Kate Middleton nie stroni od dodawania znaczących detali do swoich strojów, niezależnie od tego, czy jest to mały hołd dla niej zmarła teściowa, księżna Diana, lub okazywanie solidarności w jakiejś sprawie, jak wtedy, gdy ubierała się na niebiesko, aby ją pokazać wsparcie kryzysu na Ukrainie. Jej ostatnia wycieczka nie różniła się niczym. Zgodnie ze swoim trybem operacyjnym, dodała kolczyki w kształcie plastra miodu i pszczół do swojej sukienki płaszcza Michaela Korsa, sentymentalny ukłon w stronę ofiar i ocalałych z bombardowania Manchester Arena w 2017 roku.
Dzisiaj Kate i Prince William wzięli udział w oficjalnym otwarciu The Glade Of Light Memorial w Manchester Arena. Pięć lat po ataku terrorystycznym podczas koncertu Ariany Grande, który zabił 22 fanów i zranił setki innych, arena ma teraz pomnik upamiętniający osoby zagubione i poszkodowane. Kate miała na sobie wzorzystą sukienkę z płaszczem z długimi rękawami, detalami kieszeni i rozkloszowaną sylwetką w kształcie litery A. Do stroju dodała też torbę z górnym uchwytem, ale biżuteria wydawała się główną atrakcją, zwłaszcza gdy zaczesała włosy za uszy, aby odsłonić motywy pszczół i plastra miodu.
Źródło: Zdjęcie: Samir Hussein/WireImage
POWIĄZANE: Szmaragdowa sukienka Kate Middleton miała subtelny ukłon w stronę księżnej Diany
Według Ludzie, „pszczoła robotnica jest jednym z najbardziej znanych symboli Manchesteru od ponad 150 lat”, a symbol ten znajduje się nawet na herbie Rady Miejskiej Manchesteru. Jest odzwierciedleniem „Mancunian” i ich etyki ciężkiej pracy, a także tego, że miasto jest „ulem aktywności”. Na dzisiejszym nabożeństwie Kate odeszła bukiet niezapominajek, błękitnych delphiniumów, białych lisianthusów, białych róż i białych dyni na Polanie Światła przed nią i Williamem zorganizował nabożeństwo w katedrze w Manchesterze z członkami rodzin ofiar i pierwszymi ratownikami, którzy zostali wezwani do działania podczas ataku.
„Nazbyt dobrze pamiętam szok i smutek na twarzach tych, których spotkałem, kiedy odwiedziłem Manchester w dniach po tym okrucieństwie. I surowość emocji podczas nabożeństwa upamiętniającego, które odbyło się w waszej katedrze właśnie tutaj, rok później. Po pięciu latach wiem, że ból i trauma odczuwane przez wielu nie zniknęły” – powiedział William podczas imprezy. „Jako ktoś, kto żyje z własnym smutkiem, wiem też, że dla pogrążonych w żałobie często najważniejsze jest to, aby nie zapomniano o tych, których straciliśmy. W pamięci jest komfort. Uznając, że choć strasznie szybko zabrani, żyli. Zmienili nasze życie. Byli kochani i są kochani. Dlatego tak ważne są pomniki, takie jak Polana Światła. Dlaczego Catherine i ja tak bardzo chcieliśmy być dzisiaj wśród was”.