Lizzo nigdy nie robi niczego w połowie drogi. Czy to piosenka, zalotne DM do Chrisa Evansa, lub modny wygląd, artysta jest w pełni zaangażowany. Więc kiedy zdecydowała się na trend Barbiecore, możesz zaufać ona wyszła na całość — z pasującymi włosami i glamem.
W poniedziałek, Najpierw ucztujemy rzucił okiem na odcinek ich wirusowego programu na YouTube w tym tygodniu Gorące (premiera w czwartek 4 sierpnia) z wyjątkowym gościem. W klipie Lizzo siedzi przy kultowym stole z gorącym sosem w jaskraworóżowej bluzce z nadrukiem geparda i dopasowanej kurtce bomber. Ale nie poprzestała na tym – Lizzo również założyła fuksjową, falującą fryzurę (może perukę?), która współgrała z jej złotym i rozświetlającym różowym cieniem do powiek. Uzupełniła stylizację wyświechtanym naszyjnikiem „Yitty” (jej pseudonim z dzieciństwa, a teraz marka odzieży modelującej).
„Cześć, jestem Lizzo i cierpię na refluks żołądkowy” – powiedziała patrząc w kamerę. „A ja jestem gościem Gorące w tym tygodniu”. Dla niewtajemniczonych założeniem programu jest, aby goście zjedzą 10 skrzydełek posmarowanych jednymi z najgorętszych sosów na świecie. Jeśli dotrą do końca linii, tradycją programu jest dodanie dodatkowej porcji przyprawy do kurczaka. Biorąc pod uwagę Lizzo
pełna energia, mamy wrażenie, że pójdzie na całość.Lizzo również drażniła swój odcinek na swoim Instagramie filmem skanującym sosy, zanim zrzuciła prezentera Seana Evansa (patrz jej paznokcie, które pasują do reszty jej „fitu”).
„SUKO, NIE BYŁAM TAKA SAME, OD CZAS OPUŚCIĆ TEN STÓŁ MOTYK @firstwefeast” – napisała do klipu ustawionego na audio z tekstem „Chcę iść do domu”. "WTEDY RZUCAMY RĘCE NIE TZATZIKI 🥵🥵🥵🥵🥵🥵🥵🥵 GORĄCE W TEN CZWARTEK 8/4."