Lubię spędzać czas ze starszymi kobietami, które czują się seksownie i efektownie. Szanuję ich i uwielbiam zbierać wszelką mądrość, którą chcą mnie obdarzyć. Niedawno jadłem lunch z Mamie Van Doren, aktorką i kultowym pinupem z lat 50-tych. W wieku 86 lat jest zmysłową kobietą, która nadal czuje się tak samo, jak w wieku 19 lat. „Nigdy się nie zmienia” – mówi. mogę się odnieść.

Moja własna kariera pinupowa zaczęła się, gdy miałam 19 lat. Byłam bardzo nieśmiałą i przeciętnie wyglądającą blondynką z rolniczego miasteczka w Michigan. Inspirowałem się starymi filmami i odnalazłem pewność siebie, naśladując gwiazdy ze srebrnego ekranu.

Pewnego dnia ktoś zabrał mnie do klubu ze striptizem. Dziewczyny niczego nie zdjęły; tańczyli w bikini. Zaczęłam tam pracować jako ryba wyjęta z wody, występując w bieliźnie i gorsetach vintage i rozwijając swoje pokazy burleski. Robienie striptizu dodało mi sił. Teatralność ubioru może zmienić twoje zachowanie i postawę oraz sposób, w jaki chodzisz i nosisz się. Używałam ekscentryczności jako broni, nosząc czerwoną szminkę, szpilki, czapki, skórzane rękawiczki i ekstremalne ubrania – trochę jak femme fatale lub czarny charakter.

POWIĄZANE: Emma Freud: „Nie jestem zainteresowany spędzaniem 50 lat udając, że mam 40 lat”

Szybko do roku 2000, kiedy byłem pełnoprawnym wykonawcą burleski, koncertując po całych Stanach Zjednoczonych i Europie, występując jako headliner w dużych, fantazyjnych klubach i występując na okładce Lekkoduch. Do tego momentu większość moich fanów stanowili mężczyźni i pary, a potem nagle zmieniło się to na kobiety i członków społeczności LGBTQ. Pamiętam, jak wystąpiłem w sklepie Harrodsa w Londynie na potrzeby mojej pierwszej książki, Burleska i sztuka Teese. Obecnych było 2000 osób, w większości kobiety ubrane w stylu vintage.

Uświadomiłem sobie, że te panie były tam z tego samego powodu co ja. Nigdy nie mogłem odnieść się do głównych pojęć piękno i zmysłowości, jak modele z katalogu Victoria’s Secret. Moimi idolami były kobiety takie jak Betty Grable i Hedy Lamarr, które zajmowały się sztuką tworzenia. Zawsze bardzo interesowałam się ultra-feminizacją – dawało mi to splendor i poczucie, że kiedy wchodzę do pokoju, ludzie chcą wiedzieć, kim jestem; i nadal to robią teraz, gdy mam 44 lata.

W zeszłym roku występowałem w Crazy Horse, historycznym klubie kabaretowym w Paryżu. Byłam jego pierwszą gościnną gwiazdą ponad 10 lat temu i denerwowałam się powrotem. Tancerze muszą mieć określony wiek, wzrost, wagę i sylwetkę, aby tam występować. Kiedy zostałem zaproszony do powrotu, nie wiedziałem, czy dam radę. Czułam się bezbronna i martwiłam się tańczeniem prawie nago u boku kobiet po dwudziestce. Cieszę się, że to zrobiłem. To było wyzwanie, ale recenzje mówiły, że jestem lepszy niż kiedykolwiek.

WIDEO: 6 elementów inwestycyjnych, które każda kobieta powinna posiadać

Dlatego kiedy ludzie wygłaszają uwagi na temat wieku lub zadają pytania związane z wiekiem, uważam to za tak krótkowzroczne. Jaka jest alternatywa? Umrzeć młodo? Zapytałbyś mnie o to, gdybym był mężczyzną? Zastanawiasz się, czy martwię się o starzenie się? Tak, jestem; wszyscy jesteśmy.

Pamiętam wywiad z niemiecką dziennikarką, gdy byłem po trzydziestce, a ona zapytała mnie: „Co będzie robisz, kiedy się starzejesz, tracisz urodę i nie jesteś już interesujący?” To pytanie uderzyło nerw. Może zaginęło w tłumaczeniu, ale jednak. Potem pomyślałem o tym, że koncepcje doskonałego piękna i talentu były – i nadal są – dla mnie nieinteresujące. Dorastałem, chcąc zostać baletnicą, ale nie byłem wystarczająco dobry, aby zrobić z tego karierę. Uważam, że moje wady doprowadziły mnie do burleski. To, czego brakowało mi w naturalnym pięknie i talentu, sprawiło, że spojrzałem na rzeczy z innej perspektywy.

Śpiewacy i aktorzy, których lubię, zwykle też mają trochę wad. To są ludzie, jak Madonna, którzy musieli przezwyciężyć, gdy mówiono im, że nigdy nie zrobią tego w showbiznesie. Tak właśnie się czuję. Naprawdę nie umiem śpiewać. Nie jestem dobry w sporcie. Nigdy nie byłam najlepsza w niczym, z wyjątkiem burleski i striptizu.

POWIĄZANE: Sekrety od burleski makijażystki Christiny Aguilery

Za każdym razem, gdy zadaję sobie pytanie: „Czy naprawdę powinienem być w trasie, znowu robić burleski po czterdziestce?” Przypominam sobie Mamie i jej cudownego ducha. Albo obejrzę film z J. Lo robi backflipy w stringach na scenie w Vegas i myśli o tym, że jest o kilka lat starsza ode mnie i wygląda niesamowicie w bieliźnie. Naprawdę wierzę, że musimy widzieć i doświadczać piękna i zmysłowości na każdym etapie życia.

Nienawidzę, gdy ludzie mówią: „Wyglądasz dobrze jak na swój wiek”. Powinno brzmieć: „Dobrze wyglądasz”. Okres. Starzenie się to dobra rzecz.

Jak powiedział Sarah Cristobal.

Pokaz burleski Von Teese, „Sztuka koszulki”, jest obecnie w trasie w USA

Więcej takich historii znajdziesz we wrześniowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazonka, i dla pobieranie cyfrowe teraz.