Niegdyś panująca królowa komedii romantycznych i ukochana za swoją rolę na Chirurdzy, Katarzyna Heigl mówi, że jak tylko zaczęła wyrażać swoją opinię na temat rzeczy, została oznaczona jako „trudna” – i że od tego czasu utkwiła w niej. W nowym wywiadzie wskazuje na konkretne przypadki, na przykład kiedy to powiedziała Wpadka był"trochę seksistowskie" w 2007 roku, a potem, kiedy wycofała się z nominacji do Emmy 2008, kiedy powiedziała, że "nie czuła, że dostałam w tym sezonie materiał, który uzasadnia nominację do Emmy".
„Może powiedziałem kilka rzeczy, które ci się nie podobały, ale potem przerodziło się to w „ona jest niewdzięczna” potem to przerodziło się w „ona jest trudna”, a to przerodziło się w „ona jest nieprofesjonalna”” – powiedział Heigl ten Washington Post. „Jaka jest twoja definicja słowa „trudny”? Ktoś, kto ma opinię, której nie lubisz? Teraz mam 42 lata i to mnie wkurza”.
Powiedziała, że kiedy mówiła te rzeczy, przeprosiła, myśląc, że tego ludzie chcą jej, ale gdy dorosła i zdała sobie sprawę, że nie zrobiła nic złego, po prostu zaczęła czuć gniew.
„W tamtym czasie szybko powiedziano mi, żebym się, kurwa, zamknął. Im więcej przepraszam, tym bardziej tego chcieli” – dodała. „Im bardziej przerażony i przerażony robieniem czegoś złego, tym bardziej odczuwałem, że naprawdę zrobiłem coś strasznie złego”.
Heigl powiedział, że wszystko sprowadza się do pieniędzy. Dopóki wyciągała gotówkę w kasie, to, co powiedziała, było ignorowane. Gdy tylko jej filmy przestały być hitami kinowymi, czuła, że bycie „trudnym” stało się wymówką, by jej nie zatrudniać.
„Możesz być najstraszniejszą, najtrudniejszą, najstraszniejszą osobą na świecie, ale jeśli zarabiasz dla nich pieniądze, będą cię zatrudniać” – zakończyła. „Wiedziałem, że cokolwiek uważali, że zrobiłem, było tak okropne, przeoczyliby to, gdybym zarobił dla nich pieniądze – ale potem moje filmy zaczęły zarabiać mniej”.
Nawet żartowała na ten temat. Podczas wywiadu, kiedy zapytano ją, czy chce nazywać się Katherine czy Katie, powiedziała: „Jak wolisz. Tylko nie nazywaj mnie trudnym”.