Gdybyś miał spróbować wymienić ludzi, którzy definiują „cele w związku” w sferze par z listy A, trudno byłoby ci nie uwzględnić Emily Blunt i Johna Krasińskiego. W tym momencie jest tylko obiektywnym faktem, że to, co mają, jest wyjątkowe, nawet jak na błyszczące standardy Hollywood – a teraz jest obrzydliwie urocza sesja zdjęciowa, aby to udowodnić.

Obaj są na okładce Hollywoodzki reporterw tym tygodniu i zdradzili szczegóły swojego romansu, jednocześnie wypuszczając zdjęcia godne kartki świątecznej, które chętnie powiesilibyśmy na naszej lodówce.

John i Emily prowadzą

Źródło: Andrew Hetherington dla The Hollywood Reporter

Podczas gdy para nie może się zgodzić co do tego, kto zapytał kogo pierwszy — każdy nalega to oni — uzgodnili szczegóły swojej pierwszej wspólnej nocy, co bardzo przypomina Netflix i chill.

THR opisuje swoją pierwszą randkę jako wieczór pizzy w mieszkaniu Krasińskiego w West Hollywood, choć na tym kończy się spojrzenie na ich życie. „Jest tak cenny, że nie chcę o tym rozmawiać. Czy to w porządku? — powiedział w końcu Blunt, nazwawszy Krasińskiego czułym przezwiskiem „Kras”.

click fraud protection

Rok 2018 był dla nich obu wielkim rokiem, między projektami filmowymi, m.in Proszę o ciszę, nad którym wspólnie pracowali — choć nie zawsze taki był plan. Blunt początkowo polecił przyjacielowi tę rolę, ale kiedy faktycznie usiadła i przeczytała scenariusz, wszystko się zmieniło.

Umieszczanie Johna i Emily

Źródło: Andrew Hetherington dla The Hollywood Reporter

"Poszłam trochę szara", powiedziała. „Nie mogłem sobie wyobrazić, że mógłbym pozwolić komuś innemu zagrać tę rolę”.

Jak można było przewidzieć, Krasiński był tym zachwycony.

POWIĄZANE: Emily Blunt założyła oszołomiony krótki top na galę rozdania nagród

„To było tak, jakby mi się oświadczała” – powiedział. „To był jeden z najwspanialszych momentów w mojej karierze. Krzyknąłem: „Tak!” Dziwię się, że nie wylądowaliśmy awaryjnie w San Antonio”.

Ich wspólny entuzjazm dla projektu przyczynił się do jego wielkiego sukcesu, co jest ulgą, biorąc pod uwagę, że Blunt nagięła własne zasady aktorskie, aby w pierwszej kolejności się podpisać. „Mam zasadę co najmniej pięciu miesięcy między projektami, inną niż Proszę o ciszę," powiedziała. „Złamałem zasadę dla niego i tylko dla niego”.

Umieszczanie Johna i Emily

Źródło: Andrew Hetherington dla The Hollywood Reporter

To właśnie mamy na myśli, kiedy mówimy „kilka goli”. Zwróć uwagę, że mecze Tindera.