Wszyscy wiemy Jennifer Lawrence jest trochę szalona, ale czy wiesz, że jest też bardzo głęboka? W poniedziałek wieczorem Późny program ze Stephenem Colbert, dołączyła do gospodarza na kocu, aby spojrzeć na gwiazdy — no cóż, na sufit studia — i zadać kilka naprawdę głębokich pytań do odcinka „Wielkie pytania z jeszcze większymi gwiazdami”.
"Czy myślisz, że kiedykolwiek możemy być naprawdę szczęśliwi?" – zapytał Colbert. „Tylko kiedy jesteś dzieckiem i po raz pierwszy odkryjesz swoje stopy” – odpowiedział Lawrence. – Jak myślisz, co się dzieje, gdy umrzesz? Colbert zapytał również Lawrence'a: „Myślę, że oddają twoje łóżko szpitalne komuś innemu”.
Co jeszcze dowiedzieliśmy się o gwieździe Joy? Jej ulubiony sezon to „Remis między Lobsterfest i Toyotathon”. Wolałaby być niewidzialna czy umieć latać? "Niewidzialny. Wtedy mógłbym po prostu powiedzieć: „Lecę”. Nikt nie byłby w stanie tego stwierdzić. A jak chce zostać pochowana, kiedy umrze? "Dwa słowa. Trumna. Bobsleje”.
Ma też trochę obcego strachu. „W oparciu o historię, kiedy się odnajdujemy, zabijamy się nawzajem” – wyjaśnił Lawrence. „Nie czuję, że kosmici będą mówić:„ Och, świetnie! Dogadamy się. Mogą nie. Mogą chcieć nas zniszczyć. Widziałeś film z Tomem Cruisem? Więc czasami patrzę w gwiazdy i mówię: „Och… o Boże…”