Brie Larson chce wyjaśnić jedną rzecz: nie nienawidzi białych kolesi.
Przemawiając na Women in Film's Crystal + Lucy Awards, gdzie została uhonorowana Kryształową Nagrodą dla Excellence in Film, aktorka mówiła tak samo jasno, nawet jak wzywała do różnorodności w filmie krytycy.
Ubrana w żwawą, różową suknię Carolina Herrera bez ramiączek, Larson wykorzystała swoją platformę do zilustrowania, że dodanie większej liczby głosów do chóru krytyki byłoby dobre dla całej branży. Aktorka odniosła się do niedawnego badania USC, z którego wynika, że większość krytyków filmowych to biali mężczyźni.
Źródło: Stefanie Keenan/Getty Images
„Nie nienawidzę białych kolesi”, powtarzała wielokrotnie. „Mówię tylko, że musimy być świadomi naszych uprzedzeń i zrobić swoją część, aby upewnić się, że wszyscy są w pokoju… Nasza branża przeszła znaczny wzrost. Rozwijamy się, aby tworzyć filmy, które lepiej odzwierciedlają ludzi, którzy kupują bilety do kina, ale tak nie jest pozwoliły ludziom na zapoznanie się z dyskursem publicznym na temat tych filmów przez ludzi, dla których te filmy są tworzone. Nie potrzebuję 40-letniego białego gościa, żeby mi powiedział, w czym mu się nie udało
Zmarszczka w czasie. Nie został stworzony dla niego!”POWIĄZANE: Frances McDormand tańczyła z naklejką na zderzak „Inclusion Rider” na swoim tyłku
Ava DuVernay, która wyreżyserowała Zmarszczka w czasie, chwalił Larson na Twitterze, nazywając ją „wojowniczką”. Reżyser przesłał dalej cytat z Larsona: „Jeśli zrobisz film, to… list miłosny do kolorowych kobiet, istnieje szalenie mała szansa, że kobieta krytykująca kolor będzie miała szansę przejrzeć twój film."
Larson, która zdobyła Oscara w 2016 roku za rolę w Pokój, nie stronił od aktywizmu w przeszłości. W związku z zarzutami o niewłaściwe zachowanie seksualne wobec Casey Affleck w 2017 roku aktorka w szczególności nie klaskali gdy wręczyła mu nagrodę dla najlepszego aktora na rozdaniu Oscarów w tym roku.
Dodatkowo, po wybuchu skandalu Harveya Weinsteina zaledwie kilka miesięcy później, Larson poparła ocalałych jeszcze bardziej znany, wypowiadając się w mediach społecznościowych i stając się głośnym zwolennikiem i członkiem organizacji Time's Up.
Ingrid Schmidt przyczyniła się do powstania tego raportu.