Nagroda Oscara? Supermodelka wygląda? Zdolność do przypadkowego przybrania na wadze dla roli, a następnie zrzucenia jej, jak gdyby był to gruby garnitur? Gdyby Theron nie był tak cholernie fajny, łatwo byłoby ją znienawidzić. Zamiast tego mamy zakochaną dziewczynę. Usiedliśmy z aktorką, aby porozmawiać o katastrofach kosmetycznych, przesłaniach wzmacniających pozycję młodych fanów oraz o jej najważniejszych produktach.
Do Twojego nowego filmu Tully, podobno przytyłeś 35 funtów. Przeszłaś również dramatyczną przemianę, gdy zdobyłaś Oscara jako seryjna morderczyni Aileen Wuornos w Potwór. Opowiedz nam trochę o roli, jaką odgrywa wygląd w twoim aktorstwie.
Myślę, że wygląd zewnętrzny wiele mówi o czyimś życiu. [To jak lustro] na sposób, w jaki żyjemy. Jeśli żyjesz ciężkim życiem, dużo pijesz, to pokaże. Dla aktora wygląd fizyczny, a nawet sposób, w jaki się poruszasz i nosisz, jest ważną częścią tego, jak opowiadasz historię.
Mówiąc o opowiadaniu historii, jesteś także twarzą zapachu Dior J'Adore. Co lubisz w zapachu?
Jego subtelność. Niektóre zapachy są tak mocne, że kiedy kogoś przytulasz, możesz dosłownie posmakować ich w ustach. Ten zapach jest złożony, ale nie przytłacza. Ilekroć go noszę, mój syn mówi: „Mama ładnie pachnie!”
Jak bycie mamą wpłynęło na twoją rutynę kosmetyczną?
Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam jedną z tych osób, które mogłyby spędzać godziny przed lustrem, więc zawsze skłaniałam się ku produktom, które potrafią wiele rzeczy na raz. Lubię mój sen – wolę zachować spokój rano, niż wstawać wcześnie i wykonywać masową rutynę.
Czy kiedykolwiek miałeś jakieś katastrofy kosmetyczne?
Lata 90.! Cienkie jak ołówek brwi, przerysowane usta. I ilość makijażu, który nosiłam w wieku 20 lat! Dlaczego nikt nie powiedział: „Masz dość szminki – przestań”?
Wyglądasz tak świeżo w wieku 41 lat, jak w wieku 20 lat. Uderzyłeś jakiś rodzaj serum Benjamina Buttona?
Nie wychodzę z domu na dzień bez kremu z filtrem. Trzymam go w samochodzie. Zakładam go na ręce, kiedy prowadzę. Jestem fanatykiem kremów z filtrami. Powiem też tak: patrzę na skórę mojej mamy — zabije mnie za to, że to powiem, ale ma już prawie 64 lata — i bardzo się cieszę, ponieważ postarzała się niewiarygodnie dobrze.
Gdybyś mogła udzielić młodszym kobietom jednej porady kosmetycznej, co by to było?
Ciesz się chwilą, w której naprawdę żyjesz. I nie martw się o to, jak będziesz wyglądać w wieku 60 lat!
Must-have Charlize.