Pióra, rękawiczki i kilka diamentów: Lively zrobiła ogromne wrażenie swoim pierwszym występem na gali, mając na sobie wyróżniająca się sukienka z 40-leciowej kolekcji Ralpha Laurena, która miała rozpocząć jej romans z pierzastym uszczegółowienie.

Lively rozpoczął krótki niebieski okres już w następnym roku. Ubrany w pasący się do podłogi Versace, ten strój nie był skromny, z rozcięciem do tego miejsca i dużą ilością skóry na wystawie.

Gala to czarująca impreza, ale Lively nie jest pedantem co do zasad, a ta mini-mini Marchesa udowadnia to. W morzu sukien sięgających do podłogi ta sukienka wyróżniała się na więcej niż jeden sposób. Nogi Lively były na pełnym ekranie, a niezwykle szczegółowe ozdoby mieniły się w świetle reflektorów.

To nie przypadek, że Lively założyła Chanel na imprezę w tym samym roku, w którym została twarzą marki. Ta ozdobiona naga sukienka dodała akcent do zwykłego motywu nago lub nie jest nago z długim, drapowanym panelem. Zostaw to Karlowi Lagerfeldowi, aby dodać trochę pikanterii do sprawdzonego stylu czerwonego dywanu.

Kiedy Lively coś lubi, trzyma się tego. Przykład: 2013 był początkiem ważnej fazy Gucci. Dopasowana suknia bez ramiączek nie jest niczym nowym — szczególnie dla Lively — ale ta postrzępiona, warstwowa i misternie zdekonstruowany projekt był tak punkowy, jak mógł to zrobić ktoś znany z grania absolwenta prywatnej szkoły iść.

To może być najbardziej aktualny temat, jaki Lively kiedykolwiek pojawił się na gali. Suknia Gucci, noszona do filmu „Charles James: Beyond Fashion”, była w całości ze Starego Hollywood, od jej ledwie widocznego koloru po koraliki na całej powierzchni, zachowując linię klasycznych kształtów Charlesa Jamesa. Może nie mieć takiej objętości, z jakiej słyną kreacje Jamesa, ale było w niej mnóstwo dramatyzmu.

Chociaż ta suknia Burberry bez ramiączek nie przypominała sobie od razu niczego o modzie technicznej, pasowała do niej temat wieczoru „Manus x Machina: Moda w epoce technologii”, nie da się ukryć, że był wyjątkowy Popatrz. Peleryna sprawiała, że ​​wyglądała niemal jak księżniczka, a według marki Lively sama pomogła zaprojektować ozdobioną kwiatami suknię.

Podczas gdy Lively zdecydowała się na inny hit modowy w 2017 roku, Atelier Versace, nie zmieniła swoich szczegółów. Pióra, koraliki i glam były tam wszystko, oferując klasyczne podpisy Lively w nowym pozłacanym opakowaniu.

Do 2018 roku Versace wydawał się być nowym celem Lively. Podobno jej popisowa barokowa suknia zajęło ponad 600 godzin tworzyć — i to widać. Klejnoty, przezroczyste panele, hafty... to trwa i trwa. Dodatkowo Lively pozostało w zgodzie z tematem „Niebiańskie ciała: moda i katolicka wyobraźnia”, dodając aureolę. Trudno będzie przebić ten wygląd, ale Lively wydaje się być gotowym na każde wyzwanie.