzą ci procent, albo wiesz, »Tak wiele kobiet to dostaje i żyją tak długo«, możesz to stworzyć i sprawić, by tak się stało” – wyjaśnił Newton-John. „To prawie jak… chyba wiem, jakie są statystyki. A jeśli, i, ale je odkładam. Ale będę żył dłużej. Podjąłem tę decyzję. I nie kupuję statystyk, ponieważ myślę, że mogą cię naprawdę zdenerwować”.

POWIĄZANE: Olivia Newton-John i John Travolta mieli ostateczność Smar Oglądanie imprezy w prywatnym samolocie

Newton-John powiedział również Kingowi, że ma nowe spojrzenie na śmierć po wielu diagnozach. Nie postrzega tego jako makabrycznej nieuchronności. Stara się o tym nie myśleć i zwraca się do medytacji, aby nie dać się zbyt pochłonąć idei śmierci i raka.

„I oczywiście, jeśli masz diagnozę raka, twoja śmierć tam jest. Podczas gdy większość ludzi nie ma pojęcia, kiedy umrzemy” – kontynuowała. „Mogę umrzeć jutro. Drzewo mogłoby spaść na mnie. Więc po prostu mamy tę wiedzę, że możemy umrzeć. Nie jestem – staram się za dużo o tym nie myśleć. Ale staram się medytować i zachować spokój, wiedząc, że są tam wszyscy, których kocham”.