Sophie Turner (dosłownie) zabija go jako Sansa Stark na Gra o tron, ale za kulisami nie zawsze czuła się tak silna jak Pani Winterfell. W rozmowie z Marie Claire w Australiiaktorka powiedziała, że podczas kręcenia zmagała się ze zdrowiem psychicznym Gra o tron, co pogorszyła presja na odchudzanie.
„Doświadczyłam choroby psychicznej z pierwszej ręki i widziałam, co może ona zrobić również ludziom wokół [cierpiących]” – powiedziała. „Mój metabolizm nagle zdecydował się spaść do głębin oceanu i zacząłem tracić na wadze i przybierać na wadze, a wszystko to działo się ze mną w aparacie”.
„Wtedy pojawiła się presja ze strony studiów filmowych i telewizyjnych, aby schudnąć” – zauważył magazyn.
Turner powiedziała, że poradziła sobie, idąc na terapię, mówiąc magazynowi: „Każdy potrzebuje terapeuty, zwłaszcza gdy ludzie ciągle Ci mówią, że nie jesteś wystarczająco dobry i nie wyglądasz dobrze wystarczająco. Myślę, że trzeba mieć kogoś, z kim można porozmawiać i pomóc ci przez to przejść.
Turner również niedawno przemawiał w podkaście dr Phila,
„To było po prostu dużo komentarzy na temat wagi, bo inaczej miałabym nierówną skórę, ponieważ byłam nastolatką – i to jest normalne – i często otrzymywałam wiele komentarzy na temat mojej skóry, wagi i tego, że nie byłam dobrą aktorką” powiedział.
Dodała, że podczas kręcenia filmu prosiła, aby „mocno napinali mój gorset”, ponieważ stała się „bardzo, bardzo skrępowana” i powiedziała, że nurkowanie w jej zaufaniu wpłynęło na jej pracę.
„To po prostu wpłynęłoby na mnie twórczo i nie mogłam być wierna tej postaci, ponieważ tak bardzo martwiłam się o Sophie” – powiedziała.
POWIĄZANE: Jest to podobno powód, dla którego Sophie Turner i Joe Jonas pobrali się w Vegas
Wraz z terapią Turner zapisaneteraz-mąż Joe Jonas z pomaganiem w jej poczuciu własnej wartości.
„Kocham siebie teraz lub bardziej niż kiedyś” – powiedziała dr Philowi. „Jestem teraz z kimś, kto uświadamia mi, wiesz, że mam pewne zalety, jak sądzę, i kiedy ktoś mówi ci, że cię kocha każdego dnia, uświadamia ci to, dlaczego tak jest, i myślę, że to sprawia, że trochę siebie kochasz jeszcze."