Każdy prezentowany przez nas produkt został niezależnie wybrany i sprawdzony przez naszą redakcję. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą dołączonych linków, możemy otrzymać prowizję.

Wiem, że jesteśmy w trakcie wysięgnik fundamentowy na pewno wiem, że kocia sierść pokrywa co najmniej 30 procent mojego dobytku. Podobno każda marka wkracza do akcji z nowymi fluidami wygładzającymi twarz, a póki nie fajnie wypróbować najnowsze innowacje, niedawno natknąłem się na niezbyt nową formułę, która nie ma sobie równych: Lawless's Conseal the Deal Długotrwała, pełna ochrona fundacji.

Mam chronicznie suchą, łuszczącą się skórę, więc większość podkładów jest dla mnie nie do wyboru, nie mówiąc już o tych, które podkreślają ich długotrwałe możliwości. Choroby skóry to mój chleb powszedni: mam jedno i drugie łojotokowy oraz okołoustne zapalenie skóry, i chociaż mój dermatolog pomógł mi uzyskać oba w większości pod kontrolą, trądzik torbielowaty jest mniej oswojony. Trądzik różowaty również występuje w mojej rodzinie, więc jestem śliczną różową osobą.

click fraud protection

Pomiędzy tymi czynnikami nie jest niespodzianką, że większość podkładów, które próbuję, rozdziela się lub wygląda jak maska ​​na mojej skórze – a te „długo noszone” mają tendencję do pozostawiania mojej twarzy szczególnie odwodnionej i niejednolitej. Byłam więc zszokowana, gdy odkryłam, że Lawless nie tylko wydaje się ultralekkim, nawilżającym serum (pomyśl Ulubiony supermodelek Ilia odcień skóry Super Serum), ale możliwe do zbudowania, pełne krycie sprawia, że ​​moja twarz wygląda imponująco filtrująco.

Mam jasną, neutralną skórę, więc wybrałem odcień „muszla”, jeden z 28 dostępnych kolorów. Cztery krople z wygodnej w użyciu tubki wystarczyły, aby pokryć całą twarz pędzelkiem do podkładu, a efekt jest o czym pisać w domu (oczywiście). Zasłona matowego koloru przepuszcza kilka piegów, ale całkowicie przeciwdziała zaczerwienieniom i degraduje torbielowate góry w dostrzegalne kretowiska. Wyobraź sobie, że ktoś śledzi mnie, trzymając ciepłe światło do selfie — tak właśnie czuję się w tym stroju.

Największą zaletą jest jednak to, że ten materiał pozostaje na swoim miejscu, nawet przy swojej przewiewnej konsystencji. W Nowym Jorku było gorąco jak diabli, ale po założeniu Uświęć umowę na parnej przejażdżce metrem prawie nic nie odpadło na mojej masce. Jak napisał 45-letni recenzent na stronie internetowej marki, siła przetrwania „zmienia życie”, nawet na ich bardzo tłustej skórze. Uwielbiam też, że marka przeskakuje talk, parabeny, i silikonów, a zamiast tego wybiera zwalczający podrażnienia bisabolol, zmiękczający alkohol tłuszczowy, oraz kwiat nasturcji, jagody goji, oraz ekstrakty z imbiru dla przeciwutleniaczy.

Pomiędzy przyjazną dla skóry formułą, pięknym wykończeniem i znikającym działaniem na zaczerwienienia będę polecać Uświęć umowę do każdego, kto będzie słuchał.