Celine Dion poświęciła kilka chwil na refleksję nad śmiercią swojego męża, René Angélila, w dzisiejszą czteroletnią rocznicę jego śmierci. W słodkim poście na Instagramie, w którym znalazła się Angelil i szczeniak, powiedziała swoim obserwatorom, że codziennie myśli o swoim zmarłym mężu, którego poznała, gdy miała zaledwie 12 lat. W szczególności zauważyła, że ​​myśli o jego uśmiechu i dodaje, że wie, iż czuwa nad nią i jej rodziną.

„Nie ma dnia, w którym nie myślałbym o twoim pięknym uśmiechu” – napisała. "Tęsknimy za tobą, dziękuję za opiekę nad nami kochanie. Kocham Cię. Celina xx…"

Angelil zmarł w 2016 roku po walce z rakiem gardła. On i Dion byli małżeństwem od 21 lat i mieli razem troje dzieci: 9-letnie bliźniaki Eddy i Nelson oraz 18-letni René-Charles.

Rozrywka dziś wieczorem donosi, że Dion również mówiła o swoim mężu kilka miesięcy temu. „Rene zawsze będzie ze mną, ale mnie nie boli” – powiedziała CBS dziś rano. „Pozbądź się bólu. Powiedz tak. Powiedz tak dla tańca. Powiedz tak dla przyjaźni. Powiedz tak z miłości, może pewnego dnia. Nie wiem."

click fraud protection

Dion upiera się, że powiedziała „tak” miłości, choć nie jest to rodzaj miłości, o której śpiewa w swoich niezapomnianych balladach.

„Jestem zakochana, zakochana w swoim życiu, zakochana w moich dzieciach, zakochana w swojej pracy” – powiedziała ET. „Kocham to, co robię dzisiaj, jeszcze bardziej niż wcześniej. Czy będę miał partnera w moim życiu? Będziemy na bieżąco, a jeśli to zrobię, podzielę się tym i będzie to przyjemność.